miłość w necie / miłość na odległość strona 61 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
taki związek nie ma sensu i nie ma wogóle przyszłości znam po własnym doświadczeniu, odradzam takiego związku zdecydowanie
Ja jestem zdania iż taka miłość jest możliwa. Oczywiście taki w tym ambarans aby dwoje chciało na raz. Zalezy to od charakterów i zaangażowania obydwóch stron. Jeśli jedna strona zawala to oczywiste iż to nie ma sensu, ale moim zdaniem to nie powód by od razu na podstawie jednej nie udanej miłości platonicznej skreślać w ogóle taką możliwość. Bo miejmy na uwadze to, że każdy człowiek jest inny. Ja mam za sobą takie doświadczenia, fakt nie udane ale nie skreślam tego i nadal myśle iż miłośc na odległośc jest całkiem możliwa. Ba! Nawet według mnie lepsza pod wieloma względami, ale tyo moje zdanie.Ja jestem zdania iż taka miłość jest możliwa. Oczywiście taki w tym ambarans aby dwoje chciało na raz. Zalezy to od charakterów i zaangażowania obydwóch stron. Jeśli jedna strona zawala to oczywiste iż to nie ma sensu, ale moim zdaniem to nie powód by od razu na podstawie jednej nie udanej miłości platonicznej skreślać w ogóle taką możliwość. Bo miejmy na uwadze to, że każdy człowiek jest inny. Ja mam za sobą takie doświadczenia, fakt nie udane ale nie skreślam tego i nadal myśle iż miłośc na odległośc jest całkiem możliwa. Ba! Nawet według mnie lepsza pod wieloma względami, ale tyo moje zdanie.Ja jestem zdania iż taka miłość jest możliwa. Oczywiście taki w tym ambarans aby dwoje chciało na raz. Zalezy to od charakterów i zaangażowania obydwóch stron. Jeśli jedna strona zawala to oczywiste iż to nie ma sensu, ale moim zdaniem to nie powód by od razu na podstawie jednej nie udanej miłości platonicznej skreślać w ogóle taką możliwość. Bo miejmy na uwadze to, że każdy człowiek jest inny. Ja mam za sobą takie doświadczenia, fakt nie udane ale nie skreślam tego i nadal myśle iż miłośc na odległośc jest całkiem możliwa. Ba! Nawet według mnie lepsza pod wieloma względami, ale tyo moje zdanie.Ja jestem zdania iż taka miłość jest możliwa. Oczywiście taki w tym ambarans aby dwoje chciało na raz. Zalezy to od charakterów i zaangażowania obydwóch stron. Jeśli jedna strona zawala to oczywiste iż to nie ma sensu, ale moim zdaniem to nie powód by od razu na podstawie jednej nie udanej miłości platonicznej skreślać w ogóle taką możliwość. Bo miejmy na uwadze to, że każdy człowiek jest inny. Ja mam za sobą takie doświadczenia, fakt nie udane ale nie skreślam tego i nadal myśle iż miłośc na odległośc jest całkiem możliwa. Ba! Nawet według mnie lepsza pod wieloma względami, ale tyo moje zdanie.
Moja koleżanka poznała swojego chłopaka przez internet ona Kraków on Warszawa, są razem 3 lata, we wrześniu tego roku będę świadkową na ich ślubie... No i co da się? :))
Kiedy przestaje Ci zależeć, dostajesz wszystko
Ja poznalam mojego meza na czacie i jestesmy ze soba ponad rok po slubie a znalismy sie zaledwie 3miesiace tylko;-)
Nie wierze w miłość na odległość. Chociaż w przyjaźń tak bo mam doobrego kumpla i w każdej sytuacji mi pomagał nawet dba o moje szczęście choć mieszka daleko.
jednym taki związek wychodzi na dobre i się udaje innym nie. Ja mogę powiedzieć że mnie się nie udał ale mimo to nie mówię że taki związek nie ma sensu. Każdy związek ma sens w którym obie strony są szczęśliwe:)
Jestem , 4 miesiące w związku na odległość. To nie są 200 , czy 300 km , mój partner pochodzi z Anglii ja mieszkam w Polsce :). Na razie się układa , budujemy zaufanie , i uczucie , nie mogę na razie oceniać czy warto było bo wiele przed nami , mam nadzieję że będziemy jednymi z tych którym się udało.
Witam wszystkie dziewczyny przeglądające to forum!
Jestem chętny dotrzymać towarzystwa dziewczynie, która wybiera się na wesele, studniówkę lub jakąkolwiek inną uroczystość a nie chce być tam sama.
Jestem człowiekiem towarzyskim, otwartym, pozytywnie nastawionym do ludzi.
Mam 23 lata, 178 cm wzrostu i nie ukrywam, że lubię tańczyć.
Mieszkam na Śląsku.
Jeśli masz jakieś pytania to zapraszam! Postaram się na nie odpowiedzieć;)
mail: twisterdance@wp.pl
nr gg: 15581836
Piszcie śmiało!