malami81
malami81
  12 kwietnia 2011 (pierwszy post)
Czyli hulaj dusza - bana nie ma
(możecie tu nawet nabijać o tych Waszych lodach sojowych)

Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  29 czerwca 2013
massacre
massacre: Umowa o prace, dobre siano i benefity. Niestety szuka inżynierów, a teraz prawie każdy ma licencjata z socjologii lub innych równie prestiżowych kierunków ;D


Studiowanie dla samego studiowania nie ma jakiegokolwiek sensu wg mnie a studiowanie filozofii to już w ogóle chyba tylko po to, aby podnieść i tak wysokie u nas bezrobocie.
Wczoraj gdzieś czytałem jak na Wyspach młodzian nawalał 5 prac na raz i 6 wolontariatów, wychodziło mu około 50h tygodniowo :ziober2:
Ciekawy artykuł to był, ale nie mogę znaleźć bo usuwałem cookie i historia tym samym poległa ;/

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

styka51
styka51
  29 czerwca 2013
massacre
massacre: Niestety szuka inżynierów, a teraz prawie każdy ma licencjata z socjologii lub innych równie prestiżowych kierunków ;D


W Poznaniu nie może znaleźć inżynierów? Nie wierzę :zabawa: Na Polibudzie pełno ludzi, na UAMie tak samo plus setki innych szkół.
pijana
pijana
  29 czerwca 2013

Według mnie skończony kierunek nie jest zawsze determinantą sukcesu. Sama nie poszłam na studia inżynierskie, bo nie mam do takich rzeczy smykałki. Takie studia tylko by mnie dołowały, bo fizyka, chemia, matematyka nigdy nie były moją mocną stroną. Są inżynierowie i "inżynierowie", ja byłabym "inżynierem" więc uznałam, że po co mi to. Życie i tak by to zweryfikowało.
Druga kwestia, że studia w Polsce to za dużo teorii, a za mało praktyki. O ile jeszcze np. taka Politechnika Śląska ma niezłe zaplecze, tak u nas w Częstochowie przykładowy student mechaniki i budowy maszyn tych maszyn na oczy nie widzi.
Trzecia kwestia, że studentów jest po prostu ZA DUŻO, studia stały się standardem, a nie powinny nim być według mnie. "Nie wiem co ze sobą zrobić, to pójdę na studia, zresztą mam tylko maturę i muszę je mieć" to często występujące podejście. Przywróciłabym egzaminy na studia albo zredukowała liczbę miejsc, albo jedno i drugie.

(Ożywiłam forum, hurra :ninja:)

pijana
pijana
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: :D stresowałam się cały tydzień masakrycznie! A to w sumie był pikuś cieszę się, że już mam to za sobą

Jak to w ogóle wyglądało u Ciebie ? U nas licencjat na filologii ang. to chyba ok. 30 stron po angielsku, ale nie wiem jak z obroną, też po angielsku ?
NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Przywróciłabym egzaminy na studia albo zredukowała liczbę miejsc, albo jedno i drugie.

Na dobre kierunki dalej tak jest, np. Gdański Uniwersytet Medyczny, nowa matura chyba tylko jest bez egzaminów wstępnych ale z biologii i chemii trzeba mieć ponad 90% z rozszerzonych. Tam to jest dopiero 30 osób na miejsce, za to praca później jaka. No i cena nawet za stacjonarne "zaoczne" - semestr ponad 10 tysi.

A w Bydzi podobny profil tyle, że poziom 5 razy słabszy.

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

mmaryja
mmaryja
  29 czerwca 2013
styka51
styka51:

mój mąż broni się po raz czwarty i za każdym razem się stresuje. jak już wyjdziesz z obrony to będziesz się śmiała.
ja się tak stresowałam przed swoim końcowym egzaminem, że myślałam, że ze stresu urodzę, a teraz myślę, że to był najłatwiejszy test przez całe 6 lat moich studiów:)
trzymam kciuki!
Paulinessa
Paulinessa
  29 czerwca 2013
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
Konto usunięte
Konto usunięte: Jak to w ogóle wyglądało u Ciebie ? U nas licencjat na filologii ang. to chyba ok. 30 stron po angielsku, ale nie wiem jak z obroną, też po angielsku ?


U nas też praca miała zajmować 20-30 stron i obrona naturalnie też po angielsku :) Ja byłam na językoznawstwie, wiec z tej dziedziny miałam pytania, niekoniecznie ściśle związane z tematem pracy (zapożyczenia ang w języku polskim: moda i przemysł kosmetyczny) :)
Paulinessa
Paulinessa
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: jak już wyjdziesz z obrony to będziesz się śmiała.


Dokładnie! Ogólnie to szybko idzie i komisja u mnie była bardzo sympatyczna. A jeszcze rano przed obroną niemal się popłakałam z nerwów :rotfl:
mmaryja
mmaryja
  29 czerwca 2013
NuTiiiiii
NuTiiiiii: Na dobre kierunki dalej tak jest

na każdy kierunek ze starą maturą są egzaminy wstępne lub zostaje tylko opcja niestacjonarnych.

NuTiiiiii
NuTiiiiii: No i cena nawet za stacjonarne "zaoczne" - semestr ponad 10 tysi.

nie ma zaocznego wydziału lekarskiego. wieczorowe/zaoczne to są niestacjonarne.
u mnie na uczelni semestr kosztował 18, a stoma 19 tysięcy i co? ludzie i tak studiowali, uwalali semestr i dalej studiowali, za równowartość nowego samochodu rocznie.

ktoś jeszcze ma złudzenia, że lekarze mają powołanie?
mmaryja
mmaryja
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Dokładnie! Ogólnie to szybko idzie i komisja u mnie była bardzo sympatyczna. A jeszcze rano przed obroną niemal się popłakałam z nerwów

mój mąż też się stresuje, ale ona akurat wydajnie działa w stresie. właśnie z tego wszystkiego usnął w objęciach z psem
styka51
styka51
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Przywróciłabym egzaminy na studia albo zredukowała liczbę miejsc, albo jedno i drugie.


Ja np. miałam egzaminy wstępne, ale i tak za dużo osób przyjęli :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: zresztą mam tylko maturę i muszę je mieć"

Bo taka prawda, po samej maturze nawet do sprzątania nie chcą brać. Bo co to za absolwent lo, który na studia nie poszedł. I czuję, że moja siostra wygrała z tym, że jest na tech. architektury krajobrazu. Nawet jak pójdzie na studia, to będzie miała fach w ręku.
Konto usunięte
Konto usunięte: mój mąż broni się po raz czwarty i za każdym razem się stresuje. jak już wyjdziesz z obrony to będziesz się śmiała. ja się tak stresowałam przed swoim końcowym egzaminem, że myślałam, że ze stresu urodzę, a teraz myślę, że to był najłatwiejszy test przez całe 6 lat moich studiów:) trzymam kciuki!


No nie dziękuję! ;)
W sumie to zazdroszczę czwartej obrony ;D Ale spokojnie, licencjat, magister i coś dalej tez pomyślę :zakochany:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  29 czerwca 2013
NuTiiiiii
NuTiiiiii: Studiowanie dla samego studiowania nie ma jakiegokolwiek sensu

otoz to
styka51
styka51: W Poznaniu nie może znaleźć inżynierów?

Gdzie napisalam, ze nie moze znalezc? To sa aktualne wolne etaty.
Konto usunięte
Konto usunięte: Trzecia kwestia, że studentów jest po prostu ZA DUŻO, studia stały się standardem, a nie powinny nim być według mnie

Sluszna uwaga. Za moich czasow te prywatne wyzsze szkolki dopiero zaczely powstawac, z tymi calymi licencjatami byly poczatkowo chlebem powszednim dla niezbyt rozgarnietej mlodziezy, ktorej rodzicow stac bylo za zaplacenie za papierek. Nic dziwnego, ze teraz kazdy, doslownie kazdy kto chce ma ten licencjat i nic dziwnego, ze studia wyzsze stracily na prestizu. Wg mnie teraz taki licencjat jest rownoznaczny z matura sprzed np. 10 lat. Zjawisko dosc naturalne, gdyby kazdy mogl miec diamenty, to te przestalyby byc dobrem ekskluzywnym. To samo stalo sie z wyksztalceniem wyzszym w Polsce. Przynajmniej z licencjatami, bo moja siostra i kuzynostwo maja magistry i na brak pracy nie narzekaja… ale to pewnie i tez kwestia czasu, i magistry tez zejda na psy.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mirra20
mirra20
  29 czerwca 2013
massacre
massacre: Przynajmniej z licencjatami, bo moja siostra i kuzynostwo maja magistry i na brak pracy nie narzekaja… ale to pewnie i tez kwestia czasu, i magistry tez zejda na psy.

magistrów już teraz jest od groma, więc powiedziałabym, że to już się dzieje
mmaryja
mmaryja
  29 czerwca 2013
styka51
styka51: W sumie to zazdroszczę czwartej obrony ;D Ale spokojnie, licencjat, magister i coś dalej tez pomyślę

zaleta bądź wada studiów dwustopniowych, jeszcze wariat chce zostać na doktoranckich bo pracuje w zawodzie nr 1, ale nr 2 też go pociąga.
Konto usunięte
Konto usunięte: magistrów już teraz jest od groma, więc powiedziałabym, że to już się dzieje

to jest chyba ogromna wina uczelni prywatnych, które są wg mnie zbędne w 80%
NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  29 czerwca 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: nie ma zaocznego wydziału lekarskiego. wieczorowe/zaoczne to są niestacjonarne.

Wiem, dlatego napisałem to w cudzysłowie.

Konto usunięte
Konto usunięte: u mnie na uczelni semestr kosztował 18, a stoma 19 tysięcy i co? ludzie i tak studiowali, uwalali semestr i dalej studiowali, za równowartość nowego samochodu rocznie. ktoś jeszcze ma złudzenia, że lekarze mają powołanie?

No właśnie nie mają, wystarczy mieć kasiastych rodziców i później różne szopki i nieprawidłowości w szpitalach a co za tym idzie śmierć pacjentów z błahych powodów.

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.