W tym temacie rozmawiamy na temat ZDROWIA, DIET I ĆWICZEŃ . Rozmawiamy o tym jak o siebie dbać, jakie diety stosować i jak ćwiczenia wykonywać by nasze ciało było w najlepsze kondycji.
ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.
Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.
Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)
ZDROWIE, DIETY I ĆWICZENIA VOL. 4 strona 43 z 55
To jest delikatny problem, pogodzić się da wszystko, to tylko kwestia poświęceń. Jeśli dalej będziesz jadła nieregularnie, to ciężko będzie Ci przytyć. Dostosuj zatem swoje dni wolne, do dni pracujących, bo jak mniemam problemem jest to, że w pracy nie możesz jeść kiedy zechcesz tylko jest to jakoś zaplanowane. Dopóki nie wykażesz zaangażowania ze swojej strony to nic z tego nie będzie.
Rozumiem... W pracy mam 5 minut zeby zjesc :( to jedną bułka mam 3 przerwy brak ciepłego posiłku masakra jakas :(
No to jest pewien problem, ale ja np. jak pracowałem i nie miałem możliwości przygotowania sobie ciepłego posiłku, to zabierałem go ze sobą :). Są termosy obiadowe, bardzo estetyczne i funkcjonalne, możesz wlać zupę, włożyć ziemniaki z jakąś rybą, cokolwiek co zechcesz i trzyma ciepło przez co najmniej 6-7 godzin. W międzyczasie możesz zjeść jakieś pieczywo pełnoziarniste z dżemem czy coś i sprawa załatwiona. A tutaj taki termos:
Esbit, Stanley, Primus są drogie, około 80-100zł pewnie, ale są i tasze modele po 50zł. Tylko jeśli możesz sobie na to pozwolić, to zainwestuj w Esbita np. bo naprawdę super trzymają ciepło :).
http://allegro.pl/termos-obiadowy-esbit-food-jug-0-5-l-kurier-0-i2874774172.html
Jak to możliwe ze nie przytylam przez swieta ani grama ? :( :( :( cos jest nie tak... Musze isc do lekarza...
Matko bosko kochano..Tak, przejdź się do lekarza, zrób hormony, krew i inne rzeczy, to nie zaszkodzi, ale na boga, nie spodziewaj się, że przy normalnym (dobrym) metabolizmie przybędzie Ci kilogram w dwa dni..Wystarczy, że ważąc się przed świętami miałaś skumulowaną w organizmie większą ilość wody (u kobiet wahania są bardzo duże, ze względu na m.in cykle menstruacyjne) i waga pokaże 60, potem dwa dni jesz i to wydalasz, tracisz ten nadmiar wody i waga pokazuje 59,3 - czyli wychodzi, że schudłaś a tak naprawdę zmieniła się ilość wody zamkniętej w organizmie. Żeby przytyć czy schudnąć trzeba systematyczności, i nie jest to do zrobienia w dwa czy trzy dni, szczególnie przy zrównoważonej diecie. Nie panikuj, możesz sobie zrobić kilka badań, bo w sumie one nie zaszkodzą a tylko dowiesz się czy jesteś zdrowa, ale nie doszukiwałbym się w tym wszystkim od razu jakiejś choroby ciężkiej. Pozdrawiam.
Mnie to wgl zawsze śmieszy ta panika przed świętami "o nie, przytyje! żeby poszlo w cycki itp"
No ja sobie nie wyobrażam, żeby nawet jedząc przez te 2-3 dni więcej niż zazwyczaj, ktoś miałby przytyć
Da się Palina, tylko trzeba zredukować ruch do zera i zjadać 4-6k kalorii dziennie, zakładając że ma się metabolizm przeciętny ;d. No ale i tak nie będzie to jakiś efekt +5 kg, chyba że chwilowy jak ktoś wigilijnych schabowych zje taką właśnie ilość :).