miłość w necie / miłość na odległość strona 48 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
milosc na odleglosc jest mozliwa Moj chlopak mieszka w innym kraju i dajemy rade nawet z jednej strony jest wieksza radosc ze spotkan po rozlace pozdro :D
Miłość na odległość moim zdaniem jest możliwa ;)
A poznać drugą połówkę przez neta, to też jest możliwe, przykładem jestem ja, że już poznałam. ;)
sprawdź czy to nie kochanka Twojego chłopca pisała ten temat i post. Pozdro
http://www.forumowisko.pl/topic/166998-bycie-ta-druga/page__pid__2626746__st__0&#entry2626746
Co do tematu to hm... internet daje nam nieograniczone możliwości. Mnożące się w tępię błyskawicy portale społecznościowe i dostępność komunikatorów poszerza nasze możliwości 'poznania' ogromnej ilości ludzi.
Jednak są minusy, bo tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni kto siedzi po drugiej stronie monitora i jakie ma intencje. Druga sprawa to jednak wieź buduje fizyczne 'bycie' z kimś. Internet skraca pewnie dystans, stwarza pozorne poczucie bliskości po wielogodzinnych rozmowach przez gg, czy skyepa czujemy, że ta osoba jest naszym 'ideałem', ale czy aby na pewno? Życie weryfikuje.
Odległość i miłość? Chyba da rady, o ile jest prawdziwa i któremuś z partnerów nie zechce się skoków w bok (ale to chyba w takim przypadku stwierdzenie 'miłość' było pomyłką)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
:nfw:
hej wszystkim ;)
moja koleżanka jest z chłopakiem na odległość,dzieli ich 100 km.ona i on strasznie się po kochali.za to ze kiedyś nie odebrała telefonu to z tęsknoty oraz myślał że ona jest z kimś innym wycią sobie na piersi nożem KCM oraz na ręku też.Chciał się zabić bo sądził że ją straci i cały czas się tego boi.Że ona go zostawi.Ale kochają się lecz nie wiedzą kiedy się spotkają.I chcę wiedzieć co wy o tym sadzicie?Co byście jej poradzili?
Hehe.
Jak już przeklejasz to po wszystkich działach- HUMOR mnie rozwalił:D- to chociaż popraw błędy.
HHAHhahhaahahHHAHAHAHhhhaah.
100 km to nie jest dużo, ale masz 16 lat, to wiele zmienia, zatem, zostaw go, niech się zabija, jednego debila mniej.
Pozdrawiam.
@Patrishia:
nie wysmiewamy :)
Każdy ma jakieś życiowe perypetie, które dla jednych mogą wydawać się wiekszym a dla innych mniejszym problemem :)
Wiecej wyrozumialosci, w jej wieku pewnie mialas podobne rozterki :P
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)