Konto usunięte: Moze masz racje, niech się skrobią, mniej będzie takich jak ona.
Śmieszą mnie głupie baby, którym nie przeszkadza, że faceci po nich jeżdżą, obrażają, traktują jak śmieci (każdą bez wyjątku, bo przecież "wszystkie takie są", bo jedna dała im kosza) zaś atakują i obrażają te kobiety, którym takie zachowanie facetów przeszkadza. Widać kobieta jest wrogiem kobiety, a że kochają samców alfa to i kochają być poniewierane więc im to wyzywanie wręcz odpowiada... wiec ustawiają do pionu "szczekaczki", które tego nie lubią, bo przecież taka jest rola kobiety i takie są prawa natury, więc same takie obrażają, i każą im milczeć i pozwalać sobie, jak na prawdziwe kobiety przystało, na wejście sobie na głowe i obrażanie ze strony facetów.
BekaZciebieModzie: Smutne w dzisiejszych czasach jest to że panuje wolność słowa i trzeba pozwalać takim wariatkom na wypowiadanie
Tobie niestety też ktoś pozwolił. A potem piszecie takie rzeczy które się filozofom nie śniły, obrażacie i wymyślacie takie głupoty że głowa mała.
BekaZciebieModzie: najsmutniejsze jest to ze to że wierzysz w to że jestes normalna
CO w tym smutnego? Przecież to prawda. Jestem normalna, bo wiedze co sie dzieje, widze waszą hipokryzję i tępotę. Niestety wy nie chcecie w to uwierzyć... Ty też pewnie uważasz się za normalnego, ale w przeciwienstwie do mnie nie jesteś. Tylko że ja nie uważam, że to jest smutne.
BekaZciebieModzie: Nie dziwi cie to że wszyscy cie maja za wariatke ?
Nie. Zawsze ludzie, którzy są mądrzejsi od reszty i widzą więcej niż reszta są uważani za wariatów. Bo jesteście za prości, za puści, za głupi... Z czasem, za kilkanaście-kilkadziesiąt lat takich jak ja bedzie wiecej. Tacy jak ja pchają świat do przodu.
A tacy jak wy są potrzebni, bo wami łatwiej manipulowac. Robicie za niewolników, którym do szczescia wystarczy powietrze i słońce, a reszta dla was to "dziwacy".
BekaZciebieModzie: a co do tematu o kobietach to pamietam ze cie nawet kobiety cisnely
Tez mnie to nie dziwi. Widać lubią jak im ktoś pisze, że są głupsze, gorsze, że nadają sie tylko do jednego, że ich rolą to bycie matkami i usługiwanie facetom. Nie mój problem. Po prostu zostały tak wychowane od małego. Więc jak jakaś owieczka się z ich stada wyłamuje i postępuje inaczej, te, zamiast robić to samo, wolą ją wyrzucić ze stada. W nagrode pan Baran będzie mógł spłodzić im małe owieczki. Gdyby się wszystkie zbuntowały, to kto by im dzieciaczki płodził?
Prawa natury. Uważają, że kobiety to własność faceta i sie z tym zgadzają. Jak jakaś kobieta sie z tym nie zgadza i żyje po swojemu, to te ją traktują jak odmieńca. To facet może zyc poza stadem, po swojemu. Ew. przewodzić stadem. A samica ma sie słuchac.
Normalne, w końcu ludzie to zwierzęta.