czy na tym portalu juz nie mozga popisach normalnie z zadna dziewczyna czy nie ma juz normalnych dziewczyn tylko jak sie napisze wiadomosc to albo odpisuje ak ze nie masz checi pisac juz z zadna albo cie blokuje ?
nie ma juz normalnych dziewczyn ? strona 12 z 18
Caly temat do luftu.Wszystko zaczyna sie od wlasciwego podejscia...wpierw trzeba zaczac od siebie a nie cala wine zrzucac na kogos innego.Trza byc twardym nie mietkim.
Ludzie przeciez to takie proste!!!
Trzeba stanac przed lustrem zadac sobie kilka latwych pytan....np co mnie interesuje...i po prostu
Zyc! Realizowac sie a z innymi dzielic sie tym! Trzeba dzialac zeby poznawac ludzi...to jest poczatek...szczescie wpierw trzeba znalezc u siebie.
nie sądzę że ci przykro...miałem swoje gorsze dni i wyładowałem je w inny sposób bo jest ich wiele a nie akurat tu wiec się zastanów sama co piszesz do mnie. I widzisz nie znasz mnie na tyle a może mam szacunek tylko tym własnie dostaję po dupie w podziękowaniu ale mam to gdzieś. Wszedłem tu na ten temat bo zaciekawił mnie i chciałem swoją racje i doświadczeniem też się podzielić i to jak widać pouczać potraficie a same nie lepsze.
dobrze mówi polać mu. Nie można być mietkim. mietkim mięęęęętkim miętaaaaa mmm ? tylko trzeba być dwartym tak jest !
nie musze zadawać sobie takich pytań przed lustrem bo sam dokladnie o nich wiem jakie mam zainteresowania i pasje no chyba że się jest egoistką to z lustrem można gadać, a zwykle jak się już dzieli to zwykle mało kogo teraz to obchodzi.
a tak podsumowując to w sumie publicznie to rozpisane co niektóre jesteście tak bardzo aż sie czytać nie chce (bo za dużo tego) a jak już prywatnie to pusto albo jakieś "aha" " co tam" podziwiam.
Człowiek to człowiek, ale każdy jest inny. Już pisałam niejednokrotnie, że ewenementy zdarzają się zarówno w przypadku jednej jak i drugiej płci. Nikogo nie bronię ani nikogo nie oczerniam. Tak samo jak Ty napisałam wszystko to co wiem z doświadczenia. Jednak stwierdzenie, że WSZYSCY są tacy sami (tak samo kobiety jak i mężczyźni zdarzają się puści i zrozumiali) jest błędne. Twoje zdanie jest Twoim zdaniem. Tak samo jak doświadczenie, które posiadasz. Mimo to uważam w ciągu dalszym, że wrzucanie wszystkich do jednego wora jest bez sensu. Trafiałeś źle i tyle. Nikt Ci tych nerwów nie zwróci. Jednak to, że ktoś Cię zranił lub na kimś się zawiodłeś nie oznacza, że za każdym kolejnym razem też tak będzie. Ja nie muszę zastanawiać się nad tym co pisze, bo wszystko piszę w zgodzie z sobą i swoją opinią i tym czego sama doświadczyłam. Nie próbuje narzucić Ci swojego zdania, ale jako kobieta jednak czuję się trochę urażona tym co napisałeś. Nie dlatego, że coś trafia bezpośrednio we mnie, ale dlatego, że wstyd mi jest za co poniektóre przedstawicielki płci pięknej. Tym bardziej, że ani razu nie napisałeś złego słowa na przedstawicieli swojej płci. Mimo, że wy faceci także nie jesteście bez winy.