Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1942 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
Chciałam się pochwalić, że złamałam swoją świętą zasadę: nie będę się spotykać z młodszymi od siebie chłopakami...
W sensie, że masz taką zasadę, czy że miałaś, a złamałaś? :D
U mnie 2 lata. Kurde, a nawet nie przepadam za chłopakami w moim wieku. W każdym razie to był błąd pod każdym względem - i młodszy, i nie w moim typie jeśli chodzi o urodę, i do tego mój kolega... a co najważniejsze, on ma dziewczynę, lol. Ale coś mnie ciągnie do niego
znaki
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
to i to moja Droga ;P
no 3 lata to już jednak coś, ja się zadawałam z kolesiem 2 lata młodszym i powiem szczerze gdy byliśmy sami to jego poziom inteligencji mnie zaskakiwał, aczkolwiek gdy wbijaliśmy w towarzystwo to masakra, dzieciak straszny. Nie wiem czy to zasługa wieku czy po prostu tak miał, ale nie mogłam jakoś tego znieść.
A teraz rok młodszy, Matko Boska chyba się chce odmłodzić ;P
Z wiekiem mężczyźni mają coraz większe pole wyboru a kobiety mniejsze. O ile konwenanse można olać, tak czasami bariera mentalna jest nie do przekroczenia. :(
Co kupić, żeby za duże buty stały się idealne, i coś co dostanę w ccc? Są na mnie większe o jakieś 3mm ale staje się dokuczliwe i zauważalne przy dłuższych przechadzkach. Buty z odkrytymi palcami, a wkładki żelowe prawie nic nie dają
W pewnym wieku, u mnie to było jakoś 14-17 leciałam na starszych o te 5-7 lat. Potem to już minęło... teraz wolałabym takiego 1-2 lata starszego ode mnie (choć mój najdłuższy związek był z chłopakiem z mojego wieku), ale jak widać... nawet i z młodszym potrafiłam zacząć kręcić, w co dalej cięzko mi uwierzyć.
Niestety - w większości przypadków. Aczkolwiek kiedy moi rodzice się pobierali, tata miał 20 lat, a mama rocznikowo 23 :D
___
Boże, jakie ja mam rozkminy
praktycznie zadna roznica
mimo iz tak jak mowisz, mezczyzni maja wieksze pole do wyboru z wiekiem, to mimo wszystko wiekszosc z nich rowniez odczuwa ta bariere mentalna. I mimo iz mogliby spokojnie zwiazac sie z kobieta o 10, 20 lat mlodsza i jedrniejsza, to czesciej wybieraja rowiesniczki lub kobiety z mniejsza roznica wiekowa.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Ja bardzo długi czas leciałam na takich o ok 10 lat starszych ode mnie, w sumie dopiero niedawno mi przeszło, chyba jak poznałam mojego byłego, był 2 lata starszy i odpowiadało mi to w zupełności. Do czasu. :D Ale łapię sie na tym, że takich 18latków traktuję trochę jak chłopców, gówniarzy, a to bardzo często już inteligentni mężczyźni :>
Widocznie im to nie przeszkadzało. Może Twój tata był np wybitnie inteligentny?
W przypadku starszych o tyle lat mężczyzn dochodzi jeszcze opcja, że to on jako mężczyzna jest tym "opiekunem" rodziny, to on ma zapewniać poczucie bezpieczeństwa. Poza tym mentalnie kobiety często są bardziej dojrzałe, działa instynkt macierzyński itp, więc dużo łatwiej to pogodzić. A takie 20 lat to może być faktycznie duży problem, bo partnerzy mają zupełnie odmienne oczekiwania, facet 40 lat ma inne oczekiwania niż 20letnia dziewczyna, która jeszcze nie zaznała życia. ;)