Witka
Każda z was drogie Panie marzy o wspaniałych zaręczynach takich aby mogła je wspominać do końca życia, przechwalać się nimi wśród koleżanek a przede wszystkim pokazywać swój wymarzony pierścionek zaręczynowy... no właśnie tylko jaki on ma być?
Tak sobie od kilku dni przeglądam różne propozycje, robię wywiad
I moja dziewczyna pokazała mi owe propozycje (z firmy YES)
oto one:
1.
2.
3.
Po obejrzeniu tych pierścionków pomyślałem, że jestem może staromodny bo pierścionek zaręczynowy kojarzył mi się jakoś inaczej ...
PYTANIA:
Co sądzicie o takich pierścionkach ?
Jakie lepsze z platyny, złota a może inne?
Skromne czy takie na bogato? (ponoć trzeba wydać 3 pensje ;] )
Możecie również pokazać swoje lub które wam się podobają (najlepiej ze stronki, którą już zwiedzam http://www.yes.pl/)
Dzięki za pomoc :)
Piona!
lista tematów
Pierścionek zaręczynowy strona 20 z 20
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek
Gothiclady: ja juz Was nie czaję...
ubóstwo: gdy ktoś nie jest zdolny do pracy,nie ma prawa do zasiłku, renty, emerytury, nie ma co jeść, gdzie mieszkać, żebrze...
skromność: gdy ktoś nie obnosi się ze swoim bogactwem, nie rozpowiada co gdzie i za ile kupił (nie mam tu na mysli podzielenia sie informacją, a chęć 'pochwalenia się')
ja to tak widzę choc nie mam pojęcia w ogóle o co chodzi oO
O to chodzi, że niektórzy tutaj twierdzą, że ubóstwo jest dobrze postrzegane
Normalnie idzie zazdrościć tym, którzy nie mają co jeść, ah.
Konto usunięte: Nie o to mi chodziło, że one są dla ubogich, tylko o to, że najeżdżali na Ciebie, bo powiedziałaś, że one są dla Ciebie luksusem, bo wcześniej nie mogłaś sobie na nie pozwolić. Zresztą sama wiesz, jak to było w tamtym temacie. Rzucili się jak hieny, bo to szczerze napisałaś, a nie zgodziło się to z ich poglądami.
Aha, no tak, to jest racja. Było tak napisałam, że obecnie kupowanie w sieciówkach: Nike, Adidas, Bershka, Tally Weijl jest dla mnie luksusem bo wcześniej musiałam się ubierać na targu. A w sumie cała afera była o to, że napisałam, że są to markowe rzeczy i tylko w takie się ubieram.
Bo są to markowe rzeczy, pisali przeciez ze takie rzeczy sa tez na targu, ale na targu koszulka kosztuje 25 zł a w sieciówce 80 więc za coś się płaci - chyba za nazwę sklepu skoro rzekomo jest to samo :) co dla mnie jest absurdalne, bo na targach są chyba podróbki sieciowych rzeczy.