Rozmówki Forum Sport strona 812 z 822

Sprawdzimy czy idea słuszna, oraz czy pomysł się przyjmie i spodoba

Chciałam, ale jesteście tacy paskudni, że się rozmysliłam !
A polazłam dzisiaj na pocztę bo musiałam i załozyłam największy szal jaki miałam by ludzi nie straszyć .

Nie wierzę ze wyglądasz gorzej niż ja kiedy przechodziłam swinkę w szkole sredniej
Jesu, tej ciapie wysłałaś to poka no, chcę sprawdzić czy serce mi stanie ze strachu

wziąłem leki i zobaczymy czy coś pomoże

szefowa gada ze to może być początek grypy jelitowej czy żołądkowej

omg, jeśli byś to miał to współczucia

Nigdy nie miałam świnki w sumie ;D.

Na pw wyslałam.



Ale to wtedy nie boli nic pod żebrami, objawy typowe wtedy są takie ,że siedzisz na kiblu z miską na kolanach. Plus jeden, szybciej zrzucisz wagę ;D.

Magda, no i faktycznie ja wyglądałam gorzej, tak jak przypuszczałam, bo miałam tak po obu stronach całe węzły chłonne powiększone,wygladałam serio jak swinia plus ból był ogromny... koleżanki co mnie wtedy odwiedzały podczas choroby mówiły jak współczują, ale wiem ze pewno pod nosem rżały ze śmiechu że podczas takiej choroby tak można się do wieprza upodobnić

juz wole miec srakę niż ten ból brzucha

no to może być wstęp - najpierw kłopoty z jelitami czy czym tam , a później sraka i rzyganie

chociaż w sumie opróćz bólu nic mi nie jest

oby tylko skończyło się sraką a nie operacjami

I lepiej tego nie mieć w wieku dorosłym bo przechodzi się znacznie gorzej niż np za dzieciaka :)

A jaki to był ból ? Taki pulsujący, łupiący ? Gorączkę miałaś ?
Bo kurdę naczytałam się dzisiaj trochę i świnkę wykluczylam, zwłaszcza, że najpopularniejsza jest z zaatakowaniem ślinianek przusznych, a jak tam nie mam spuchnięte, no i chyba nie miałam się od kogo zarazić.
Eh, szkoda, że jej nie przechodziłam w dzieciństwie w każdym razie, ale ponoć u nas w rodzinie to normalne. Moja babcia przykładowo miała świnkę w wieku 65 lat ;o, pamiętam jak się męczyła.

No i weź nie gadaj, że miałaś takie wredne koleżanki, to straszne ;D.


Nie wiem, w sumie raz mialam jelitówkę, na szczęście przez pół dnia, bo więcej bym nie przezyła chyba :).
I jeszcze pracowałam wtedy w masażu, i miałam zmianę na 15.00 i poszłam normalnie do pracy i nic mi nie było .

Ja przechodziłam swinkę strasznie, czułam się fatalnie, plus ból tego całego obrzęku który miałam, mówiłam z wielkim trudem, jak i nie mogłam jeść, poruszać głową, szyją, wszystko sprawiało ból, musiałam grzać się cały czas, pamiętam jak szalikiem miałam okręcone to :D
Z tym śmianiem to sobie tak wyobraziłam że w myślach się śmiały z wyglądu ale przy mnie nic takiego nie było i nie słyszałam, po prostu jak sobie przypomniałam to wyglądałam naprawdę jak potwór :D

Ja miałam grypę żołądkową krótko, chyba 2 dni, ze sracza prawie nie wstawałam
Niestety po mnie miała od razu Laura bo się zaraziła, ona gorzej przechodziła , i ją trzymało z 5 dni, musiałam dawać jej leki żeby mi się nie odwodniła :D

E to nie, ja aż tak nie mam. Boli mnie ten obrzęk, ale daję radę, chociaż nie powiem śpi mi się fatalnie. W nocy mam dwie godziny snu, godzina przerwy i tak do rana, męczące to to.

Nie masz zdjęcia czasem ?;D
W ogole ja pamietam jak zachorowałam na ospę w 7 klasie podstawówki, dwa dni przed wycieczką w góry, ale byłam zalamana, że nie pojadę, jesu. Ale humor mi się poprawił, jak widziałam ludzi, którzy z tej wycieczki wrócili, mieszkałam wtedy koło szkoły i przez okno obserwowałam, jak połowa klasy z krostami wróciła do domu .

Niestety albo stety nie mam zdjęcia żadnego z tamtego okresu, z jednej strony szkoda bo byśmy się pośmiali
Ospa łapie jak epidemia , jak Laura przechodziła to większa połowa przedszkola ratami zapadała na to :D

Szkoda, może bym się pocieszyła ;D.
Całe szczęście, że łapie tylko raz ;D. Ja i tak miałam późno, ale faktycznie połowa szkoły była chora potem ;D. I w sumie dobrze, że na wycieczce mnie nie chwyciło jak reszty, bo bym szału dostała chyba ;D.

Magda, w sobotę idziesz na Bułgarską ? :D