praksyda
praksyda
  27 grudnia 2012 (pierwszy post)
Cześć czatusied83ddc97


Ja chciałam od was sie dowiedziec jak to jest z tym fejsem.
wczoraj, cos mnie podkusiło i zajrzałam na fejsa, kiedys usunęłam tam profil,ale co sie okazało tam sie nie da usunąć profilu tylko "DEZAKTYWOWAĆ" :o,wiec ja poprosiłam o hasełko i sruu juz miałam fejsa,ale tu nie chodzi o mnie.

Najciekawszą rzecz ,co przykuła moja uwage to ,ze dosyć liczne grono
fotkowiczów,które bywały na fotce kiedyś częsciej ,siedzi własnie tam.
Na czacie zadaje im pytanie np: Co robisz,ze Cie tak mało tu widać?"
padają odpowiedzi "nie mam czau,praca,rodzina etc.." no ok,
ale na fejscie jest online prawie 24h i posty ,komentarze leca jeden po drugim.
Zauwazyłam,też że ludzie lubią pisac tam, co robia w danej chwili ,albo inaczej
pisza o swoim dobrym,lub złym samopoczuciu.czekając troche na słowa otuchy i zrozumienia
klikaja :lubie to: hm.. też mnie to troche zastanawia ,ale mniejsza...
Teraz czas na pytania

-co lepsze fotka czy fejs?
-znacie przysłowie"Nie masz Fejsa nie żyjesz"? co to "przysłowie" waszym zdaniem oznacza?
-dlaczego klikacie w :lubie to: tak na fejscie sie okazuje sympatie?:woot:
-interesuje was, co robi wasz znajomy na fejsie?
-czy miec na portalu ,juz bez róznicy na jakim 200-300 fotek w albumie
to oznaka lansu?

p.s taka mała prośba do nabijaczy,prosze odpowiedzcie na pytania,
a później mozecie ,jak zawsze sie wzajemnie adorować ,lub co tam wolicie.

Pozdawiam was,wszystkich bez wyjątku,nawet Desura,SOLUXA i TUXATORA.
Bianka
Bianka
  27 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Bo nie możesz, straciłabyś moda. :DD

chrzanisz ;> skąd masz takie info :D
Konto usunięte
Konto usunięte: Chyba samo za siebie mówi to, że wchodzę tylko po to, żeby z Tobą poklikać i nie trzeba więcej dodawać. :D Tylko mam ból dupy, że jesteś taka oblegana i nie mam Cię tylko dla siebie i często muszę długo czekać na odpowiedź i usycham z tęsknoty w tym czasie. xD

oblegana? chyba właśnie przez tych hejterów :D
gaillard
gaillard
  27 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Ad. 2. Słyszałem, gdzieś mi się w każdym razie obiło o uszy. Tak naprawdę jest to może trochę tragiczne, ale w tym powiedzeniu kryje się sporo racji. 90% moich znajomych, takich do 40 lat, posiada fejsa, i to właśnie za pośrednictwem tej "machiny", spuszczają się wspólnie nad zdjęciami ze chrzcin, ślubu, stypy, studniówki, umawiają się na "imprezy" (średnio raz na dwa tygodnie na jedną godzinę, bo facebook zobowiązuje, przecież nie rzucą raptem wirtualnego życia i nie pojadą sobie za miasto na biwak, tak jak kiedyś).

Racja.
Nawet już u najmłodszych dzieci widać tego 'wirtualnego raka'. Wolą wrócić z podstawówki/gimnazjum i iść posiedzieć na kompie i polajkować sobie jakieś kupy na fejsie, niż spotkać się na placu zabaw i najnormalniej w świecie bawić się ze sobą - tak jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, za innych czasów.
WilczeLyko
WilczeLyko
  27 grudnia 2012
gaillard
gaillard: Racja. Nawet już u najmłodszych dzieci widać tego 'wirtualnego raka'. Wolą wrócić z podstawówki/gimnazjum i iść posiedzieć na kompie i polajkować sobie jakieś kupy na fejsie, niż spotkać się na placu zabaw i najnormalniej w świecie bawić się ze sobą - tak jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, za innych czasów.

Wiesz, mnie aż coś ciśnie od środka, kiedy widzę te dzieciaki, których dzieciństwo będzie opierało się tylko i wyłącznie na siedzeniu w wygodnym fotelu przed kompem i ferowaniu wyroków niczym jakiś Neron - kciuk w górę, kciuk w dół, lubię, nie lubię. A nie bez przyczyny Krzysiek Kwiatkowski napisał kiedyś, że te marzenia o czymś, kiedy siedzimy w fotelu to nie marzenia tylko mrzonki, bo marzenia nie pozwolą siedzieć w fotelu. Wyrośnie stadko stworków nie znających zupełnie życia - ja pracuję z dzieciaczkami dwuletnimi i młodzieżą i uwierz, że niektóre dzieci nie mają pojęcia jak użyć zapałki...
Jeśli kiedyś będę miał dziecko, to przynajmniej pokażę mu inny świat, wybór będzie należał do dziecka, ale to właśnie ignorancja rodziców tworzy takie neo-dzieci.
Psalm
Psalm
  27 grudnia 2012

Tak, na FB można przeklinać do woli. Ale tym budujesz swoją wizytówkę i albo to rozumiesz albo you loose.
Sam przeklinam, staram się to robić z wyczuciem. Powiedzmy, że to taki mój papieros.

Nie wiedzialem, ze na fotce mozna inne niz swoje zdjecia wrzucac. Nie mniej jednak przegladanie zdjec na FB jest o niebo latwiejsze niz tu.

Niereformowalny
Niereformowalny
  27 grudnia 2012
praksyda
praksyda: ale na fejscie jest online prawie 24h i posty ,komentarze leca jeden po drugim.


jak większość na na mobilnej i nudzi się w robocie to nakuhwia

praksyda
praksyda: -co lepsze fotka czy fejs? i to i to jest dobre -znacie przysłowie"Nie masz Fejsa nie żyjesz"? co to "przysłowie" waszym zdaniem oznacza? Bez fb w ówczesnym internecie nie ma zycia,jest na każdym kroku każde radio,strona internetowa portal ma "fanpage" -dlaczego klikacie w :lubie to: tak na fejscie sie okazuje sympatie? klikam bo,lubiexd -interesuje was, co robi wasz znajomy na fejsie? zależy co masz na myśli -czy miec na portalu ,juz bez róznicy na jakim 200-300 fotek w albumie to oznaka lansu? dla mnie to żaden lans,mam na fb dużo,na g+ jeszcze więcej choć nie korzystam (kwestia przechowalni poza dyskiem) w razie W
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  27 grudnia 2012
praksyda
praksyda: co lepsze fotka czy fejs?

i jedno i drugie mi obojętne
fotka - ma / miało fajne forum . fejs dostarcza mi ciekawych njósów z dziecin które mnie interesują 9 po wczesnisjszym lubjeniu jakies strony )
praksyda
praksyda: znacie przysłowie"Nie masz Fejsa nie żyjesz"? co to "przysłowie" waszym zdaniem oznacza?

nic
kiedyś było że nie masz NK to nie żyjesz
praksyda
praksyda: dlaczego klikacie w :lubie to: tak na fejscie sie okazuje sympatie?

zelezy od osoby
ja klikam - może dla aprobaty :woot: np. lubie ten sam kawałek , czy jakis filmik

dla mnie debilizmem jest klikanie lubie to przy tekstach typu
"to pierwsze święta bez Ciebie mamo , kocham Cię , szkoda że odeszłaś "
i kilkadziesia lajków
debilzim
praksyda
praksyda: -interesuje was, co robi wasz znajomy na fejsie?

nie
praksyda
praksyda: czy miec na portalu ,juz bez róznicy na jakim 200-300 fotek w albumie to oznaka lansu?

jełśi 300 tkich samych to tak
...Ignorance is bliss...
praksyda
praksyda
  27 grudnia 2012
gaillard
gaillard: A najdziwniejsze jest to, że nie pisze na hajdzie, a jednak mam tam znajomków.

Bo nie wszyscy sie ograniczają,że fotka to tylko CZAT ,lub tylko Hyde
mało osób obserwuje całą fotke, niektórzy tylko wchodzą na czat np,
i innego świata poza nim nie widzą.
Konto usunięte
Konto usunięte: Myślę, że to głównie Wiadomo zasiał taki terror wśród Czatowiczów.

Tak on to mocno trolował,czasem wchodził na czat żeby troche
zaistniec a jak wyszedł z banem to zaraz pojawił sie temat na forum :rotfl:

Konto usunięte
Konto usunięte: Uwaga post debiut podczłowieka z hyde:

o kurde,hyde wbija w moj temat :szok:

Konto usunięte
Konto usunięte: Uwaga post debiut podczłowieka z hyde: Ad. 1. Nigdy nie miałem i nie będę miał fejsa, nie mam porównania. Ad. 2. Słyszałem, gdzieś mi się w każdym razie obiło o uszy. Tak naprawdę jest to może trochę tragiczne, ale w tym powiedzeniu kryje się sporo racji. 90% moich znajomych, takich do 40 lat, posiada fejsa, i to właśnie za pośrednictwem tej "machiny", spuszczają się wspólnie nad zdjęciami ze chrzcin, ślubu, stypy, studniówki, umawiają się na "imprezy" (średnio raz na dwa tygodnie na jedną godzinę, bo facebook zobowiązuje, przecież nie rzucą raptem wirtualnego życia i nie pojadą sobie za miasto na biwak, tak jak kiedyś). Ale do czego dążę - dążę do tego, że ku mojemu zdumieniu, ten portal wyciął w tych młodych przecież ludziach chęć obcowania z innymi ludźmi, już nawet nie mówię o spotkaniach w realu, ale głupim telefonie by pogadać, zapytać co i jak - teraz to już nie jest potrzebne, bo przecież jak Basia zrobi kupę, to na 100% powiadomi o tym dwa tysiące swoich znajomych. Nie masz fejsa - nie masz życia, masz fejsa - masz wirtualnego raka, jedno i drugie stwierdzenie to oczywiście generalizowanie i przypinanie łatki, ale pisze o trendzie jaki zauważam, a nie o "całości" :).

pięknie napisane,ludzie są bardzo podatni na wpływ innych ,oczywiscie nie wszyscy
w sumie fejs mnie troche rozczarował,za bardzo jest taki przesłodzony
podobnie jest z N.K -pochwale sie dziećmi,rodziną ,wycieczką z Egiptu
czy nowym samochodem,na fotce jest tego troche mniej ,tu bardziej czekaja na odoracje
względem wygladu,zresztą widac jak sie ocenia ponizej 10 ;p
gaillard
gaillard
  27 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Wiesz, mnie aż coś ciśnie od środka, kiedy widzę te dzieciaki, których dzieciństwo będzie opierało się tylko i wyłącznie na siedzeniu w wygodnym fotelu przed kompem i ferowaniu wyroków niczym jakiś Neron - kciuk w górę, kciuk w dół, lubię, nie lubię. A nie bez przyczyny Krzysiek Kwiatkowski napisał kiedyś, że te marzenia o czymś, kiedy siedzimy w fotelu to nie marzenia tylko mrzonki, bo marzenia nie pozwolą siedzieć w fotelu. Wyrośnie stadko stworków nie znających zupełnie życia - ja pracuję z dzieciaczkami dwuletnimi i młodzieżą i uwierz, że niektóre dzieci nie mają pojęcia jak użyć zapałki...

No tak, ale tutaj kłania się zaniedbanie rodziców - bo to oni powinni swoim małym pociechom zorganizować czas tak żeby się nie nudziło; żeby odkrywało swoje talenty i miały zainteresowania. Dziecko z nudów spędza sporo czasu przy komputerze, bo nikt mu nie mówi, że to nie jest dobre. Zresztą jak nawet rodzicie nie wiedzą, że w ten sposób robią krzywdę dziecku, to co się dziwić.. ;) Place zabaw teraz są głownie dla dzieci od 1. do 7. roku życia, ponieważ takie dzieci jeszcze nie ogarniają technologii i uczą się dopiero pisać.
Konto usunięte
Konto usunięte: Jeśli kiedyś będę miał dziecko, to przynajmniej pokażę mu inny świat, wybór będzie należał do dziecka, ale to właśnie ignorancja rodziców tworzy takie neo-dzieci.

Dokładnie tak. :)
Psalm
Psalm: Tak, na FB można przeklinać do woli. Ale tym budujesz swoją wizytówkę i albo to rozumiesz albo you loose. Sam przeklinam, staram się to robić z wyczuciem. Powiedzmy, że to taki mój papieros.

Wiadomo, że to już świadczy o kulturze i tam wybór należy do Ciebie. Fotka doba (a przynajmniej się stara) o to, by człowiek nie używał tutaj wulgaryzmów, a na fejsie nie przykuwają do tego uwagi.
Jak Cię widzą, tak Cię piszą - ja nie przeklinam na portalach. :)
Psalm
Psalm: Nie wiedzialem, ze na fotce mozna inne niz swoje zdjecia wrzucac. Nie mniej jednak przegladanie zdjec na FB jest o niebo latwiejsze niz tu.

Ano. :)
Niereformowalny
Niereformowalny
  27 grudnia 2012
Chciałem zauważyć,że trzeba minusować gejlorda ;D
gaillard
gaillard
  27 grudnia 2012
praksyda
praksyda: Bo nie wszyscy sie ograniczają,że fotka to tylko CZAT ,lub tylko Hyde mało osób obserwuje całą fotke, niektórzy tylko wchodzą na czat np, i innego świata poza nim nie widzą.

Dla mnie ważniejsze jest to, że nie wszyscy idą jak te głupie barany za czyimś słowem - tak jak ktoś palnął na hajdzie, że na czacie siedzą sami debile i desperaci (dzięki temu czatownicy uzyskali miano podludzi). Myślę, że większość ludzi siedzących na czacie nawet nie wie o wojnie prowadzoną przez hajd i czat, bo zwyczajnie mają w głębokim poważaniu forum. :D
Niereformowalny
Niereformowalny: Chciałem zauważyć,że trzeba minusować gejlorda ;D

A spadaj. :ninja:
Niereformowalny
Niereformowalny
  27 grudnia 2012
gaillard
gaillard: A spadaj.


hahaha :ziober2: loffciam Ciebie
WilczeLyko
WilczeLyko
  27 grudnia 2012
gaillard
gaillard: No tak, ale tutaj kłania się zaniedbanie rodziców - bo to oni powinni swoim małym pociechom zorganizować czas tak żeby się nie nudziło; żeby odkrywało swoje talenty i miały zainteresowania. Dziecko z nudów spędza sporo czasu przy komputerze, bo nikt mu nie mówi, że to nie jest dobre. Zresztą jak nawet rodzicie nie wiedzą, że w ten sposób robią krzywdę dziecku, to co się dziwić.. ;) Place zabaw teraz są głownie dla dzieci od 1. do 7. roku życia, ponieważ takie dzieci jeszcze nie ogarniają technologii i uczą się dopiero pisać.

Oczywiście, tylko to o czym piszesz ma też swoją drugą - ciemną stronę mocy, czyli przechodzenie z jednego ekstremum - zupełne ignorowanie potrzeb dziecka, do drugiego stanu skupienia czyli przesadnej dbałości o zapełnienie czasu dziecku. Wiesz, dziecko też musi mieć czas dla siebie, na robienie "nic", bo tłumaczenia rodziców w stylu "8.00 - basen, 10.30 - karate, 12.00 - biblioteka, 14.25 - teatr, 18.00 - tenis, ach jak barwne życie ma moje dziecko!" uważam za bzdurę - można dziecko zaprowadzić, coś pokazać, ale kiedy i ile czego to już musi zdecydować na pewnym etapie dziecko. Coś pomiędzy tymi dwoma opcjami wydaje mi się złotym środkiem, ale chyba nie ma jeszcze takiego szkiełka i oka mędrca, który by ten środek znalazł ;P.
gaillard
gaillard: Dokładnie tak. :)

Syn Stasiek, wiek - 2 lata, zadanie od ojca - wspinanie się na Orlą Perć :ziober2:.
praksyda
praksyda
  27 grudnia 2012
Psalm
Psalm: Nie wiedzialem, ze na fotce mozna inne niz swoje zdjecia wrzucac.

to dalej dodaj album,pochwal sie co tam majstrujesz;D
Niereformowalny
Niereformowalny: jak większość na na mobilnej i nudzi się w robocie

a ja nie mam mobilnej w ogóle :and: mam możliwosc mam Wi fi i takie tam
ale jak gdzieś jestem to raczej nie myśle,co na fotce sie dzieje.

RexMundi
RexMundi: fotka - ma / miało fajne forum

miało,to niech mody i fp ,które tam siedzą troche rozruszają ten dział
w koncu mod,nie jest tylko do dawania banów;p
Na czacie mody maja zadanie robic jakąs atmosfere ,rozmawiaja prawie z każdym
mod nie powinien głaskac tylko swoich znajomych,wiec na forum powinno byc podobnie;D
(chyba):woot:
RexMundi
RexMundi: dla mnie debilizmem jest klikanie lubie to przy tekstach typu "to pierwsze święta bez Ciebie mamo , kocham Cię , szkoda że odeszłaś " i kilkadziesia lajków debilzim

no pisałam o tym wczesniej,ze niektórzy szukają tam zrozumienia i otuchy
tylko nie wiem po co.
praksyda
praksyda
  27 grudnia 2012

dobra ja uciekam na godzine,później wam poodpisuje.

Niereformowalny
Niereformowalny
  27 grudnia 2012
praksyda
praksyda: ale jak gdzieś jestem to raczej nie myśle,co na fotce sie dzieje.


ja też nie myślę (bo nie mam czym) po prostu wchodzę i nakurzam xD
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.