BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  1 grudnia 2008 (pierwszy post)
W zawiązku z tym, ze na Forum coraz częściej pojawiają sie tematy o tym czy można poznać swoja druga polówkę przez neta np na Forum, albo czy miłość na odległość jest możliwa i czy takie związki maja przed sobą jakąś przyszłość, z myślą o tych, którzy chcą podyskutować o tym zakładam ten temat :).

Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)

W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
adrian715
adrian715
  6 września 2009

Moim zdaniem jeżeli komuś naprawdę zależy nie powinien mieć z tym problemu.Zawsze można widywać się w weekendy,święta itp.Wiadomo,że trzeba być człowiekiem wytrwałym,który wie czego chce od życia..Ktoś o słabej woli nie wytrzyma presji,tęsknoty i podda się juz na samym początku...

evelka1666
evelka1666
  9 września 2009

Mi wydaje się,że to nie ma racji bytu na dluższa mete.Więcej jest tęskoty,smutku i odczucia braku niż samego szczęscia w rezultacie.Kazdy potrzebuje by druga osoba byla przy nas w chwilach radosci,smutku a nie okazjonalnie.Odleglosc robi swoje,wiem po sobie.
Warszawa-Krk :)

SoPrecious
SoPrecious
  10 września 2009
z własnego doświadczenia wiem, że taki związek szans na przetrwanie nie ma.
do pewnego czasu można się łudzić, że wszystko jest ok.
można kogoś kochać, fakt. i mimo dzielących nas kilometrów być ze sobą.
ale rozpad związku wisi w powietrzu, to tylko kwestia czasu.
na dłuższą metę taki związek jest męczący.
mimo, że widujemy drugą osobę dość często, nie wiem, raz na tydzień/ miesiąc.
ale nie możemy być z drugą osobą, gdy nam źle lub dobrze.
nie widzę przyszłości dla takich związków.
lepiej szukać gdzieś w pobliżu.
pozdrawiam ;)
TheBestQuality
TheBestQuality
  10 września 2009

miłość przez internet ;d, wedlug mnie to bezsensu.

eXCeLLEenT
eXCeLLEenT
  20 września 2009

ja poznalem dziewczyne przez internet zakochalismy sie w sobie i jest okey ,tak jak w innych zwiazkach,internet stal sie dodatkowym sposobem na znalezienie drugiej polowki podobnie jak znalezienie tej osoby w czasie dyskoteki ,dla mnie to nic dziwnego

okruszek08
okruszek08
  21 września 2009

ja w ogóle nie wierze w coś takiego jak milosc na odleglosc.... nigdy do konca nie ufamy tej drugiej o sobie..... szkoda tylko czasu na wzdychanie do niej/:(:smutny::smutny:

okruszek08
okruszek08
  21 września 2009

to calkowicie bez sensu..:(

CycatyPustak
CycatyPustak
  24 września 2009

hehe,taki jeden kolo kiedyś wyznawał mi miłosc przez neta,normalnie poeta nie z tej ziemi,widział moje fotki i się zakochał nie we mnie a w nich,a ja tam się pokazywałam tylko do połowy cycków albo samą buzię,no więc kiedy po pół roku się umówiliśmy i zobaczył że ważę jakieś 20 kg więcej niż myslał zrobił dobrą minę do złej gry,dał mi kwiatki,jakis tani perfumik i nagle przypomniał sobie że zostawił włączone żelazko w chacie:D nie muszę dodawać że już Go więcej nie zobaczyłam:( żal po prostu

Tric
Tric
  24 września 2009

no to nie zryj tyle %-)

ariska
ariska
  24 września 2009

pierwszy poważny facet z którym byłam poznany był na czacie - staż 3 lata
kolejny facet nasza Fotka - staż 1,5 roku
i teraz mój obecny meżczyzna też fotka.peel - staż jak narazie 4 miesiące ale na tym się nie skończy :)

do tego liczni znajomi poznani najpierw na czacie czy fotce a później w realu , rozmawiamy i przyjaźnimi się do dziś :)

miłość przez internet jest możliwa ale tylko i wyłącznie jak dalszy jej ciąg dzieje się w realu :) pozdrawiam

IamHeartless
Posty: 600 (po ~95 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 6
IamHeartless
  27 września 2009
[color=violet] To chyba bardziej zależy od ludzi którzy ten związek tworzyć mają.:>

a wszystkie te stwierdzenia,że to nie ma sensu czy nie ma szans bytu to zdania osób,które tak naprawde nigdy nie miały z tym do czynienia.:>

Z tego co mi wiadomo i co widzę po znajomych to jeśli taki związek już zacznie `trwać` to przeważnie są to trwalsze i silniejsze związki niż te wszystkie gdzie masz kogoś `blisko`. :>

Mam taki związek za sobą - staż kilkanaście miesięcy.:>
Pierwszy i jedyny związek na poważnie.:>
I like to fuck.
aaDelicious
Posty: 4 (po ~812 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
aaDelicious
  3 października 2009

co do znajomości przez internet - pewnie .
Oczywiście ze mozna kogoś poznac jak dwie strony się dobrze dogadują i sa z jednego miasta to nie widzę przeszkód w spotkaniu .
Oczywiście nie po jednej rozmowie Hej lala jestes piękna o siemanko Ty tez przystojniaku o to jak 17 jutro w centrum ? oki.. hehe, no jak pogadacie pogadacie jakiiiś czass to spoko..

a Co to zwiazków na odleglość.. wiec zalezy dla kogo. ogolnie mówię NIE, alee myślę że to Ciekawe doświadczenie. spoko przygoda .. powiem z wlasnego doświadczenia że glupie rozmowy na gg (bądź inne komunikatory) dają na parwde wiele. ważne jest otwarcie sie drugiej osobie wygadanie i wyrzucenie wszystkiego z siebie i glupie mile rozmowy wprawiają Cię w dobry nastrój . Jeśli chodzi juz o dojrzalszych to zdecydowanie Nie. nie ma szans na przetrwanie takiego zwiazku .. na poczatku moze być super pięknie ale do czasuu . wkoncu każdy sie znudzii ! Ja przezylam to nie raz i za każdym razem to sie wkoncu nudziloo, albo nie bylo czasu.. ale nie żaluje ^^

warto przezyć przygode, najlepiej iść za glosem serca i czekać co los przyniesie ;*

Tak zaczęła sie historia w której dwa serca zaczęły bić dla siebiee

aaDelicious
Posty: 4 (po ~812 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
aaDelicious
  3 października 2009

heh powiem szczerze ze Bluzgometr ma racje..
Jak widzę dziewczyny z podstawowki czy nawet jakos z początku gim z opisem np:
cyt.
" Kocham Cię ku.rwa Kocham Cię ! "

nie smieje sie, bo to nawet śmieszne nie jest. Nie umiem określić stopnia tragiczności takiej wypowiedzii .

Nie wiem dlaczego gdziekolwiek widzę 'Kocham Cię' nie wierze w to .
nie czuje prawdziwości tego przekazu .
Czuje jak Mama mi mówi że mnie kocha,
jak kuznka mi to mówi z którą od dziecka cale wakacje spędzam, wszystkie świeta i dlugie weekendy a w roku szkolnym widzę ją na skype .

Rozumiem tych wszystkich ludzi że tak mówią.
Oczywiście tez tak powiedziałam nie raz do tak na parwde obcej osoby .
Pewnie nie raz myślalam że Kocham..
Wiem jakie to uczucie patrzyc na osobe i być szcześliwym że jest obok Ciebie, myśleć o niej nieustannie i mieć' motyle w brzuchu' wiem jak to jest, ale szukam okreslenia żeby to nazwać. Określenia dla.. nastolatków . Szukam bo to na pewno nie miłość .
Więcej niż lubie.. ale To nie slowo " kocham " ..

Tak zaczęła sie historia w której dwa serca zaczęły bić dla siebiee

Franek300000
Franek300000
  4 października 2009
http://www.gangsters.pl/index.php?polec=19975 100 eurogabek na nasza klase SPRAWDZ !!!!!!!!!!
Nunka175
Nunka175
  4 października 2009

miłość poniżej 18 roku zycia istnieje.. Poznałam chłopaka przez internet. spotkaliśmy sie 3 razy i zostaliśmy parą.. Na początku tego nie traktowałam poważnie, ale po 2 miesiacach 'chodzenia' zaczełam go po prostu kochac.. Nie mogłam spac tylko o nim myślałam...Jak sie rozstaliśmy to przez miesiąc sie pozbierac nie mogłam, i wiem ze to była miłośc.. wiec mi to nie wkręcaj takich bajek...