Presja otoczenia, a może pragnienie formalizacji związku – co tak naprawdę kieruje parami, które postanawiają wziąć ślub?
Kaja ma paczkę przyjaciół, wszyscy zbliżają się do trzydziestki, większość z nich ślub ma za sobą bądź go planuje. Dziewczyna cieszy się ich szczęściem, jednak kilka dni temu oznajmiła swojemu chłopakowi, że nie chce wyjść za mąż. Artur, chłopak Kai zbladł. Co prawda nie planował się jej oświadczyć w najbliższym czasie, jednak myślał, że to kiedyś nastąpi, w końcu cała rodzina przy każdej okazji pytała o weselne plany…
Ślub pod presją otoczenia
Wszyscy znajomi już po ślubie (a część z nich nawet w trakcie rozwodu), niektórzy z nich do tej pory spłacają pożyczki wzięte na wystawne przyjęcie. Wasze mamy uparcie wracają do tematu. W TV mimochodem oglądasz programy o ślubach, sukniach i zaręczynach. Powoli wizja przyszłego ślubu ciąży nad Wami i poddajecie się – idziecie zarezerwować salę.
W tej sytuacji szczerze zalecam egoizm. Jest Wam ze sobą dobrze? Wiecie, że wystawne wesele to wyrzucenie pieniędzy w błoto? A może jakiekolwiek inne warunki wpłyną na Wasze wesele i wiesz, że nie będzie ono wcale wymarzone. W takim wypadku po prostu cieszcie się sobą i tym co macie, a przede wszystkim, nauczcie się walczyć z presją, którą inni próbują na Was wywierać. Zacznijcie stanowczo i otwarcie mówić, że formalizacja związku jest Wam do szczęścia nie potrzebna. Jeśli tkwią w Was jeszcze resztki tradycji to kupcie sobie ładne obrączki i tyle.
Dziecko w drodze
Wiele par postanawia wziąć ślub, kiedy test ciążowy z zaskoczenia wychodzi pozytywny. Jeśli jesteście w takiej sytuacji i nie planowaliście do tej pory zostania małżeństwem to nie zmieniajcie tych planów. Mamy XXI wiek, nikt Was nie będzie wytykał palcami, serio. No może poza wyznającymi tradycyjny model rodziny starymi ciotkami z Waszego otoczenia. To całkiem niezły powód aby odciąć się od tej części rodziny.
Pojawienie się dziecka to zawsze szok, nawet dla osób będących w szczęśliwych małżeństwach. Pamiętajcie jednak – dziecko to nie superglue i nie naprawi tego, co między Wami popsute. Z drugiej strony dziecko może Was zbliżyć do siebie jeszcze bardziej i jeśli poczujecie taką potrzebę, to będzie ono po prostu bawić się na weselu razem z Wami. Moim zdaniem to nawet słodkie.
Potrzeba wzięcia ślubu jednej ze stron.
Jeśli jedno z Was naciska na formalizację związku, a drugie nie widzi takiej potrzeby to macie poważny impas. Mamy dla Was kilka rozwiązań, jednak każe z nich wymaga poważnej, dojrzałej rozmowy. Na samym początku powinniście uargumentować swoje stanowisko, dzięki temu dyskusję będziecie mogli oprzeć na konkretnych argumentach.
Przepracowanie problemów. Być może chęć wzięcia ślubu bądź jej brak wynika z problemów między Wami lub z problemów, których nie przepracowaliście sami ze sobą. Od tego powinniście zacząć, wtedy pozostają dwie opcje:
Jedno z Was musi ustąpić drugiemu. Pamiętaj, aby to ustępstwo nie kosztowało Cię porzucenie swoich przekonań. Jeśli podjecie decyzji warunkujesz tylko obawą utraty partnera, a nie miłością do niego to nigdy nie pogodzisz się ze swoją decyzją.
Rozstanie. Jeśli małżeństwo jest dla Ciebie jedną z fundamentalnych wartości a dla Twojego partnera nie ma ono żadnej wartości to macie do czynienia z różnicą poglądów. Nawet jeśli się kochacie to prawdopodobnie nigdy nie będziecie w stanie stworzyć szczęśliwego związku.
Czy zatem ślub ma jakieś zalety?
Oczywiście! Nie jesteśmy przecież przeciwnikami małżeństwa 🙂
Małżeństwo przede wszystkim zapewnia naszą potrzebę stabilności. Poza tym, wszelkie kwestie prawno-urzędowo-skarbowe są znacznie prostsze do załatwienia. A co poza tym, że możecie razem razem wysłać PIT? Zyskujesz poczucie bezpieczeństwa, cokolwiek by się nie działo zawsze możesz liczyć na wsparcie małżonka/małżonki. Zyskujesz także drugą rodzinę i musisz się nagimnastykować z harmonogramem podczas świąt 🙂 Poza tym wesele to, co prawda, droga ale też bardzo fajna impreza. A jeśli bardzo nie lubisz swojego nazwiska to dobra okazja, aby je zmienić 😉
Pamiętaj jednak, że ślub nie jest receptą na problemy w związku. Jeśli między Wami od dawna nie jest dobrze, to po ślubie odejście stanie się po prostu trudniejsze, jednak nie jest niemożliwe…
W następnym artykule przybliżę najczęstsze powody lęku przed małżeństwem. A czy Ty jesteś w stanie jakieś wymienić?
Ja również uważam że że ślub pomimo tego
JA UWazam ze slub jest potrzebny gdy sie kogos kocha i jesli wie sie co to jest prawdziwa milosc a w tych czasach malo kto wie….a slub potrzebny jest po to aby potwierdzi i przypieczetowac milosc prawdziwa slubem cywilnym bo akurat jak nigdy katolikiem nie bylem i nigdy nie bede….a jesli ktos mowi ze kocha a nie bierze slubu oraz nie zamierza sie zenic to wiadomo ze taka osoba nie kocha drugiem bo milosc bez uczynkow jest martwa taka samo wiara bez uczynkow jest martwa…..
SLub JEst Potrzebny Wedlug Mnie JEsli SIe Naprawde Kogos Kocha i WIe SIe Co TO Jest Prawdziwa Milosc WIec TakaMilosc TRrzeba Potwierdzic SLubem PRzypieczetowac Czyli TAka Samo Jak WIara BEz UCzynkow JEst MArtwa Jak I Milosc BEz UCzynkow Jest Nic Nie Warta
Ku Bogu Tak byle przysięgi Dotrzymać.
A na co to komu potrzebne?Ja się pytam? 🙂
I tutaj się zgodzę z Zy,w komentarzu powyżej na palcach jednej ręki u stolarza można policzyć kobiety które nie są PRÓŻNE,nie mają galopującej nadwagi którą to próbują bezskutecznie zwalczyć tzw.mysią dietą .Mam na myśli iż zachowują się jak mała milutka myszka która to tu skubnie to tam skubnie (specjalne sałatki,żywienie na zamówienie)a w nocy w jak wszyscy smacznie śpią śniąc w różnych fazach o Karaibańskich wyspach) w lodówce sieją gorsze spustoszenie niż silnik rakiety na przylądkuCanaveral(hmm a może dwa l?)albo Komando Foki,he he ja również nie jestem idealny ale przynajmniej codziennie robię ok.20 000 kroków,taka praca.
Z uwagi na to że jestem rozwodnikiem z szczerego serca powiem że gra nie warta świeczki ludzie i człowieczki…
Ślub kościelny stracił na wartości…
Ludzie zapomnieli o wartościach takich jak miłość… puste słowo bez pokrycia.
Temat rzeka… mógłbym mówić i mówić i mówić…
W dzisiejszych czasach nie jest absolutnie potrzebny , a jeśli już to wyłącznie cywilny z intercyzami itd itp ….. Gdy się z kimś dogadujesz i chcecie być razem to żadne śluby potrzebne nie są
Ślub kościelny jako związek sakramentalny jest potrzebny z punktu widzenia katolikami. Jak ktoś jest ateistą to wystarczy cywilny lub bez ślubu.
Jest nie potrzebny
Z jednej strony ślub to już kolejny lvl związku, dla mnie jest taką obietnicą do partnera będę Cię kochała, wspierała i dbała o Ciebie aż do śmierci. Niestety mój były partner nie odbierał tego tak samo, po ślubie miał przekonanie jakbym była jego na własność więc może zabawić się z innymi koleżankami. Strach przed ślubem pozostał.
Potrzebny ale tylko z miłości
Nie potszdby
Ja już nie wierzę w miłość. To jest okropne bo jak ja się zakocham to na stałe. Niestety mam pecha w miłości. Posiadam duży majątek. Pozdrawiam serdecznie miłego dnia skarbie.
Autor wpisu, zdaje się tkwić w przekonaniu wyimaginowanym programami w TV. Sprowadzanie ślubu do imprezy za którą trzeba zapłacić i trzeba ją zrobić, jest trywializacją zagadnienia. Otóż ślub można zrobić bez wesela także. Dobra okazja do zmiany nazwiska? To tak jakby na kartce wykreślić jakieś słowo i zastąpić je innym, do tego to się sprowadza. Bo stare ciotki, to główna grupa tradycjonalistów? No nie sądzę. Ślub jest na to, ażeby wytworzyć stały związek, który będzie w stanie się borykać z problemami. A problemy będą zawsze, włącznie z tym, że któreś kiedyś wcześniej umrze. Wszyscy umrzemy. Memento mori.
A po co się żenić tak można gdzieś wyjść na przykład na piwo z meczem kobiet jest dużo jak jest p potrzeba flaszka łóżko za moczony to jest luz. A nie weź kup pampersy na co własna rodzina nie ma stresu
Tylko idiota żeni się z dzisiejszymi „kobietami”! Wystarczy porównać kobiety te sprzed 100 lat, z tymi aktualnymi…. aby się zadać sobie pytanie „gdzie się podziały prawdziwe kobiety”. Dzisiejszej „kobiety” są podróbami mężczyzn!!