Wymagania samiczek wobec samców strona 8 z 9

Na przykładzie naszej koleżanki z wątku o irracjonalnych żądaniach

Jak osoba mająca bluzgometr 415 może żądać nie przeklinania! To już nawet pokłócić się nie można normalnie? Tylko trzebaby grać w szachy o to czyja racja jest. A nie w szachach może być remis więc zostaje rzut monetą.



Jeśli mówimy o "chorobie" to wymaga ona leczenia. Najlepiej osobiście. Po co miałby to robić gdyby miał Ciebie!

to powiedzenie guzik ma do rzeczywistosci:
- ile to faceci sie prosza o sex? nawet tu na fotce w priv wiadomosciach sami o to proszą.
- jak suka nie da to pies wezmie siłą (gwałt) i obwini sukę, że była sama nocą w ciemnej uliczce a on biedny nie mogł sie powstrzymać.
- Facet chyba ma mózg (ma?) i powinien korzystać z niego, a nie ze jak sie laska nawalona dostawia to ten korzysta. A co, on może prawda? Kij ze moze miec zone i dziecko - to nie jego wina ze bzyknął inną, to wina tej drugiej bo nalegała, przy okazji żony też, bo przez ciąże sflaczała i go nie pociąga, a on biedny przecież jest i to nie jego wina ze nie panuje nad prywitywnymi instynktami.

Innymi słowy - słabe usprawiedliwianie własnych popędów i braku umiejętności kontrolowania instynktów i zwalanie winy na innych (w tym przypadku kobiety) za tylko i wyłącznie swoją zwierzęcość.
Nie można usprawiedliwiać wszystkiego biologią. Ludzie ponoć mają mózg?



o to ze dla nas nic nie robią, za ich zawszoną hipokryzję, za to ze nie chcą naszej miłości - chcą jedynie sexu i żarcia oraz czystych skarpet, za teksty typu "kobieta nie może swojego złego humoru i awantur tłumaczyć PMS, ale facet może zdrady tłumaczyć tym że jest tak genetycznie zaprogramowany", "żadna nie leci na mnie, dobrego miłego chłopca bo wolą drani... pieprzone szmaty" czy "Polskie zdrajczynie narodu wychodzące za ciapatych powinny tracić polskie obywatelstwo, szmaty jedne, dlatego my faceci wolimy Rosjanki czy Azjatki bo te są wierne", "facet poroochał? to dobrze, zuch chłopak, a że dzieciaka zmajstrował to mu pomoge sie ukryc przed alimentami bo głupia suka będzie kase za free od niego łudzić. kobieta poroochała? A to szmata, mogła sie nie puszczać, a jak zaszła w ciąże to jej wina i ona musi teraz zarobić na siebie i dziecko, ale nie wolno jej oddać do adopcji bo bedzie wyrodna matką" itp. I to całe zwalanie ich win na kobiety, obwinianie nas o swoje błędy i braki, bycie chamskimi świniami, szowinistami i seksistami dla których kobieta to tylko dupa i cycki z uszami. O ich przedmiotowe traktowanie kobiet, lecenie tylko na wygląd, zrzucanie cech swoich materialistycznych prostytutek za które wyszli, na reszte kobiet (teksty typu "każda leci tylko na hajs bo moja ex leciała to kazda taka jest" itp. ) Za generalizację, za zwierzęcość, brutalność, płytkość, próżność, pustość, prymitywizm, za to że sami nie wiedzą czego chcecą choć twierdzą że to domena wyłącznie kobiet (słynne "laska ma siedzieć w domu bo od zarabiania jest facet, ale ma brać tego ktory zarabia najniższą krajową, mimo że ledwo dla jego samego starczy, bo liczy sie miłość a nie hajs", "ma nie patrzeć na wygląd ale ma być piękna i zgrabna", "ma urodzić dzieci i każdą chwile im poświęcać ale ma też znaleść czas dla męża i dbanie o siebie (kasę też skądś na to wytrzasnąć bo od męża nie moze ciągnąć kasy) bo inaczej facet pójdzie do innej i będzie usprawiedliwiony", "mądra kobieta powoduje w facecie strach że jest mądrzejsza i lepsza od niego a facet lubi sie czuć naj we wszystkim wiec wybierze głupią, a potem narzeka, że każda jest głupia jak but, że nic nie potrafi itp". "Ma być kobieca czyli lubic mode babskie pisemka i romansidła, ale przez to że to lubi jest uważana za pustą nudną i bez zainteresowań". "Laska która ubi militaria i motocykle? też to lubie i chciałbym taką kobietę o takich samych zainteresowaniach... o mam taką, ale ją zostawie, bo to taki babochłop, kobieta powinna być delikatna", "Nie ma mekapu? Musi byc zadbana! Ma makeup? Musi być naturalna!", "Ale bym ją dymał, krótka kiecka, tatuaż, szpileczki... ale swojej lasce nie pozwole tak chodzić, a potem bede narzekał ze sie nie picuje jak te na ulicy", "Jestem miłym dobrym kochanym facetem a żadna z tych szmat mnie nie chce, niech zdychają wszystkie!", "zdradziłaś mnie? ty szmato! jak mogłaś! mogłaś ze mna porozmawiać ze cie nie zaspokajam! Ja cie zdradziłem? No ale to nie moja wina, to twoja wina, mogłaś o mnie dbać i powinnaś sie sama tego domyśleć ze czegoś potrzebuję, ta laska wskoczyła mi do łóżka i wiedziała czego mi trzeba!" O uważanie nas za głupsze, gorsze, za chęć rządzenia (dominacji) nad nami, że niby my sie mamy słuchać i być uległe (a niby kooorfa czemu mamy być im uległe??) ... Czy teksty "jeden facet jest cenniejszy od stu kobiet" czy "facet jak pomaga to bezinteresownie a kobieta jak pomaga to po to by mieć rozgłos". Za setki tematów na fotce gdzie stulejarze narzekają na złe baby, choć winy nie widzą w sobie. Za to że nas ciągle krytukują a sami macie sie za ideały... Za setki szowinistycznych tekstów na wielu forach (polecam "Beka z samców alfa" na fejsie, tam masa skreenów) np "facet po pijaku prowadzi lepiej niż trzeźwa kobieta" i bzdety typu "kobiety nie powinny nosić spodni". O ISLAM! I to co on robi z kobietami.
Oj długa jest lista. Aż sama się zdziwiłam, że tyle tego.



I ty jeszcze ich bronisz. tolerujesz ich chamskie zachowanie? moze ci to pasuje, a moze tak cie od małego tresowali? "przynieś zanieś pozamiataj i bądź szczęśliwa że masz kogoś komu możesz za darmo usługiwać"
Może pojedynczym mądrzejszym coś przeskoczy w mózgu.

....
Zauwazyłam ze według facetów "mądra kobieta" to ta, która widzi zwierzęcosc facetów i w pełni ją akceptuje i sie do niej dostosowuje, jest uległa, a kobieta ktora woli jednak iść swoją drogą, nie godzi sie na bycie niczyją służącą, zarabia na siebie, ma swoją godność jest przez nich wyzywana od głupich feminazistek ktorej "w dupie sie poprzewracało od dobrobytu ale nadejdzie islam i pozna gdzie jej miejsce" i traktowana jak dziwadło.

jak to jaka?
taka jak każdego: najpierw zdobyć wykształcenie, by potem zdobyć zawód, w którym będę robić coś, z czego inni ludzie (społeczenstwo) skorzystaja. W zamian dostanę za to pieniądze, za które bede mogła nabyć towary i usługi od innych ludzi, pracujących w swoim zawodzie.

Ja daje swoją pracę, dostaję wynagrodzenie za które płacę innym ludziom za swoją pracę, korzystając z owoców ich pracy.

Np ścinając drzewa w lesie na opał zarobie na słoik dżemu, ktoś produkując słoik dżemu zarobi na drewno do kominka. Tak to sie kreci przez całe zycie w naszym społeczenstwie.

Wiec taka jest nasza rola - trybika w maszynie. Ale akurat mam wolny wybór którym trybikiem chce być. Lub czy w ogóle byc - zawsze mogę zostać pustelnikiem, nie korzystać z cywilizacji, zjeść to co sama wyhoduję na jakimś odludziu, mieszkać w lepiance, i mieć w doopie wszystko, całą politykę.

A twoja rola jaka jest?

ze ty zrobiłes to pierwszy nie majac ku temu podstaw i uważasz ze to ty masz racje.
Ja to zrobiłam po obserwowaniu ciebie, a nie z kosmosu, jak ty.

Oj Panthera, Panthera, śmiać sie z Ciebie, czy płakać nad Tobą

Od kogo?



A z kim zdradza?



Kto?



A kim one są?



A kto to taki?



Z kim?



komu?

Bronisz kobiet czy siebie? chyba wyczerpałaś limit mojej cierpliwości do Ciebie. Ty naprawdę niewiele rozumiesz, żeby nie powiedzieć że nic. Dalej nawet się nie zgłębiam w ten Twój elaborat pełen sprzeczności i z kompletnym brakiem logiki :)

a wiec wedlug ciebie to wina kobiet? Facet nie jest niczemu winien - kobieta wyrazia zgode (badz czasem nie) i to wystarczy, on to zwierze nie panujace nad instynktem, wiec winic go nie nalezy? Jestes naprawde bardzo slepa. Szkoda mi ciebie.
Strzelasz we wlasna bramke.

Dobrze, dobrze. Idź gdzieś się wybrała :)

Mowi to osoba, ktora w jednym z tematow nazwala dzieci samotnych matek odpadami po kims.

nie odpowiesz, jaka jest twoja rola w spoleczenstwie?

ale co to ma do tematu? przeciez to zupelnie inna rzecz.
Dziecko samotnej matki samo w sobie nie jest zadnym odpadem, mowiac odpad po kims mialam na mysli sytuacje gdzie facet, który chciał mieć dziecko i rodzine, ale nie miał powodzenia u kobiet wiąze sie z kobietą "po przejściach", z dzieckiem po jakimś czesto kryminaliscie ktory nawet alimentów nie płaci, i robi za jelenia. Nie jego dziecko, a zajmować sie musi, ale juz karać nie ma prawa bo nie jest ojcem. Tu chodzi o zazdrość tego faceta, ze dziecko nie jest jego, ze kobieta którą kocha ma dziecko z innym a nie z nim, choć jest właśnie z nim w związku, ze moze czuć sie jakby był.. zdradzony jeszcze przed związkiem z nią (są ludzie co maja takie odczucie gdy dowiadują sie o przeszłosci seksualnej partnera i nie potrafią jej zaakceptować). taki ktos moze czuc sie odrzucony, na dalszym planie, ze zamiast szcześliwej rodziny stworzonej od początku, od podstaw z udziałem tego faceta "jelenia", jest jakby pół rodziny, do ktorej on sie wprowadza jako dodatek, a nie jako pełnoprawny członek, a gdzieś tam jest ten co tego dzieciaka zmajstrował. I nasz "jeleń" ma poczucie że to ojciec dziecka powinien być w tej rodzinie a nie on. Ze bedzie tym drugim, tym z boku. Ze może ta jego zona nadal kocha tego biologicznego ojca swojego dziecka, moze z nim sie puszczać albo mu wybaczyć i wrocic do niego. Ze dziecko nigdy nie zaakceptuje nowego partnera mamy. I ten konflikt wewnętrzny, ta zazdrość że nie był pierwszym który tej kobiecie "strzelił gola" moze spowodować, ze bedzie traktować jej dziecko jako przeszkode, jako "resztki ze stołu" tego biologicznego ojca. I bedzie naszemu "jeleniowi" towarzyszyło przeczucie, ze jest totalnym frajerem. Że wziął po kimś "używaną" kobietę, zamiast poszukać tej, z którą od początku stworzy rodzine (zwłaszcza gdy sam nigdy nie miał kobiety). Że moze jest mu przykro ze nie jest tym pierwszym (nie bez powodu wielu facetom wręcz przeszkadza gdy kobieta nie jest dziewicą. Nawet bezdzietną, ale nie dziewicą. Nie wiadomo kto ja brał) I bedzie czuł wielką niesprawiedliwość a przez nią wielką krzywdę, bo ta kobieta, która teraz z nim jest, oddała sie jakiemuś "badbojowi", a teraz gdy strach "co bedzie dalej?" zajrzał w oczy, nagle dostrzegła takiego zwykłego prostego miłego faceta. A dlaczego wcześniej sie nim nie interesowała? I znów poczucie niesprawiedliwości, ze takiego faceta żadna nie chce, póki nie przejedzie sie na jakimś draniu. I on moze nienawidzieć tego faceta, gardzić nim, ale w genach dziecka kobiety którą kocha są geny tego właśnie drania. On ich nie wyrzuci i nie wklei swoich. Musi je zaakceptować. A nie każdy potrafi. To tak jakby w rodzinie wciąż był obecny ten drań, a miły facet był "tym trzecim". Niektórzy sie tak czują z kobietą z dzieckiem. Czy nawet z kobietą, która była kiedys prostytutką.
Moze brutalnie to określenie brzmi i juz poraz któryś powstarzam że nie ja go wymyśliłam to określenie, tylko inni faceci którzy wręcz gardzą samotnymi matkami (i życzą im śmierci w męczarniach za "dawanie dupy prymitywom" - serio, jest taki temat na o2 gdzie tak piszą) ale akurat na lepsze nie wpadłam. Po prostu dziecko innego faceta to pozostałość po tym facecie. Ktora nie kazdy facet umie zaakceptować.
Ja np nie umiałabym zaakceptować dziecka u faceta. Choćby nawet był "ojcem" bo oddał nasienie do banku spermy - nie umiałabym tego zaakceptować.

Ja juz koncze wywody w tym temacie. Wystarczy. Pozdrawiam.

Znowu dyskucja czy Panthera chce dzieci czy nie. No i oczywiscie jak to faceci zmuszaja kobiety do seksu i " to biora sila " :D :D :D :D dziewczyno Ty powinnas miec publiczny zakaz wypowiadania sie.
Moze po prostu cieszmy sie ze nie przekaze swoich genow dalej :))))

wiekszosc z was rowniez powinna miec zakaz wypowiadania sie, patrzac co wy potraficie na temat kobiet pisać.
a niektorzy z was za swoje poglądy dotyczace relacji damsko-meskich powinni miec nawet zakaz życia.

Eutanazja TAK ale na własne życzenie.

Smutne w dzisiejszych czasach jest to że panuje wolność słowa i trzeba pozwalać takim wariatkom na wypowiadanie sie ale najsmutniejsze jest to ze to że wierzysz w to że jestes normalna. Nie dziwi cie to że wszyscy cie maja za wariatke ? nie zapala ci sie tzw swiatełko w mózgu ?
Z drugiej strony jak sie może zapalic skoro go nie masz :D :D :D a co do tematu o kobietach to pamietam ze cie nawet kobiety cisnely :D :D :D :D PS Bardzo proszę nie nazywaj sie kobietą z szacunku do innych :)

Jutro będzie z tego sprawa/"afera "polityczna, bo zwalniają ich nie z braku miejsc do pracy, tylko z zemsty za poglądy :) Moze masz racje, niech się skrobią, mniej będzie takich jak ona. W sumie po to to jest, by ograniczyć populacje "szalonych krów"