miłość w necie / miłość na odległość strona 43 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Myślę, że Twoje obawy tylko w nieprzyjemny sposób zatruwają powietrze.
Powinnaś się cieszyć tym co masz.
Cieszę się tym co mam...tylko,że jestem w ciąży i on wie o tym.. Gdyby chodziło tylko o mnie i o obawy związane czy będzie ze mną czy nie...dawno bym dała sobie spokój bo po co się męczyć.Za cztery miesiące urodzi się dziecko... Szczerych rozmów było mnóstwo. Ostatnio powiedziałam mu,że jak chce mnie zostawić niech zrobi to teraz bo jakoś się z tego podniosę ale niech nie robi mi tego jak urodzi się maleństwo... bo wtedy będzie mi się ciężko pozbierać... Teraz też stwierdzisz że moje obawy w nieprzyjemny sposób zatruwają powietrze?
Ja uważam, że wszędzie można znaleźć miłość. I na czacie też, przewagą czatu jest to, że ludzie są bardziej śmiali, niestety często objawia się to w negatywnych skutkach. Bo na czat wchodzą ludzie którzy szukają tylko jednego. Ale i tacy którzy chcą poznać kogoś fajnego, nie rozumiem tłumaczenia że na czacie nie da się znaleźc nikogo ciekawego bo dla mnie wszędzie można znaleźć ciekawe osoby. Znam wiele przypadków gdzie ludzie poznali się przez internet ii są do dziś, po prostu, wiele młodych ludzi zdobywa złe doświadczenia, ii dlatego na czacie szukają wiadomo czego. Lecz ja uważam, że wszędzie w kinie w teatrze, w parku czy na dyskotece można znaleźć fajne osoby, na czacie również. Tylko trzeba chcieć a nie liczyć że ktoś sam zagada.
Wybacz, ale nie wspomniałaś o tym w poprzednim poście.
Gratuluję tak ogólnie.
Teraz twierdzę, że powinnaś robić wszystko żeby to dziecku było dobrze.
innocent0kiss :
Myślę o dziecku i zrobię wszystko by było mu dobrze zastanawiam się jednak co zrobić by poczuł się tak samo odpowiedzialny za dziecko jak ja...?Ciężko mi sobie wyobrazić że przyjeżdżałby w odwiedziny do dziecka,gdzie w jedna stronę musi pokonać prawie 300km.
Myśleliście o zamieszkaniu razem?
W tym momencie nie rozumiem czemu na Ciebie ma spłynąć cała odpowiedzialność za dziecko. Ojcostwo w końcu nie kończy się tylko na poczęciu, prawda?
innocent0kiss:
Jak tylko dowiedział się o dziecku,plany były takie że zamieszkamy razem,że stworzymy rodzinę. Teraz to ucichło,nic nie mówi a kiedy zaczynam ten temat zaraz się kłócimy...zbywa mnie tekstem ,,przecież się jeszcze nie urodziło,, a ja nie wiem co dalej.Obawiam się tylko,że jak tamte dziewczyny z którymi się spotyka go brzydko mówiąc oleją i nie będzie miał co ze sobą zrobić nagle zacznie odgrywać kochającego tatusia w momencie kiedy w miarę możliwości poukładam sobie życie... kiedy to najgorsze minie... on wtedy zacznie się troszczyć.A ja będę miała żal do niego,że dobrze się bawił w momencie kiedy go naprawdę potrzebowałam.... Wiesz innocent0kiss.... mam nadzieję że mój czarny scenariusz się nie spełni a ja wkrótce zacznę myśleć optymistycznie i zacznę się znowu uśmiechać. Przecież będę miała niedługo małe szczęście...
I właśnie maleństwo teraz powinno być najważniejsze.
Skoro tatuś nie potrafi się zainteresować chyba sama musisz nad wszystkim zapanować.
Opcje są różne - bo Twój mężczyzna może się chce teraz wyszaleć, a jak się urodzi to okaże się cudownym tatusiem, albo - szaleństwo mu się nie odwidzi.
Ale ja z całego serca życzę Ci żebyś sobie to wszystko w miarę ułożyła i żebyś była szczęśliwa.
W internecie nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, bo czasem bywa tak że korespondując ze sobą mamy więcej odwagi a kiedy przyjdzie do spotkania już niema takiej pewności siebie. W moim przypadku niektóre znajomości internetowe zamieniły się w przyjaźń, a niektóre przepadły,kwestia charakteru dwojga ludzi piszących ze sobą.
Miłość na odległość moim zdaniem nie przetrwa długo, tak jak już ktoś pisał,aczkolwiek są takie przypadki ale to chyba nieliczne.
W internecie można znaleźć miłość, ale miłość na odległość nie przetrwa zbyt długo w pewnym momencie człowiek potrzebuje bliskości a jeśli nawet spotykają się w weekendy to całego tygodnia w 2 dni nie nadrobią chyba, że po jakimś czasie zamieszkają razem wtedy z kolei pojawiają się inne problemy kto ma się przeprowadzić, gdzie zamieszkają i co najważniejsze czy znają odpowiednio tą osobę na tyle, żeby strasznie się nie pomylić.
eee nie preferuję takich akcji na co będziemy pisać przez nie wiadomo ile czasu skoro później się spotkacie i okaże się, że to jednak nie tak sobie wyobrażaliście tamtą osobę i trochę się zawiedziecie internet a real to dwie różne kwestie i dlatego wolę się spotkać jak najszybciej w realu a poza tym jeśli spotykacie kogoś w "realu" to chyba nie prosicie nr. tel czy tam innego kontaktu po to żeby pisać z nią przez 2-3 miesiące tylko, żeby się spotkać.
No fakt może i dwie różne kwestie, tylko że ktoś powie ci idź na dyskoteke poznaj kogoś. A często zdarza się że na dyskotece czy w klubie są jeszcze gorsze osoby niż na czacie. Wiesz nie każdy jest śmiały, może ktoś boj się wyjść lub coś, może nie czuje się na tyle atrakcyjny lub nie wie jak zagadać i próbuje znaleźć na czacie osóbkę która mu przypadnie do gustu. Znam trochę takich związków i wiem co piszę...