Przeprowadziłam dzisiaj wieczorną, ciekawą rozmowę. (fascynujące )
I mam kilka pytań związanych z Bogiem/bogiem:
-Jeśli widzi on naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to dlaczego nas stworzył?
-Jeżeli nie potrafimy zrozumieć wszechświata, boga, nieba, piekła, duszy, świadomości to dlaczego kościół wszystko ustala?
-Czy są rzeczy, które kościół robi niepotrzebnie?
-Co sądzisz o swojej wierze lub jej braku?
-Jest coś co chcesz w niej zmienić?
-Myślisz, że Bóg jest jeden?
-Dlaczego skoro jest jeden to ma trzy postacie? Czy to możliwe?
Kurde, jedno z ważniejszych pytań właśnie "wypadło" mi z głowy
lista tematów
Dla ciekawskich, religijnych i niereligijnych. strona 8 z 8
Ty się zatrzymujesz tylko na poziomie tego, co ludzie zadecydowali.
A ja jeszcze patrzę na to jakby był Bóg.
I nie chcę dowodzić (nie)prawdy ludzi, którzy stworzyli ta religię (bo to absolutny bezsens), tylko chcę dowieść (nie)prawdy Boga, który tą religią jest.
-Jeśli widzi on naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to dlaczego nas stworzył?
To jest tylko Jego tajemnicą. Sami musimy szukać sensu swojego istnienia. Bóg nam pomaga. A prawda będzie ukazana nam na końcu. Ja w to wierzę.
-Jeżeli nie potrafimy zrozumieć wszechświata, boga, nieba, piekła, duszy, świadomości to dlaczego kościół wszystko ustala?
To jest dobre pytanie. Jeśli chcesz odpowiedzi - szukaj, aż znajdziesz. A Kościól? Nie wiem, dziwna instytucja. Jestem katoliczką, ale to, co w dzisiejszych czasach Kościół wyprawia, to brak słów. Polityka po prostu. Nie jest tym dla chrześcijan, czym być powinien. Choć bez względu na to, niektórzy potrafią w nim znalezć swoją siłę i pogłębiać wiarę. To też należy wziąć pod uwagę.
-Czy są rzeczy, które kościół robi niepotrzebnie?
Są, z pewnością, ale jeden człowiek ma małe szanse, żeby je zmienić.
-Co sądzisz o swojej wierze lub jej braku?
Wierzę. Czasem myślę, że bezpodstawnie, ale wierzę. Chcę wierzyć. Wciąż szukam...
-Jest coś co chcesz w niej zmienić?
Stale szukać.. Doskonalic siebie.. Znalezć swoją misję i sens swojego życia.
-Myślisz, że Bóg jest jeden?
Nie wiem. Wierzę, że tak.
-Dlaczego skoro jest jeden to ma trzy postacie? Czy to możliwe?
Wszystko jest możliwe.
To jest tylko Jego tajemnicą. Sami musimy szukać sensu swojego istnienia. Bóg nam pomaga. A prawda będzie ukazana nam na końcu. Ja w to wierzę.
-Jeżeli nie potrafimy zrozumieć wszechświata, boga, nieba, piekła, duszy, świadomości to dlaczego kościół wszystko ustala?
To jest dobre pytanie. Jeśli chcesz odpowiedzi - szukaj, aż znajdziesz. A Kościól? Nie wiem, dziwna instytucja. Jestem katoliczką, ale to, co w dzisiejszych czasach Kościół wyprawia, to brak słów. Polityka po prostu. Nie jest tym dla chrześcijan, czym być powinien. Choć bez względu na to, niektórzy potrafią w nim znalezć swoją siłę i pogłębiać wiarę. To też należy wziąć pod uwagę.
-Czy są rzeczy, które kościół robi niepotrzebnie?
Są, z pewnością, ale jeden człowiek ma małe szanse, żeby je zmienić.
-Co sądzisz o swojej wierze lub jej braku?
Wierzę. Czasem myślę, że bezpodstawnie, ale wierzę. Chcę wierzyć. Wciąż szukam...
-Jest coś co chcesz w niej zmienić?
Stale szukać.. Doskonalic siebie.. Znalezć swoją misję i sens swojego życia.
-Myślisz, że Bóg jest jeden?
Nie wiem. Wierzę, że tak.
-Dlaczego skoro jest jeden to ma trzy postacie? Czy to możliwe?
Wszystko jest możliwe.
Konto usunięte: Ty się zatrzymujesz tylko na poziomie tego, co ludzie zadecydowali.
A ja jeszcze patrzę na to jakby był Bóg.
I nie chcę dowodzić (nie)prawdy ludzi, którzy stworzyli ta religię (bo to absolutny bezsens), tylko chcę dowieść (nie)prawdy Boga, który tą religią jest.
ja sie na niczym nie zatrzymuje, ja ci tlumacze co oni mysla.
tak samo jak z prawem. ktos je kiedys wymyslil i ty masz sie dostosowac i nie zadawac pytan.
ogolnie jak dla mnie to jest bez sensu, ale dla wierzacych to sens ma.
Kto myśli? Chrześcijanie? Chrześcijanie własnie myślą, że to wszystko miało miejsce, że o tym decydował Bóg a nie sobór.
Konto usunięte: tak samo jak z prawem. ktos je kiedys wymyslil i ty masz sie dostosowac i nie zadawac pytan.
Błąd.
Jeśli prawo jest niezgodne z moralnością, etyką, to wtedy je zmieniamy.
Nikt mi nie będize kazał stosować się do prawa tyranii.
Konto usunięte: Kto myśli? Chrześcijanie? Chrześcijanie własnie myślą, że to wszystko miało miejsce, że o tym decydował Bóg a nie sobór.
i znowu nie czytasz, co napisalam
poddaje sie.
btw - chrzescijanie to takze protestanci, ktorych akurat kosciol i co jest/bylo na soborze nie obowiazuje.
Konto usunięte: Błąd.
Jeśli prawo jest niezgodne z moralnością, etyką, to wtedy je zmieniamy.
Nikt mi nie będize kazał stosować się do prawa tyranii.
no ja zaraz padne.
i co mi do tego??
nikt ci nie kaze, eh, pa