Witam mam dylemat co polecacie do 10 tyś zł chodzi mi szczególnie o 5 drzwi silnik max 1600 + LPG albo diesel rocznikowo od 1995 wzwyż chodzi mi szczególnie o oszczędność aczkolwiek wygląd też musi być oraz jakieś wyposażenie możliwe. Pozdrawiam.
Jakie szczędne auto do 10 tyś zł. strona 4 z 8
Audi 80, heh kawał to był jakiś ;DDD
te 1.6 nie radzi sobie za bardzo z budą zresztą Ty szukasz czegoś od 95' więc od razu skreślić można ;).
Tak od znajomego - miał 80 b3 motÓr 2.0 + LPG mówił że jak jeździł oszczędnie to ciężko było mu zejść poniżej 12l, a jak 'zaszalał' to 20spokojnie połykała... Obecnie posiada A4 2.5 170KM Diesla.. mówi że gdy nie przekracza na autostradzie 170/180 to spokojne schodzi poniżej 7,5. w mieście spalanie jest nieporównywalne do starszego jego modelu Audi..
Co do japońców, japońce teraz są w modzie - wieśniaki już tak nie kupują calibry czy bmw jak japońca, bo to technologia niezawodna się okazała (japoniec), ale by 'teraz' kupić dobrego japońca to już można zapomnieć o civic'u EJ2 za 8tys. a te za 4tys czy 5tys to można kupować jeśli potrzebne coś na przeszczep. Wszystko staje się powoli wytyrane, etce.. A że rocznik 95 w górę i do 10tys. to chyba Corolla ta co fiolek podał, jest takie co mało na drogach jest Albo Celice VI gen w silniku 1.8 jest mały 'mocowo' nie jest ich tak wiele na polskich drogach..
A też mały silnik nie znaczy że mało spali.. tak dalej pisząc ED7 1.5 potrafi 15połknać przy zabawie.. a ma tylko 90kuniamechanicznego.
I'm confused
ok, jak będziesz miała dzwon podczas "twojego" stylu wyprzedzania to się sama automatycznie nauczysz
to nie słowo z kontekstu wyrwane tylko całe zdanie dziewczynko....
jesteś nie normalna...Polonezy mają po 10-15 lat i sprężyny te same, co jak co ale ta część auta powinna być najtrwalsza ale nie jest w peugeotach dlatego nigdy francuza.
każdy inny niemiecki lub japoński model normalnie użytkowany w tym samym wieku co był ten trefny francuz.
W 10 letniej becie nie widziałem jeszcze rdzy ani w VW, w oplach i w fordach jeśli wychodzi to bardzo delikatnie, brat ma (starszą niż 10 lat) Opla Calibrę 95r i zero rdzy, nawet tylne nadkola zdrowe, a peugeot 406 ma to do siebie, że jak rdza wychodzi to na całej masce przedniej pojawiają się coraz większe plamy rude, podobnie jest z tylnymi i przednimi błotnikami i tylną klapą.
a w praktyce to wygląda tak:
Wujek ma rację, wielu już nie raz tak rozbiło swoje auta i wielu przez to życie straciło...
ojjj przeleciał bym Cię na wysokich obrotach
OK, sorry za offtop :D wracamy do tematu :)
to mało widziałeś
!
no
Spokojnie :)
jw ;p
Zresztą, nie wiem jak można generalizować, każdy manewr jest inny, i wiadomo kiedy można sobie pozwolić na taką jazdę a kiedy na inną.
Pisałam to z myślą że zrozumiecie ale widzę że ciężko, oj ciężko ...
Przecież jak ktoś jedzie "równo" ze stałą szybkością i coś omija to na litość po jaką cholerę ta redukcja ?!
a jeszcze jedno ... wielu z Was ma tutaj syndrom przerostu formy nad treścią
chętnie zobaczyłabym te Wasze niezawodne i doskonałe umiejętności i techniki na drodze ;p
przekonywał nie będę
pewnie chodziło ci o e36 :D no cóż :D E36 były produkowane do 98, a 10 letnie auta są obecnie z 99 i nie widziałem pordzewiałej E46 :D
no i proszę...znów piszesz całkiem o czymś innym! wyprzedzanie to nie omijanie, a omijanie to nie wyprzedzanie, wiedz, że jest jeszcze takie coś jak wymijanie :D NIE MYL POJĘĆ!!!
hmm do sokołowa w pl mam nie tak daleko, chętnie Cię odwiedzę :D wtedy sama się przekonasz :D