DyktatorMody
Posty: 4140 (po ~166 znaków)
Reputacja: -230 | BluzgometrTM: 0
DyktatorMody
  12 czerwca 2017 (pierwszy post)

Na przykładzie naszej koleżanki z wątku o irracjonalnych żądaniach

Konto usunięte
Konto usunięte: Chce meza, ktory bedzie mnie kochal, szanowal i wspieral d83dde0f bez nalogow, ktory przy klotni nie bedzie przeklinal ani mnie upokarzal i wjezdzal na psychike.


Jak osoba mająca bluzgometr 415 może żądać nie przeklinania! To już nawet pokłócić się nie można normalnie? Tylko trzebaby grać w szachy o to czyja racja jest. A nie w szachach może być remis więc zostaje rzut monetą.

Konto usunięte
Konto usunięte: I ktory bedzie mi sie podobal wizualnie i nie bedzie chorym erotomanem walacym konia 3 razy dziennie czy ogolnie dzien w dzien... *


Jeśli mówimy o "chorobie" to wymaga ona leczenia. Najlepiej osobiście. Po co miałby to robić gdyby miał Ciebie!
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
niewidzialnaa
niewidzialnaa: Ważne jest dobro dziecka, więc chyba lepiej dziecko oddać


aha i uważasz, że oddanie dziecka, to jego dobro? Bo ktoś mu da coś więcej jak np Ty? A cóż takiego ten ktoś ma lepszego od Ciebie? Nie ogarniam takiego toku myślenia. Uważasz się za coś gorszego, bo jesteś biedniejsza od Rokefellera?
niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Jeżeli ma cierpieć? Tak uważam, że to jest jego dobro. Jak rodzicom odbierają dzieci, bo rodzice np je biją to raczej nie dlatego, że chcą im zaszkodzić tylko dlatego by dać im szansę na życie w miejscu, w którym ktoś zapewni mu bezpieczeństwo i ciepło rodzinne.
Jeżeli matka wie, że nie jest w stanie wychować dziecka to lepiej by je oddała niż zabiła.

I jeszcze raz napisze, że w żadnym poście nie napisałam, że nie chcę mieć dzieci. Zrozum najpierw sens mojej wypowiedzi, a dopiero później wypowiadaj się adekwatnie do niej.

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017

A co robi ojciec dziecka? Utrzymanie rodziny, a głównie jego dzieci, to jego obowiązek, a nie przywilej.

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
niewidzialnaa
niewidzialnaa: Jeżeli ma cierpieć? Tak uważam, że to jest jego dobro. Jak rodzicom odbierają dzieci, bo rodzice np je biją to raczej nie dlatego, że chcą im zaszkodzić tylko dlatego by dać im szansę na życie w miejscu, w którym ktoś zapewni mu bezpieczeństwo i ciepło rodzinne. Jeżeli matka wie, że nie jest w stanie wychować dziecka to lepiej by je oddała niż zabiła. I jeszcze raz napisze, że w żadnym poście nie napisałam, że nie chcę mieć dzieci. Zrozum najpierw sens mojej wypowiedzi, a dopiero później wypowiadaj się adekwatnie do niej.


Staram się zrozumieć, ale podajesz tak skrajnie patologiczne przykłady, że mrożą krew żyłach. Skąd je czerpiesz? Ojciec bije, matka zimna egoistka i w tym wszystkim Ty....?
niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Zresztą zakończmy już tę dyskusję, bo dalsze ciągnięcie jej jest bez sensu. Ja nikogo nie zmuszam do tego by myślał tak jak ja, ale ja mam podstawy do tego by mieć takie, a nie inne zdanie. Trochę już się napatrzyłam na "matkę", dla której cenniejsza od dziecka była butelka czystej. Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci i zdania nie zmienię. Wyraziłam swoje zdanie i nikt z tego tytułu nie ma prawa mnie oceniać. Tym bardziej, że ja także nikogo nie oceniam za to jakie ma poglądy na dany temat. Dziękuję za dyskusję, ale w tym miejscu ją kończę. :)

Pozdrawiam serdecznie

niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Skrajnie patologiczne? Taką mamy rzeczywistość. I możesz to do siebie dopuścić lub nie. Ja niczego Ci nie narzucam

niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

"Ojciec" nie zawsze bierze odpowiedzialność za to co stworzył.

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017

Czyja to rzeczywistość? Może Twoja, bo na pewno nie moja.

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
niewidzialnaa
niewidzialnaa: "Ojciec" nie zawsze bierze odpowiedzialność za to co stworzył.


łaski żadnej nie robi a zwłaszcza dziecku
niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Najwidoczniej mało wiesz o świecie, bo to, że czegoś nie widać gołym okiem nie oznacza, że to nie istnieje.

niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Miłego wieczoru

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
niewidzialnaa
niewidzialnaa: Najwidoczniej mało wiesz o świecie, bo to, że czegoś nie widać gołym okiem nie oznacza, że to nie istnieje.


Ano to wszystko pewnie dlatego :) Musisz mnie przez nie Ty przeprowadzić, bom ślepa jak kura o zmierzchu :) Nie ubliżając nikomu, ale mam wrażenie(może mylne) że niewiele czasu Twoi rodzice Tobie poświęcali i są to Twoje osobiste spostrzeżenia i uwagi. Przenosisz je w "posagu" do przyszłego swojego związku.
RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
niewidzialnaa
niewidzialnaa: Miłego wieczoru


Wzajemnie, mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień.
niewidzialnaa
niewidzialnaa
  20 czerwca 2017

Mylisz się w swoich wnioskach. Widziałam trochę w życiu mimo swojego młodego wieku, ale sytuacja nie dotyczyła mnie. W wiadomościach co chwilę się słyszy "zakatowali dwu miesięczne dziecko", "zakopała dziecko żywcem", "rzucił dzieckiem o ścianę". I mogę tak wymieniać. Niejednokrotnie byłam świadkiem przemocy na dziecku chociażby w sklepie i niekoniecznie przemocy fizycznej. Takie mamy realia. Taki mamy świat. Musisz obserwować uważniej. Może wtedy dostrzeżesz to jaki świat jest brutalny i być może zrozumiesz moją postawę.
Dziękuję za dyskusję.

RedRiding1978
RedRiding1978
  20 czerwca 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Teraz wypadło to trochę komicznie wziąwszy pod uwagę mój wiek i to, że sama wychowuję 2 nastoletnie pannice. Wyobraź sobie, że wiedzą gdzie ich miejsce bez potrzeby używania wobec nich przemocy słownej, czy fizycznej. Ja nie muszę brać wzorców z warzywniaka czy mięsnego, bo ja je mam obok siebie 24 godz na dobę i mam czas na wszystko i dla wszystkich. Takie więc bajki jak Twoje, bez urazy, ale nie przemawiają do mnie.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.