DyktatorMody
Posty: 4141 (po ~166 znaków)
Reputacja: -231 | BluzgometrTM: 0
DyktatorMody
  12 czerwca 2017 (pierwszy post)

Na przykładzie naszej koleżanki z wątku o irracjonalnych żądaniach

Konto usunięte
Konto usunięte: Chce meza, ktory bedzie mnie kochal, szanowal i wspieral d83dde0f bez nalogow, ktory przy klotni nie bedzie przeklinal ani mnie upokarzal i wjezdzal na psychike.


Jak osoba mająca bluzgometr 415 może żądać nie przeklinania! To już nawet pokłócić się nie można normalnie? Tylko trzebaby grać w szachy o to czyja racja jest. A nie w szachach może być remis więc zostaje rzut monetą.

Konto usunięte
Konto usunięte: I ktory bedzie mi sie podobal wizualnie i nie bedzie chorym erotomanem walacym konia 3 razy dziennie czy ogolnie dzien w dzien... *


Jeśli mówimy o "chorobie" to wymaga ona leczenia. Najlepiej osobiście. Po co miałby to robić gdyby miał Ciebie!
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
amfibol
amfibol
  20 czerwca 2017
Panthera
Panthera: amfibol: My tu nie rozmawiamy o czynnikach ekonomicznych, spolecznych czy innych, tylko o samym odczuciu o checi badz niecheci posiadania dzieci, zakorzenionych w sferze podswiadomosci. Nie zrozumialas chyba do konca sensu mej wypowiedzi. Niewidzialnaa ma tu racje i chyba to własnie umyka większości facetów twojego typu - czyli to, że choć instynkt macierzyński występuje u kobiet nie znaczy, że ma go każda kobieta.

No wlasnie a ta ktora go nie ma jest dziwna i oto mi caly czas chodzi Jezusie Maryjo. Boze czego was ucza w szkolach, to jakis dramat.
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Oczywiście kobieta ma prawo decydować o sobie, ale tylko w przypadku, kiedy ciąża bezpośrednio zagraża jej zdrowiu i życiu.


Ale my rozmawiamy o prawie kobiety do wyboru czy chce zajść w ciążę czy nie. Według ciebie kobieta ma prawo decydować o sobie tylko gdy już jest w ciązy i ta zagraża jej zyciu, a gdy nie jest w ciązy, to nie ma prawa decydować o sobie, dopiero jak zajdzie może decydować?

Konto usunięte
Konto usunięte: . Według mnie, kobieta niezdolna do miłości wobec swojego dziecka, niezdolna jest do żadnej miłości.


to według ciebie :) bywa że kobieta nie chce mieć dzieci, nie czuje instynktu nawet po urodzeniu, ale potrafi miłość okazać innemu bliźniemu np niosąc pomoc, może kochać swojego partnera, rodziców, czy choćby zwierzęta...

Konto usunięte
Konto usunięte: A jezeli Cie urazilem to wybacz tylko tyle moge rzec, ale swojego zdania nie zmienie, chyba, ze ktos poda mi racjonalne argumenty.


ale jakiego zdania? ze kobieta bez dzieci jest gorsza, nienormalna?

Konto usunięte
Konto usunięte: I dlatego najczęściej zostają nauczycielkami, psychologami dziecięcymi, przedszkolankami, pediatrami itd itd. Czyżby ich instynkt się nie rozwinął czy hedonistyczne i wygodne życie wzięło górę? A może zabrakło odwagi?


moze dlatego, ze te zawody są wolne, nie pozajmowane przez facetów jak ciekawsze zawody, lepiej opłacalne ale bardziej wymagające, gdzie kazdy woli zatrudnić jakiekogolwiek faceta niż wyksztaconą w tym kierunku kobietę?

Dziwi mnie, że jak ktoś jawnie powie że nie chce mieć dzieci, to wywołuje to taki ból dupy i nienawiśc u innych osób, i setki pytan "a dlaczego?", "a po co?", "a co sie stało?", lub oskarżenia typu "jestes chora!", "nienormalna!", "powinnas umrzec!", i inne teksty w stylu "gdyby twoja matka myslala jak ty", "kto ci szklanke wody na starosc poda?" itp... jakby wszyscy ci ludzie byli podłączeni do jednego mózgu.
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: aha i uważasz, że oddanie dziecka, to jego dobro? Bo ktoś mu da coś więcej jak np Ty? A cóż takiego ten ktoś ma lepszego od Ciebie? Nie ogarniam takiego toku myślenia


E? A no tak, lepiej siedziec na siłe z dzieckiem, ktorego sie nie kocha, robic wszystko wbrew sobie by zapewnic mu wszystko czego potrzebuje kosztem swoich potrzeb, choć sie go nie chce i nie kocha. Nie dbac o swoje potrzeby, co w polaczeniu z brakiem milosci do dziecka wywołuje po kilku latach frustracje i nienawisc matki do dziecka, co objawia sie potem złym traktowaniem go w przyszłosci a co za tym idzie poczuciem u dziecka odrzucenia, bycia niepotrzebnym, co czesto wywołuje traume, bo matka taka potem moze dziecko za wszystko obwiniac i wypominac "a ja dla ciebie to i tamto a ty mi sie tak odpłacasz ze uciekasz z domu?!" Itp. Czasem lepiej oddac dziecko - i matka sie nie sfrustruje, i dziecko nie bedzie miało piekła z taką matką. Bo sory, kobieta tez człowiek i ma prawo byc szczesliwa!

Konto usunięte
Konto usunięte: co robi ojciec dziecka? Utrzymanie rodziny, a głównie jego dzieci, to jego obowiązek, a nie przywilej.


tia, ale zauwaz ze musi przeciez dobrze zarabiac by utrzymac niepracującą a opiekującą sie dzieckiem zone, dziecko, samego siebie, dom... a nie kazdy tyle zarabia. Potem płacz i lament, bo "laska poleciała tylko na hajs, a sama tylko lezy i pachnie" choc tez zapieprza ale w domu. I to za darmo. Maz nie da na fryzjera, bo mu hajsu szkoda, a potem zostawia ją dla ładniejszej, bo "zona o siebie nie dbała". Takie czasy teraz. Takie podejscie do zycia rodzi kolejne patologie.

Konto usunięte
Konto usunięte: łaski żadnej nie robi a zwłaszcza dziecku


wiec ojczulek zrobi dzieciaka, i spieprzy za granice, wiec ciezar macierzynstwa spada na kobiete, ktora dziecka nie zostawi by pojsc do pracy, bo za małe, a jak zostanie sie nim opiekować, to nie pojdzie do pracy i nie zarobi na chleb. Wiec oddaje do adopcji. I wtedy sąsiedzi wytykają ją palcami ze wyrodna matka, ze niekocha, ze szmata i suka. Zapominając o ojczulku, ktory w tym momencie bawi sie swietnie z jakąś sexy laską w jakimś klubie, moze i jej dzieciaka płodzi. Ale kogo on obchodzi - w koncu matka nosi pod sercem i rodzi, wiec odrzucenie społeczne jej sie nalezy, a nie jemu.

Konto usunięte
Konto usunięte: Czyja to rzeczywistość? Może Twoja, bo na pewno nie moja.


zyjesz w bańce mydlanej? Niestety nie każda ma tak różowo...

Konto usunięte
Konto usunięte: Wyobraź sobie, że wiedzą gdzie ich miejsce


tresowane :D
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Ma spłodzić syna, posadzić dąb i wybudować dom. Reszta wedle uznania. Jak nawet tyle nie potrafi, to co to za mężczyzna?! Resztą, zajmiemy się my, bo od tego jesteśmy :) Sprawiedliwy podział ról


współczuje, że ktoś ci narzucił jakieś role i ty je przyjmujesz jak własne D:

Ja sama sobie podejmuje decyzje, od czego "ja jestem". Nikt mi nie powie ze ja jako kobieta mam robic to czy tamto.
I tez brzydze sie jak ktos mowi od czego jest facet. Jak facet nie chce płodzic syna, to ma prawo do tego.
Nie bede tresowana na kure domową.
A i co z tego ze facet zmajstruje dziecko, moze sobie uciec a ciezar opieki spada na matke. Nie da rady pogodzic pracy z opieka nad dzieciem a na chleb zarobic musi, wiec oddaje do adopcji i jest wytykana palcami. A facet? Kogo to obchodzi ze machnał dziecko i nie płaci alimentów? Niech sie bawi na imprezach i majstruje dzieciaki innym kobietom. Ale ostracyzm społeczny dostanie i tak matka dziecka.
Panthera
wpis jest ukryty
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Przeciez Ty masz dopiero 19 lat wiec ta dyskusja faktycznie jest glupia. Mentalnie nie jestes jeszcze kobieta. Moglem wczesniej spojrzec na metryke.


co ma wiek do poglądów?? O_o
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: No wlasnie a ta ktora go nie ma jest dziwna


JEST NORMALNA! Dlaczego ma być dziwna? Co jest nienormalnego w braku instynktu? Niektórzy np uwielbiają mięso a inni nie i zostają weganami. No kurde.

Konto usunięte
Konto usunięte: oto mi caly czas chodzi Jezusie Maryjo. Boze czego was ucza w szkolach, to jakis dramat.


Na pewno nie uczą nas braku szacunku i wyzywania ludzi normalnych od dziwaków tylko dlatego, że nie chcą mieć dzieci.
amfibol
amfibol
  21 czerwca 2017
Panthera
Panthera: amfibol: Przeciez Ty masz dopiero 19 lat wiec ta dyskusja faktycznie jest glupia. Mentalnie nie jestes jeszcze kobieta. Moglem wczesniej spojrzec na metryke. co ma wiek do poglądów?? O_o

Bardzo duzo zrozumiesz jak podrosniesz.
RedRiding1978
RedRiding1978
  21 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
Panthera
Panthera: Ale my rozmawiamy o prawie kobiety do wyboru czy chce zajść w ciążę czy nie. Według ciebie kobieta ma prawo decydować o sobie tylko gdy już jest w ciązy i ta zagraża jej zyciu, a gdy nie jest w ciązy, to nie ma prawa decydować o sobie, dopiero jak zajdzie może decydować?


Po 1. Skracaj swoje posty, bo naprawdę nie widzę potrzeby powtarzania w jednym, w kółko tego samego, bo masło robi się maślane. Wystarczy, że dany pogląd napiszesz jeden raz. Nie musisz go wałkować jak kuchta ciasto, bo nikt tutaj ograniczony nie jest. Oczywiście w Twoim wieku posiadanie potomstwa to nie jest wymarzona kwestia. Dzieci to przede wszystkim ogromny obowiązek i odpowiedzialność który przyjmujesz na siebie. To nie jest zabawka którą możesz odłożyć na półkę wtedy, kiedy Ci się ona znudzi i sięgnąć po kolejną. W 21 wieku, dostępność środków antykoncepcyjnych, edukacja w szkołach jest na takim poziomie, że można uniknąć tej niechcianej ciąży. To również rola matki i to ona przede wszystkim powinna o tym z Tobą porozmawiać. Nie koleżanka z klasy, nie przyjaciółka z bloga, nie kolega z blokowiska, a matka. Jednak, jak tutaj ktoś napisał, nie ma 100% metody antykoncepcyjnej i należy mieć świadomość tego, że kiedy podejmuje się współżycie, to zaczyna się "zabawa" w dorosłe życie, a ono nie polega tylko na zabawie lalkami, bo niesie ze sobą również bolesne doświadczenia których konsekwencje musimy jako dorośli ponosić. Co Ty możesz zrobić? Podjąć ryzyko wraz ze świadomością, że to nikt inny jak życie spłatać Ci może figla, a Ty powinnaś temu wyzwaniu jako dorosła sprostać, albo pozostać na etapie lalek barbi i kena, nie bawić się przysłowiowymi zapałkami, żyć i bawić się bez konsekwencji, bo wtedy wypada a nawet należy dorosną bardzo szybko i mieć głowę na karku, bo czas bujania w obłokach, mija bezpowrotnie. Sumując pozostać dziewicą do 50.

Panthera
Panthera: Ja sama sobie podejmuje decyzje, od czego "ja jestem".


A możesz to sprecyzować? No właśnie jaka jest Twoja rola w społeczeństwie?

Panthera
Panthera: wiec ojczulek zrobi dzieciaka, i spieprzy za granice, wiec ciezar macierzynstwa spada na kobiete,


Sam ojczulek, to może sobie co najwyżej palcem w bucie pokiwać, bo sam sobie dziecka nie zrobił i do tego byłaś mu niezbędna Ty. Cierp ciało jak żeś chciało. On się "martwił" i starał by Ci je zrobić, a Ty się martw i postaraj by je urodzić i wychować, a on powinien Ci w tym pomagać wedle swoich możliwości. On ma wam zapewnić byt i utrzymanie przy pomocy oczywiście Ciebie też wedle Twoich możliwości, bo opieka nad dzieckiem pochłania dużo czasu i energii. Niestety, ale lalki i ołowiane żołnierzyki trzeba wynieść na strych i zachować dla potomnych :)
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: bo sam sobie dziecka nie zrobił i do tego byłaś mu niezbędna Ty. Cierp ciało jak żeś chciało.


zwalanie odpowiedzialnosci wylacznie na kobiete zawsze na tzw propsie.

Konto usunięte
Konto usunięte: Bardzo duzo zrozumiesz jak podrosniesz.


ja juz jestem dorosła a do macierzynstwa mnie nie ciągnie odkąd skonczylam 6 lat.
RedRiding1978
RedRiding1978
  21 czerwca 2017
Panthera
Panthera: zwalanie odpowiedzialnosci wylacznie na kobiete zawsze na tzw propsie.


Znasz takie powiedzenie...? Jak suka nie da, pies nie weźmie.Jeżeli mu się nadstawiasz, to byłby głupi, gdyby z Twojej"hojności" nie skorzystał. O co więc kobiety te wasze gorzkie żale?! Kogo mają wzruszyć te wasze krokodyle łzy, te wasze lamenty? Skoro nawet na mnie wrażenia nie robią, to liczycie na to że zrobią na nich? Wątpię :) Miłego
DyktatorMody
Posty: 4141 (po ~166 znaków)
Reputacja: -231 | BluzgometrTM: 0
DyktatorMody
  21 czerwca 2017
Panthera
Panthera: co ma wiek do poglądów?? O_o

Ma i to dużo ;) Z czasem mogą ulec zmianie.
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
amfibol
amfibol
  21 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
Panthera
Panthera: ja juz jestem dorosła a do macierzynstwa mnie nie ciągnie odkąd skonczylam 6 lat.

Haha, jeden z lepszych tekstow jakie czytalem w internecie. Twoja doroslosc ukazana w pelnej krasie.
Panthera
Panthera
  21 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Haha, jeden z lepszych tekstow jakie czytalem w internecie.


mnie natomiast smieszy twoje przekonanie ze znasz mnie lepiej niz ja sama siebie. Alfa i omega normalnie.

Konto usunięte
Konto usunięte: Z czasem mogą ulec zmianie


przez kilkanascie lat sie nie zmienily co do dzieci wiec nie zmienia sie nagle po kilku.
z reszta to ma zrodlo tez w moich planach na zycie i pogladach na temat tego calego owczego pedu i zycia w schemacie.
amfibol
amfibol
  21 czerwca 2017
Panthera
Panthera: amfibol: Haha, jeden z lepszych tekstow jakie czytalem w internecie. mnie natomiast smieszy twoje przekonanie ze znasz mnie lepiej niz ja sama siebie. Alfa i omega normalnie.SzczeryJakZloto: Z czasem .

Tez mnie nie znasz a mnie oceniasz. Jaka jest w tym roznica ?
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.