Co wy na to Kobietki?
Bez kasy i samochodu zapomnij o miłości strona 15 z 21
Jak ja mam być z facetem tylko dlatego, że ma hajs i wypasione auto to wolę zostać sama. Bez kasy też można fajne spędzić razem czas, a do szczęścia mi nie potrzeba wielkiego bukiet róż za kilkadziesiąt złotych.
Zgadza się, ale zdaje się, że większość z nich uważa, że samą miłością człowiek żyje :) Niestety, ale czasami chociażby chleb z masłem by się przydał, bo o szynce przy nich, to trzeba zapomnieć :)
Zgadza się, ale zdaje się, że większość z nich uważa, że samą miłością człowiek żyje :) Niestety, ale czasami chociażby chleb z masłem by się przydał, bo o szynce przy nich, to trzeba zapomnieć :)
Jeżeli kobieta wyłącznie leci na kasę to oprócz swego tyłka to raczej już nic więcej nie będzie miała do zaoferowania. Kobieta powinna być niezależna, umieć zadbać o siebie i swojego partnera. No niestety, ale są takie związki gdzie jedna osoba pracuje całymi dniami, rozwiązuje wszelkie problemy by ta druga osoba mogła sobie spokojnie siedzieć w domu i nic nie robić.
Ciekawy temat, to napiszę coś o sobie :)
Poznalem tu kilka kobiet, pisałem bez podtekstów , bez tematu sexu. Normalnie, jak człowiek. O zyciu i wogóle. Gdy specjalnie skłamałem,(po dłuższym pisaniu) ,że mam firmę i zatrudniam 50 osób, mam dom samochody i w ogóle jestem bogaty to wiele chciało mnie poznac osobiscie a nawet zamieszkac ze mną:)I nie byly to kobiety brzydkie czy stare lub zaniedbane. Ale po pewnym czasie niby zbankrutowałem, zostałem na lodzie bez niczego. Duzo kobiet odpadło, przestało pisac. A gdy napisałem,że nie mam pieniedzy nawet na chleb, zrobiła się CISZA ,żadna nie pisze ,ani smsa ani tu. A dziennie mialem kilkanascie wiadomosci- co słychac? co u Ciebie? jak mija dzień? takie grzecznosciowe. Teraz ani jednego smsa:). A podobno liczy się charakter a nie wygląd i pieniadze:) Z początku miałem wyrzuty sumienia ,że tak zagrałem z nimi lecz gdy mnie olały przeszło mi.
Nie ma takich osób, które by siedziały w domu i nic nie robiły. Przynajmniej ja, takich nie znam. Jeżeli są, to pogratulować im nudy. Obowiązkiem kobiety jest zadbać o całą swoją rodzinę. Nie tylko o siebie i fagasa. (na przyszłość, nie kąsaj ręki która cie karmiła....) Z kim ja tutaj siedzę? Z gównażerią?!
To skąd wzięłaś te dane, plotkaro?! Od sąsiadki?! Może wróć do matki i zapytaj jej, ile Twój tatuś płacił jej za to, że nosiła siaty z zakupami, podcierała Ci zadek, gotowała ci kaszki, prała twoje os.... majtusie itd itd... Bo z tego co ja się orientuje, to za tego typu usługi płacą i to dość dobrze, a wy wychodzicie z założenia, że wam się wszystko dożywotnio należy?!