Czy przyjazni bez zaangażowania emocjonalnego miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa?
Przyjaźń między kobietą i mężczyzną bez uczuć!Czy to możliwe? strona 10 z 13
Każdy zapomina, że do kontaktów międzyludzkich potrzeba uczuć. Nawet w zwykłej przyjaźni.
Do tego jak się ma przyjaciela / przyjaciółkę to się chyba o wszystkim szczerze rozmawia i można sobie wyznaczyć granicę i ich przestrzegać. Jednak do tego potrzeba być kimś więcej niż współczesnym człowiekiem.
A jak wygląda ten współczesny "homo sapiens"?! Zimny, wyrachowany,cyniczny, arogancki, wyuzdany, butny, egoistyczny. To jeszcze konformizm czy już wszechobecny snobizm?! Ten "wizerunek" wypada dość kiepsko nawet przy próbie porównania go z szympansem, bo często odnoszę wrażenie, że małpy zachowały więcej cech ludzkich, jak sami ludzie. Czy naprawdę potrzebni nam tacy"przyjaciele"?!
Szybciej jest to hedonizm i wszechobecna liberalizacja życia.
Snobizm ma to do siebie, że skupia raczej grupy lepiej wykształcone i posiadające jakikolwiek status społeczny, dotyczył raczej przeszłości niż czasów obecnych. Większość ludzi teraźniejszych nawet po studiach nie posiada nawet swego, indywidualnego toku myślenia. Opowiada się za światem im przedstawionym. Ucieka w jeden tok myślenia.
To pytanie retoryczne raczej.
Polega na czerpaniu tylko i wyłącznie przyjemności z życia(zero obowiązków i odpowiedzialności)
Polega ta tym, że dana osoba chce na siłę przypodobać się i poniekąd "wkupić" w łaski danej grupy, społeczności. Nie posiada własnego zdania i opiera się tylko na opinii tejże grupy...To wypada mieć, tam wypada bywać, to wypada przeczytać, obejrzeć
Konformizm polega na pójściu z duchem czasu...moda
Widzisz tutaj gdzieś miejsce na człowieczeństwo?! Mnie, ciężko jest się go doszukać.....:(
Wiem na czym to polega. :(
Takie zachowania kreują media. Snobi mają to do siebie, że raczej występują w raczej mniejszych i ograniczonych, swoich kręgach. Często jest to związane z ich zawodem lub pozycją społeczną. Raczej nie tyczy się to zwykłego zjadacza chleba.
Ducha w tym czasie trudno szukać, gdzieś się ulotnił, odszedł od ludzi. Gadanie i zwalanie wszystkiego na czasy to wygoda i zwyczajne człowiecze zaślepienie.
Czasem widzę w małych dzieciach, nie skażonych jeszcze całym tym brudem. W niektórych ludziach, jednak niewielu jest takich, którzy nie odczuli ducha czasów.
Więc wiesz również, że jest to odebranie człowiekowi podmiotowości i zrównanie go do poziomu narzędzia, przedmiotu, rzeczy
Media owszem, kreują naszą rzeczywistość, ale uwierz mi, że dotyczy to coraz częściej przeciętnego zjadacza chleba
Ale co tak naprawdę nas zaślepia? Czyżby to była chęć posiadania, pochwalenia się przed innymi, brak czasu na zwykłą, codzienną rozmowę?
I tutaj wracamy do punktu 1 i 2. Tak się kółko kręci i nikt nie zna recepty jak go zatrzymać.Ludzie sami dają się zamykać w klatkach jakby im ktoś mózgi wyprał
Dlatego śmieje się z tego braku uczuć do drugiego człowieka, gdy ma być tylko przyjacielem. A jeszcze jak ktoś pisze, że najlepiej jakby człowieka nie pociągał i był nieatrakcyjny, to brakuje mi apetytu do kolacji.
Chodzi mi o samo pojęcie snobizmu...
Zaślepia nas wszystko sztuczne co nas otacza, wszechobecny fałsz nas zaślepia, pewne przekazy, które są ogólnodostępne. Zwykły człowiek przestał patrzeć, słuchać i rozmyślać nad otaczającym światem. Za to widzi i powtarza to, co robią masy.
Obudzenie w ludziach nastąpi, potrzeba do tego większego wstrząsu. Ci co żyją w iluzji rzadko się z niej budzą. Do tego trzeba sił wyższych. Tak to jest jak się nie używa swoich oczu czy mózgu.
Tak działają różne systemy na tym świecie przez wiele lat. Ci co widzą więcej wiedzą, że człowiek jest podatny na manipulację i ułudę. I to podają masom w różnych sposobach.
15 Nie miłujcie świata
ani tego, co jest na świecie!
Jeśli kto miłuje świat,
nie ma w nim miłości Ojca.
16 Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:
pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia
nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.
17 Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość;
kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.
18 Dzieci, jest już ostatnia godzina,
i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi,
bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów;
stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
1 List św. Jana
Trochę to tłumaczy na czym stoi ludzkość.
Nie lubię mieszać Boga w tego typu dyskusje i strać się Nim, przykryć "mądrość" niektórych jednostek. Przykładów nie muszę daleko szukać, bo wystarczy poczytać to, co piszą tutaj niektóre osoby. Gdyby iść ich tokiem myślenia, to trzeba zostać zabójcą, cynikiem, egoistą, hedonistą, snobem, bo oni tego od nas oczekują, ba, wręcz wymagają. Jednak to co różni nas od tresowanych zwierząt to nasz rozum i wolna wola. Nie jest ślepcem i głupcem ten, kto to dostrzega, a ten, który za tą masą zniewolonych umysłów bezwolnie podąży. Kucze, z tematu o przyjaźni zrobił się temat filozoficzny :)
Dwa przykazania miłości pasują tu jak ulał. Do przyjaźni to się jednak bardzo odnosi. ;/
Przecież nawiedzonych ludzi jest wszędzie, w każdym zakątku świata, pod każdą religią. Poza tym byli już tacy, pod których wpływem na rzeż poszło wielu...
Podobno różni, z naciskiem na podobno. Nie wszyscy widzieli wolną wolę a i rozumu jeszcze szukają.
Jakby nie patrzeć filozofia to nauka o człowieku, jego postępowaniu i drogach życia.
Masz racje, ale przyjaźń, to taka dość specyficzna więź. Przyjacielowi, zwierzasz się ze wszystkiego, bez obawy, że otrzesz się o śmieszność, groteskę, ocenę. Dla mnie, jest to bariera nie do pokonania w przypadku np mężczyzny i kobiety, bo jednak, sporo nas od siebie różni.Wiem, wiem szuka się wspólnych płaszczyzn, ale....
W pogoni za rozumem :) Wiem, że nic nie wiem. Nawet gdybym przeczytała bibliotekę Watykańską, Jagiellońską i wszystkie inne, to i tak głupia umrę. Nasza marność i małość, jest czasami przerażająca.
Panie, ja już nie proszę o neon, ale o małego świetlika w tym tunelu :)
sorry, ale teraz stanę się zwykłą hedonistką, konsumentką i pojadę dać zarobić Orlenowi
To przez zamykanie się człowieka na człowieka to wszystko. Opory i bariery to nic dobrego. Człowiek, który czegoś chce a nie chce być śmieszny też nie raz swoje racje przegrał...
Nigdy nic nie wiadomo. Może z zamknięciem oczu i oddaniem ostatniego oddechu człowiek dowiaduje się więcej. Tylko, że musi zapewne jakieś warunki spełnić, by tego dostąpić.
Zwłaszcza, gdy sami jej w sobie szukamy i na niej skupiamy swoją uwagę. Wtedy się z niej nie wychodzi.
Używać trzeba w życiu serca i mieć otwarty i jasny umysł. To będzie świetlik a z czasem może i tunel.
Używanie laptopa to też hedonizm. Nie wiem jak pani się stanie tym kim jest.
Chyba się nie zrozumiemy
A pan już tam był?
Napoleon jak na swoje 1,68 miał przeświadczenie o swojej wielkości, a mino to przegrał caaałą wojnę i skończył nieciekawie. Ot puenta do pańskich wywodów :)
Nic robić nie muszę :) W razie czego.... mam pana jako wyjście awaryjne:)
Pewnie tak. :(
Jakbym był nie byłoby tam "może"? :(
Poszedł na Moskwę zimą, dobry to był strateg jednak za bardzo pośpieszny. Musiał tak utknąć w śniegu...
Dlaczego akurat mnie?
Pewność niejednego pokonała.
Chodziło mi raczej, o spełnienie owych warunków.... a nie o zasługi i nagrody za nie
Mógł się tam wybrać po 12 marca. Liczyć nie umiał?
Bo lubię zmieniać apokaliptyczne wizje :)