miłość w necie / miłość na odległość strona 25 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
miłość na odległość nie ja w to nie wierze.........
A w necie owszem mozna poznać wiele ludzi...... :)
Moniczka
w necie można poznać ciekawych ludzi, ale też zboczeńców. Najlepiej szukać na wiarygodnych płatnych portalach randkowych czy towarzystkim. Moja siostra poznała jej męża w internecie.
Miłość na odległość czy związek na odległość to trudna sprawa. Jest wiele pokus i trudno dochować wierności, o zdradę nie trudno. Poza tym jest utrudniona komunikacja między partnerami i powstają ciągle jakieś niedomowienia.
wierze w molosc przez neta , nie to zebym doswiadczyl , ale patrzac na to z takiego punktu widzenia , niektorzy sa bardziej otwarci przez neta , mozna bardziej czlowieka przez neta poznac drugiego i zakochac sie w jego osobowosci , w tym jaki jest.
Niektorzy poznaja druga polowe na dyskotece , niektorzy w szkole/na studiach a niektorzy w pralni lub supermarkecie , wiec co szkodzi poznac na necie ?
W dyskotece rzadza promile , czlowiek staje sie bardziej otwarty , latwiejszy do rozmowy , internet , bariera monitora daje nam to samo uczucie w rozmowie , mozna latwiej rozmawiac , czlowiek siedzac w swoim domu czuje sie jakos bardziej pewny i bardziej ufny....Prosty przyklad , rozmawiajace dwie osoby przez internet od 3 lat , dzien w dzien praktycznie , ale nigdy sie nie widzieli bo dzieli ich ocean (powiedzmy Polska , Stany) , znaja sie tylko z tego co o sobie mowili , z tego ze codziennie rozmawiali , tak jak kazdy normalny czlowiek tyle ze nie doslownie prosto w oczy , nie maja nic do ukrycia przed soba juz po tych 3 latach rozmow ....chyba maja tez prawo sie w sobie zakochac , bo jak to kazdy powtarza a malo kto sie tego trzyma "wyglad nie gra roli , liczy sie wnetrze" ale skoro znamy juz wnetrze i one nam sie podoba to mozemy sie w tej osobie zakochac , zakochac w slowach tej osoby ....tylko co to za milosc ?? Nie mozna przytulic , pocalowac , wyplakac sie w ramie ... Ale taka milosc tez moze istniec ;]
Dobre heh
Zgadzam się! Ale myślę, że człowiek na żywo jest trochę inny. Po prostu do zwyklego mówienia dochodzi jeszcze speczficzne zachowanie, sposób reagowania, wyraz twarzy. Czasem można się rozczarowac, a czasem przeżyć miłą niespodziankę. Myślę, że przez internet można się zadłużyć, przeżyć zauroczenie, ale czy to jest prawdziwe zakochanie...? Raczej miłość platoniczna!!! W gruncie rzeczy zakochujemy się w po częście wyimaginowanej postaci, w jej sposobie pisania, w jej słowach. A to jeszcze nic nie znaczy.
Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić?
tak...
Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek?
nie.... wręcz przeciwnie umacniały związek...
Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para?
bylismy parą pzez 9 miesięcy.... pomimo szielących nas ponad 400 km
Związek z netu rzadko ma przed sobą przyszłość ... Dlaczego ? Ponieważ nie widzi się tej drugiej połówki "na żywo" , nie można zobaczyć w szczegółów twarzy, tak jak podczas "face to face" , nie można wyczuć zapachu i smaku "osobowości" ,nie ma sygnałów niewerbalnych czyli mowy ciała itd. W związku z tym, zwykle przeżywa się rozczarowanie ...
moim zdaniam milosc na odleglosc jest mozliwa... bo jesli ktos sie kocha jest w stanie wszytko przetrwac :)
ja zaczynam być chyba cyniczna ... kiedyś byłam strasznie naiwna i też wierzyłam w takie bzdury, że miłość wszystko przetrwa, że jak się ludzie kochaja, to wszystko sie ułozy. Tylko że sama miłość nie wystarczy, to niestety za mało. Wszystkie związki na odległość jakie znam rozpadły się wcześniej czy później, a były to takie wielkie miłości. Już sama nie wiem jak to jest...
milosc na odleglosc dla mnie jest mozliwa jesli oboje sie bardzo kochają ;) jednak nie zawsze wytrzymuje się ta odleglosc....
przez internet mozna poznac wielu ciekawych ludzi ;) wiem to z doswiadczenia