Czy przyjazni bez zaangażowania emocjonalnego miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa?
Przyjaźń między kobietą i mężczyzną bez uczuć!Czy to możliwe? strona 2 z 13
Jak można się przyjaźnić bez zaangażowania emocjonalnego? Sam mam przyjaciółkę i można powiedzieć, że w pewnien sposób ją kocham. Dla mnie przyjaźń to też pewna forma miłości.
Ale On mnie kochał nie jako przyjaciółkę ale kobietę a to jest różnica. Sam się przyznał po wielu latach
Skoro teraz oboje jesteście wolni, to czemu nie dasz wam szansy?! Wiem, łatwo się mówi,trudniej wykonać, ale znacie się od zawsze, był zawsze obok Ciebie... może to jest to?:)
Właśnie, taki związek oparty na przyjaźni może być bardzo trwały. Chociaż z drugiej strony jak się nie uda to może całkowicie zepsuć przyjaźń.
Długa historia ... Teraz układa sobie życie z inną kobietą ... Zawsze traktowałam Go jak przyjaciela i nic więcej. Dzisiaj jest wszystko ok miedzy nami ale to już nie to samo co było.
nie kazda kobieta podoba sie danemu facetowi, nie kazdy facet podoba sie danej kobiecie. bywa ze dla faceta laska to kumpel z cyckami - pogada sie o wszystkim, ale nie ma sie ochoty na cos wiecej. Takie sytuacje tez sie zdarzaja, bo ludzie mają prawo sie po prostu lubić.
NiveaA
Może nie byłaś bezpośrednią przyczyną Jego nieudanego związku, ale jednak jakiś swój udział chociaż nieświadomy w tym miałaś.....? Skoro nie chcesz dać mu szansy, to najlepszym wyjściem dla Niego będzie zerwanie tej znajomości, bo to chyba trochę egoistyczne i samolubne z Twojej strony. Będąc blisko Ciebie, każdy Jego związek, zakończy się fiaskiem.
Pewnie, że tak, on jest z kimś innym a myśli tylko o Tobie. Nie znam ziomka ale kurde mu współczuję.
A ja współczuję Jemu i Jego kobietom, bo to trochę jakby próbować wygrać z duchem. Każda z nich będzie tylko Jej namiastką. On szukając szczęścia unieszczęśliwi siebie i kolejne kobiety... Trochę to nie hallo ze strony ich obojga
Przyjaźń nie przyjaźń, takie uczucie powinno być emocjonalne. Nie może być chłodne.
Kiedyś, parę już lat temu znałem dziewczynę, której pomagałem w trudnych chwilach. Dawałem się jej zwierzać z przeciwności życia i trudności wynikających z niej. Na początku traktowałem ją jak siostrę a ona przychodziła i jak trzeba było wspierałem ją. Po jakimś czasie zauważyłem, że jak jej przy mnie nie ma to czegoś mi strasznie brakuje. I że wskoczyłbym za nią w ogień jak trzeba było. Jednak w drugą stronę nigdy nie dowiedziałem się jak jest naprawdę. Dawałem jej znaki, że nie traktuję jej tylko jak dobrą przyjaciółkę, jednak nigdy chyba odpowiednio ich nie potraktowała. Może wypierała ze swojej świadomości to. Także takie rzeczy się w życiu zdarzają.
Swoją drogą to ciekawe, że w takich przyjaźniach damsko-męskich to faceci przeważnie się zakochują. Trochę to smutne, że panie mają w zwyczaju odrzucać kogoś kto mógłby być dla nich ideałem.
Mnie i przyjaciela połączyła nienawiść do tej samej osoby. Nie mogłabym z nim byc, jaki chlopak kompletnie mi nie odpowiada, sam zas zakochany jest w jednej lasce i piszemy do siebie zwierzając sie sobie ze swoich problemow sercowych czy radząc sobie na wzajem.
jesli relacja to czysta przyjazn, to nie powinno sie miec pretensji do kobiet o to. To faceci sie zakochują, choc kobiety nie robią nic by tak było. One traktują tę relację zgodnie ze stanem faktycznym a panowie sobie wyobrażają za duzo...