miłość w necie / miłość na odległość strona 2 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
No żal...!!! dziewczyno popatrz sie na siebie a nie na innych!!!
I nie 3 lata ale 4 za 3 miechy 5 lat i to ty chyba nie wiesz co to jest milosc bo chyba jej nie doswiadczylas skoro tak piszesz!!!
A tak po za tym H ci do tego kto z kim jest i w jaki sposob sie poznali!! ja naleze do tych osob i nie zamierzam zmienic zdania ze mozna sie przyjaznic a nawet zakochac jesli dzieli kogos duza odleglosc....wiec daruj sobie ok!!
ty masz dopiero 15lat!! co ty mi tu pied00lisz za farmazony dziewczynko. powinnac barbie jeszcze ubierac i czesac a nie seksy uprawiac i w zwiazki sie bawic.
mowie o WSZYSTKICH "milosciach" nie tylko tych "netowych" wiec daruj jak nie wiesz
Słyszałam o tym, że wiele osób dzięki fotce znalazło swoją drugą połówkę na zawsze (chodzi o ślub ;)). Gratuluje im wszystkim i życzę wiecznej miłości....
Ja natomiast jeden jedyny raz próbowałam się umówić z chłopakiem przez fotke, ale wyszedł z tego tylko wielki niewypał... o koncowce lepiej nie pisac...
No widze ze niektorzy tutaj naprawde nie mysla albo mysla ze zwiazek opiera sie na sexsie!! Żal!!!
i nie 3 lata tylko 4 a za 2 miechy 5 no to sory...i wez sie zastanow co ty piszesz do kogo masz wonty i o co to ze ty masz takie zdanie to nie znaczy ze inni tez... a tamtej lasce zycze powodzenia bo jak wytrzymali do tej pory to dadza rade dalej i nie beda sie przejmowac jakims glupim gadaniem jak twoje....
ja mam ci dziekowa za co wez przestan nie bede sie ponizac do twojego poziomu...
ja jestem tego zdania ze milosc na odleglosc jest mozliwa i do zrealizowania tylko trzeba w to uwierzyc...
A twoje zachowanie pokazuje wszystkim ze jestes egoistka wiec sory ale odpusc sobie...
Pozdro dla XxOoOanGelaOoOxX i jej Michalka!!! powodzenia;))
brak Ci polotu :)
raz
dwa
trzy
cztery.
minimum 4 zdania ktore uzylas w poprzednich swoich postach w tym temacie.
poza tym:
jakiej pory? miesiac? ojejQ cyba sie poplacze.
o jakiej porze mowisz? chyba w swoim przypadku. miesiac to zadna pora. jeszcze pinset razy sie rozejda w ciagu najblizszych 3miesiecy.
a na czym? a sory. na gg i na skypie i sex kamerkach :)
najpierw do niego urosnij. pozniej pozwole Ci sie znizyc do poprzedniego Twojego poziomu.
i wiecej szacunku do starszej bo:
pisz z duzej.
bejbe masz za duze Ego. lepiej je zdepcz zanim ktos zdepcze Ciebie.
ja swojego poznałam na czaterii i jesteśmy ze sobą od sylwestra 2006:) w sumie 31.12.2005 ale mowimy zawsze ze 01.01.2006:)
niedługo 3 lata i naprawde wierze w milosc przez neta:)
Hmm ja rowniez poznalam chlopaka przez neta i pisalismy ze soba pare miesiecy i jak sie spotykalismy sie z pare razy to zostalismy para bylo naprawde nam dobrze byl ode mnie starszy o 2 lata a bylismy ze soba rok i odleglosc dzielila nas 30km ale mimo malej odleglosci to widywalismy sie co tydzien w soboty czasem w niedziele ale zerwalam z nim bo mial inna laske na boku;/eh szkoda gadac...do tej pory nie wierze w zadna glupia milosc pare razy bylam raniona przez chlopakow wiec dalam juz z tym spokoj zadnych randek i zwiazkow!!;/
i zastanow sie co ty w ogóle piszesz a ty sie zachowujesz jak egoistka ktora nie wierzy w milosc... wez nie wtrancaj sie kto z kim jest bo tobie to H do tego