miłość w necie / miłość na odległość strona 39 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Na odleglosc to moze przesada, ale jak sie da i ma możliwosci to mozna sobie milosc sprowadzic :D, ja ogolnie preferuje max do 30 km od miejsca zamieszkania i najlepiej aby nie byla z kregu moich znajomych rzecz jasna....
sprowadzić ? sokooldeer - oficjalny importer miłości ; D
No ale chyba offtop się tu zapuścił, jak rower w krzakach.
Ogólnie to poznaję tak ludzi często z różnymi skutkami. Nie mam problemów z komunikatywnością, że przez neta wszystko git, a jak przyjdzie do spotkania to 'yyyy' i oczy w sufit. heh
związek możne nie ... ale przyjaźń jak najbardziej... sam mam parę koleżanek na odległość :) ale związek nie przetrwa próby czasu ....
Hej :) ja wlasnie tez chcialaym kogos poznac tak na odleglosc, pogadac, poznac sie blizej a jak bysmy sie dogadali to moze jakies spotkanie w realu ... zalezy jak by to sie potoczylo ale jezeli ktos by chcial to hmmm czekam :))
A ja to widze inaczej... Związek na odległość jest bardzo dobry jeśli ma się zaufanie do tej drugiej osoby... Co za problem przyjezdzać?
Widzę że tylko chłopacy mają problem z takim związkiem... Najwidoczniej tylko jedno wam w głowach... Jak już znajdzie się tą "drugą połówke" to nie ma różnicy czy mieszka daleko czy nie... Przestaje mieć to znaczenie. Takie jest moje zdanie :) Pozdrawiam
Zaje*** popieram. Prosta sprawa.. to człowiekowi przypisany ten partner, który zamieszkuje to samo miejsce co my - aktualnie? To pójście na łatwiznę. Ograniczanie możliwości.
Czasem to jest lepsze, niż związek "na miejscu"
Czasem rozstanie i odległośc umacnia miłośc i pokazuje jaka ta miłość jest silna ; )
Kiedy jest się z osobą 'na miejscu" tak bardzo tego nie widać ;)
Ma szanse przetrwać ;) Jeśli osoby bardzo się kochają i mają do siebie ogromne zaufanie ;) Przede wzsystkim.. Zaufanie jest najwazniejsze ;)
Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa.