W tym temacie rozmawiamy na temat ZDROWIA, DIET I ĆWICZEŃ . Rozmawiamy o tym jak o siebie dbać, jakie diety stosować i jak ćwiczenia wykonywać by nasze ciało było w najlepsze kondycji.
ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.
Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.
Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)
ZDROWIE, DIETY I ĆWICZENIA VOL. 4 strona 11 z 55
Nie stworzono jeszcze mleka modyfikowanego ,które w pełni oddawało by mleko matki. Przez co mleko matki zawsze będzie na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o odpowiedni proces żywienia niemowlaków.
Wszystkie mm są ZBLIŻONE do mleka matki - ale nie takie same. Każdy ssak wytwarza mleko na potrzeby swojego dziecka ,przez co skład mleka modyfikowanego nieco różni się od mleka matki ,bo jest robione na bazie mleka krowiego (na szczęście zostało zmodyfikowane na potrzeby DZIECKA nie CIELAKA ,bo samo mleko krowiego jest bardzo niezdrowe w najwczesniejszym etapie rozwoju).
W mleku matki masz wszystkie przeciwciała - ale to wcale nie oznacza ,że KAŻDE dziecko karmione mm będzie chorowało (bo dzieci mają odporność wrodzoną) i nie KAŻDE dziecko karmione piersią matki będzie zdrowe i do 18 roku życie nie przyjmie żadnego antybiotyku.
Dużo matek nie przestrzega diety matki karmiącej ,ale to wcale nie oznacza ,że w jakikolwiek sposób wpływa to na organizm dziecka (nie mówię tutaj o papierosach i alkoholu) negatywnie - bo układ pokarmowy dziecka większość rzeczy trawi - tak samo jak trawił poprzez pępowinę. ;]
Dużo osób wychodzi z takiego założenia ,bo przyjęło się ,że KAŻDY jedyna to rozpieszczony do granic możliwości osobnik ,który dodatkowo jest egoistą i ma wszystkie cechy uwidaczniające ,,Ja i tylko ja".
Potem dochodzi do tego jeszcze ,,samotność" rodzinna na starość ,kiedy zabraknie rodziców.
To takie małe argumenty ,które na okrągło słyszę ,kiedy oznajmiłam ,że nasz syn będzie jedynakiem.
ja jestem jedynaczka i strasznie zaluje, ze nie mam rodzenstwa
uwierz mi, nic fajnego- bo nikt tak jak brat czy siostra nie bedzie czul tego co Ty po ich smierci ani nie zostanie z roznymi formalnosciami sam ze soba.
Mam młodszego o 9 lat brata. ;)
Jako jedynaczka było mi całkiem dobrze. Mająca brata czuję nad nim przewagę i pewnego rodzaju odpowiedzialność. On ma 11 lat - ja 20 i mieszkam na swoim, więc jak gdzieś jedziemy to wszędzie chce go zabierać.
Mialam w tym konkretny cel pytajac sie Michala a nie ciebie. Jestem pewna, ze wie wiecej, konkretniej i bardziej fachowo na ten temat niz ty i kazda jedna mamuska, ktora chwile po porodzie stwierdza, ze pozjadala wszystkie rozumy i jest najlepsza matka na swiecie szerzac info przeczytane na jakies ulotce
Te twoje madrosci to dla mnie nic nowego, wiec ogranicz swoje poty nad klawiatura zanim stwierdzisz, ze wiesz cos wiecej ode mnie :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
gdzie tak napisalam?
ja piedole, macie wszystkie okres czy to jakis zjazd czarownic?
zapytalam sie o ten jeden konkretny powod, wg ciebie natomiast szczescie sklada sie tylko i wylacznie z jednego czynnika i wg mnie ma byc nim posiadanie rodzenstwa?
1. nadinterpretujecie
2. nie czytacie ze zrozumieniem
3. dopowiadacie sobie wg wlasnego widzimisie
4. wsadzacie mi w usta slowa ktorych nie napisalam
zal mi dupe sciska, jak musze odpowiadac na tego typu pytania i tlumaczyc z jezyka polskiego na jezyk polski dla ludzi myslacych inaczej
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
na jakiej podstawie twierdzisz że Twój bobas ma lepszy układ odpornościowy? To bardzo śliskie pojęcie.
bez ćwiczeń to ani rusz
no jestem szczęśliwy, przynajmniej nie drze ryja w domu i nie kłócę się o dostęp do TV/kompa/łazienki/większego kawałka kotleta/itp itd
jeśli będziesz jeść tylko takie, zamiast białego pieczywa, to będziesz wtłaczać mniej kalorii, ale to w sumie i tak kropla w morzu kalorii które można by zlikwidować. Ja osobiście wpieprzam chleb z mąki amarantusowej i sobie chwalę.
nie twierdze, nie rozum mnie zle. tak mi sie wydaje, slyszac mamy z przedszkola, przedszkolanki, kolezanki - ich dzieci od urodzenia miewaly czeste biegunki, kolki, potem przeziebienia, zasmarkany nos cala zime, grypy, wirusy itp. Z moim poki co nie mam zadnych problemow, choruje bardzo rzadko. Tak jak napisalam, nie mowie hop, moze sie wszystko zmienic z czasem i mleko modyfikowane pokaze skutki w pozniejszym etapie swojego zycia - Dlatego tez zapytalam sie Ciebie o opinie w tym temacie. Wszyscy strasza, ze mleko modyfikowane takie zle, nigdy nie zastapi mleka matki itd. ja bylam zmuszona karmic mlekiem modyfikowanym, ale to co widze zaprzecza tym wszystkim propagandom:
rosnie zdrowo, jest wysoki, ma ladny kolor skory, masa ciala odpowiednia do wieku i wzrostu...
Bo to, ze jest to pojecie sliskie, to zdaje sobie z tego sprawe, nie polamal sie na nartach bo byc moze mial farta, a nie mocne kosci ;)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
moj facet jest jedynakiem, uwierz mi jest to uciazliwe, gdy cala odpowiedzialnosc za opieke nad starym juz i ograniczonym w wielu czynnosciach rodzicem spada tylko i wylacznie na ciebie.
ja mam brata i siostry i kazdy przynajmniej moze troche :) a moj facet ma przechlapane
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ale siejesz herezje
to jest najlepsze trawi poprzez pępowinę :o
to akurat nie ma nic wspólnego z odpornościa
no bo nie zastąpi. Brakuje w nim osobniczych immunoglobulin, ale jeśli Twoje dziecko jest regularnie szczepione to raczej nic od strony 'popularnych' chorób zakaźnych mu nie grozi, zresztą jakość immunoglobulin mleka matki zależy od samych jej doświadczeń z chorobami, jeśli więcej odchorowała ew. miała wstrzykniętą surowicę lub była regularnie szczepiona to IgG przechodząc przez barierę łożyskową moga stanowić pewna pulę rezerw odpornościowych - a jeśli dziecko było karmione mlekiem matki przez cały okres karmienia a nawet i dłużej to tym lepiej.
Kluczowe są tutaj szczepienia ochronne, jeśli nie karmiłaś dziecka piersią to są wręcz konieczne, zresztą szczepienia ogólnie są konieczne (no może poza komercyjnymi typu grypa) ale w Twoim przypadku to już niezbędna niezbędność. A wszystkie objawy typu kolki i te co wymieniłaś nie mają nic wspólnego z odpornością bo nie mają podłoża immunologicznego.
Obecnie produkowane mleko jest niemalże w 99,99% odpowiadające składowi biologicznego, tylko za wyjątkiem IgG których tam nie ma.
Dziecko nie ma wrodzonej odporności, dlatego trzeba go czasem 'wystawić na kontakt z antygenami'. Nie rozumiem rodziców którzy trzymają swoje dzieci pod kluczem. Limfocyty dziecka są w fazie 'uczenia się' i dopóki nie dostanie szczepionki (wtórna czynna) lub nie przebędzie choroby (pierwotna czynna) to się zwyczajnie nie uodporni.
A to że rośnie proporcjonalnie to akurat nie zasługa mleka, tylko GH = hormonu wzrostu oraz prawidłowego genomu rodziców, a mleko zmodyfikowane dostarcza jego kościom tyle samo wapnia co naturalne.
uff, to tak w skrócie
gdzie ja tak napisalam?
ale to nie moje slowa
cytuj jak nalezy denaris zamiast wciskac mi jej bzdury w moje usta
dlatego pytam sie ciebie, bo wiem ze wiesz wiecej na ten temat.
wiem, moj ma wszystkie szczepienia na biezaco, udokumentowane, nawet ma na jakies choroby tropikalne
dokladnie, jestem tego samego zdania moja kuzynka nie pozwalala swojej rocznej corce dotykac psa swojej matki, a gdy pies liznal malej reke, to ona poleciala spanikowana szybko do lazienki
powtorze, dlatego wlasnie zapytalam Ciebie, bo jak ci tlucza do mozgu te wszystkie reklamy to zaczynasz w nie wierzyc - pij mleko z immunofortis i rosnij wielki bla bla bla
Dziekuje :*
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail