MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

konto usunięte

Drużyna rezerw Manchesteru United godnie pożegnała byłego już menadżera Ole Gunnara Solskjaera, efektownie pokonując rezerwy Newcastle na Moss Lane (5:1).

Ravel Morrison otworzył wynik tego spotkania, następnie na listę strzelców wpisał się dwukrotnie Will Keane. Napastnik miał szansę na kolejną bramkę przed zejściem na przerwę, lecz nie zdołał wykorzystać rzutu karnego, na krótko przed golem dla Srok, zdobytym przez Michaela Richardsona.

Po przerwie młodzi zawodnicy Manchesteru United kontynuowali pokaz swoich umiejętności , Morrison strzelił swoją drugą bramkę w 68 minucie, następne trafienie było już dziełem Ryana Tunnicliffea, jednak to nie wszystko, ponieważ w końcówce spotkania swoje drugie trafienie zaliczył Keane, tym samym ustalając wynik meczu.

Menadżer rezerw Newcastle ustawił w tym spotkaniu bardzo wysoko linię obrony swojego zespołu, co w konsekwencji przyniosło sporo szans dla podopiecznych norweskiego szkoleniowca, które bezlitośnie wykorzystali.

Młodzież United pożegnała legendę Czerwonych Diabłów jak należy, wbijając rywalom aż pięć bramek. Solskjaer może być pewien, iż zostawia w rękach Warrena Joycea solidną drużynę z której może być dumny, ponieważ za jego kadencji rozkwitł talent kilku młodych zawodników, którzy w przyszłości mogą zostać siłą napędową pierwszej drużyny.

Manchester United 5:1 Newcastle United
Morrison (16, 68), W Keane (44, 90), Tunnicliffe (72); Richardson (52)

Skład United: Amos; M Keane (McGinty 86), R Brown, Dudgeon, Blackett (Van Velzen 80); Vermijl, Norwood, Eikrem, Tunnicliffe, Morrison; W Keane.
Zmiany niewykorzystane: Coll, Lingard, Cofie.

konto usunięte

Wayne Rooney ma nadzieje, że szkocka piosenkarka Susan Boyle zainspiruje go swoją muzyką i ponownie zacznie zdobywać bramki dla Manchesteru United.

Napastnik nie strzelił gola z otwartej gry od marca obecnego roku, ale muzyka SuBo, której słucha przed wejściem na murawę, odpowiednio go motywuje i relaksuje.

- Ostatnio z jakiegoś powodu zacząłem słuchać muzyki Susan Boyle. Jej album jest naprawdę dobry i mnie odpręża - powiedział Rooney.

- Kiedy jesteśmy w hotelu, zanim pójdziemy na przedmeczowy posiłek, słucham zazwyczaj stereotypowej muzyki. Później w szatni staram się słuchać więcej relaksującej jak SuBo, ale to się zmienia.

- Wielu zagranicznych piłkarzy słucha rapu, który jest w porządku, ale osobiście nie lubię go zaraz przed meczem.

- Moim ulubionym albumem w tym roku jest - Mumford & Sons ?Sigh No More? ? zakończył Anglik.

konto usunięte

David Beckham przyznał w ostatnim wywiadzie, iż chciałby trafić zimą do dużego europejskiego klubu, aby odzyskać miejsce w reprezentacji Anglii i zasugerował, iż najlepszym dla niego miejscem byłby Manchester United.

Beckham grający obecnie w Los Angeles Galaxy spędził dwie poprzednie zimy na wypożyczeniu w AC Milanie, jednak jak sam wyznaje w tym roku do takiego ruchu nie dojdzie, a z klubów Premier League starających się o niego rozważa jedynie United.

- Nie zamierzam wracać do Milanu, gdyż nie sądzę, abym mógł tam rozegrać interesującą mnie liczbę spotkań w tak krótkim czasie jakim będę dysponował - przyznał 35-letni zawodnik, który w niedzielę otrzymał nagrodę BBC dla sportowej osobistości za dotychczasowe osiągnięcia.

- Jednak mam nadzieję, że uda mi się trafić do jakiegoś dobrego klubu, gdyż chciałbym potrzymać swoją formę i powalczyć o powrót do reprezentacji Anglii. Aby tego dokonać muszę regularnie występować i mam nadzieję, że taka sztuka mi się uda.

Liga MLS w której gra na co dzień Beckham wystartuje ponownie dopiero w marcu, lecz Anglik miał do tego czasu trenować z Arsenalem. Sam jednak przyznaje, iż nie jest to dokładnie to o co mu chodzi, lecz będzie odrzucać wszystkie oferty klubów z Premier League za wyjątkiem oferty United.

- Od mojego odejścia osiem lat temu zawsze brakowało mi angielskiej ligi - dodał Becks.

- To niesamowita liga, w dodatku jedna z najbardziej wyrównanych na świecie. Może pewnego dnia uda mi się znów w niej zagrać, lecz tak jak zawsze powtarzałem tylko i wyłącznie w barwach Czerwonych Diabłów. Nie twierdzę, że nie zagram już w innym klubie, lecz pozostaje mi poczekać na odpowiednią ofertę.

- Z pewnością nie zagram dla Preston, gdzie trenowałem jako nastolatek. Jest tam stanowczo za zimno - zakończył David.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson potwierdził, że nie myśli nawet o przejściu na emeryturę.

Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów stał się najdłużej pracującym menadżerem w United, po przejęciu zespołu w 1986 roku.

Był taki moment, kiedy Szkot chciał pożegnać się z Old Trafford, jednak nic z tego nie wyszło i dalej możemy podziwiać jego pracę.

Ferguson odrzucił możliwość zdeklarowania, kiedy zamierza zakończyć swoją przygodę z Manchesterem United, dodając, iż w ogóle nie myśli o rezygnacji: Im starszy jesteś, tym bardziej martwisz się, kiedy nadejdzie ta chwila.

- Zaczynasz zdawać sobie sprawę, że o ile zdrowie dopisuje, należy dalej troszczyć się o klub.

- Wszystkie myśli na temat emerytury, są obecnie daleko od mojej głowy.

- To był błąd, kiedy miałem zamiar zrezygnować. W tym czasie było kilka ważnych powodów ? zakończył Boss.

konto usunięte


Na ustach fanów angielskiej piłki nożnej jest od wczoraj dość kontrowersyjna decyzja władz Chelsea o przełożeniu niedzielnego szlagierowego spotkania z Manchesterem United wydana ponad 24 godziny przed planowanym rozpoczęciem.


Podczas gdy wiele klubów w całym kraju zdecydowało się rozegrać swoje mecze w Premiership oraz Championship w sobotnie popołudnie, przedstawiciele United zostali jeszcze przed porą obiadową poinformowani przez przedstawicieli The Blues, iż najbardziej wyczekiwane spotkanie tego sezonu nie zostanie rozegrane w planowanym terminie.


Niewiarygodna decyzja została wydana z niezwykłym pośpiechem, a włodarze Chelsea przekonują, iż została ona podjęta po konsultacji z policją i lokalnymi władzami.


Jednak na oficjalnej stronie klubu pojawiło się tylko krótkie oświadczenie oznajmiające, że w sobotnie popołudnie w Londynie miały miejsca silne opady śniegu.


Stamford Bridge wczoraj o godzinie 15.00


Przedstawiciele United są zgodni, iż przełożenie tak szlagierowego spotkania mającego wielki wpływ na walkę o mistrzowski tytuł na i tak już zapełniony wieloma spotkaniami okres po świętach stanowi bardzo duży problem.


- Ich decyzja o przełożeniu spotkania sprawia, że mamy teraz nie lada problem - wyznał wczoraj rzecznik United Phil Townsend.


Menadżer Tottenhamu Harry Redknapp chyba idealnie uchwycił nastroje fanów piłki nożnej wyrażając swoje zdziwienie, że Chelsea zadziałała tak szybko i natychmiast podjęła decyzję o odwołaniu spotkania z Czerwonymi Diabłami.


- Mecz był przecież zaplanowany na jutrzejszy dzień, a pogoda cały czas się zmienia, więc kto może wiedzieć jak to będzie wyglądało w godzinach spotkania? - wyznał Harry, który o przełożeniu meczu swoich podopiecznych z Blackpool dowiedział się dopiero gdy utknął wraz ze swoimi piłkarzami na lotnisku Stansted.


- Muszę przyznać, iż byłem w szoku gdy dowiedziałem się, że mecz Chelsea z United został odwołany. Murawa na Stamford Bridge jest przecież podgrzewana, więc nie sądzę, aby to była przyczyna odwołania meczu. Musi być jakaś inna o której nam jeszcze nie wiadomo.


- W Blackpool nie posiadają takiego wynalazku i po prostu mieli zamarzniętą murawę. To jest wielki problem. W Chelsea musieli chyba martwić się o teren w pobliżu stadionu, lecz ich decyzja to i tak wielka niespodzianka. Moim zdaniem pospieszyli się z tą decyzją.


Zdjęcie ze stadionowej kamery przedstawiające murawę na Stamford Bridge w sobotę



Dla porównanie murawa w przerwie spotkania Ipswich z Leicester (3:0)


Krytycy piłkarscy mają również kilka argumentów przemawiających za tym, iż taka decyzja była Chelsea na rękę. The Blues nie mają obecnie formy, do gry po kontuzji powraca dopiero Frank Lampard, a przyszłość menadżera Carlo Ancelottiego jest delikatnie mówiąc niepewna.


Chelsea wygrała zaledwie jedno z ostatnich siedmiu spotkań. Wprawdzie na mecz z United miał powrócić już Lampard, jednak można mieć wątpliwości co do formy w jakiej znajduje się piłkarz będący poza grą przez ponad pięć miesięcy. W dodatku napastnik The Blues Didier Drogba ma kolejne podejrzenia o zarażenie się malarią.


Co ciekawe zaledwie dwa tygodnie temu londyński klub na swojej stronie internetowej zabrał głos w sprawie odwoływania spotkań: - W dzisiejszych czasach, przy tak rozwiniętej technologii to bardzo rzadkie zjawisko, gdy ktoś odwołuje mecz. Murawa musiałaby być całkowicie zamrożona lub pod wodą, aby móc odwołać spotkanie, a do takich rzeczy na pewno nie dojdzie na Stamford Bridge.


Dla porównania spotkanie Arsenalu ze Stoke mające również odbyć się w Londynie, gdyż na stadionie Kanonierów zostało odwołane zaledwie trzy godziny przed planowanym rozpoczęciem.


W oświadczeniu Arsenalu możemy przeczytać: - W związku z ogromną ilością śniegu jaka spadła w północnym Londynie, również niestety w pobliżu Emirates Stadium sędzia spotkania pan Lee Mason zdecydował o odwołaniu meczu. W odstępie zaledwie 30 minut spadło ponad 3 centymetry śniegu i nic nie zapowiada poprawy w najbliższych godzinach.


Zrozumiała decyzja włodarzy Arsenalu o odwołaniu spotkania



Dla porównania sekretarz United John Alexander poinformował sir Alexa Fergusona o odwołaniu spotkania z Chelsea w sobotę o 13.50 czyli ponad 24 godziny przed planowanym pojedynkiem.


Teraz oba kluby znajdują się w niezbyt korzystnej sytuacji, gdyż wobec bardzo napiętego terminarza bardzo ciężko będzie rozegrać zaległe spotkanie przez rewanżowym pojedynkiem na Old Trafford zaplanowanym na 7 maja.


O wszystkich trudnościach opowiedział Townsend: - Nasze poprzednie odwołane spotkanie z Blackpool przełożyliśmy na 25 stycznia, lecz bardzo ciężko będzie wyznaczyć nową datę pojedynku z Chelsea. Mamy wolne dni, gdy rozgrywany będzie półfinał Carling Cup czyli 11 oraz 12 stycznia, jednak nie sądzę, abyśmy chcieli grać w tym terminie, gdyż 9 stycznia zagramy z Liverpoolem w Pucharze Anglii, natomiast 16 stycznia czeka nas ligowy wyjazd na Tottenham.


- Z kolei w lutym i marcu mamy rozgrywki Ligi Mistrzów podczas których gramy z Marsylią w drugim i czwartym tygodniu, natomiast Chelsea ma swoje mecze w pierwszym i trzecim tygodniu. Oczywiście im dłużej oba kluby będą grać w Pucharze Anglii tym ciężej będzie o dogodny termin.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson jest dla Manchesteru United bezcenny. Kiedyś Szkot miał jednak swoją cenę. Czerwone Diabły sprowadziły go z Aberdeen za zaledwie 60 tysięcy funtów.


Martin Edwards, były prezes Manchesteru United, może teraz z czystym sumieniem stwierdzić, była to znakomita inwestycja. Klubowa gablota z pucharami wzbogaciła się bowiem o 34 istotne trofea.


- Zawsze byłem pod wrażeniem jego osiągnięć. Objął mały klub i trzykrotnie zdobył z nim mistrzostwo Szkocji oraz wygrał Puchar Zdobywców Pucharów, pokonując Real Madryt. Kiedy przyszedł czas na Rona Atkinsona, tylko szaleniec nie starałby się o sir Aleksa - wspomina Edwards w rozmowie z Sunday Express.


- Kiedy spotkaliśmy się w domu jego szwagierki, zgodził się na przyjście do Manchesteru United. Później Maurice Watkins [dyrektor klubu - przyp.red] i ja udaliśmy się do Dicka Donalda, prezesa Aberdeen. Następnego dnia negocjowaliśmy kwotę odstępnego. Alex kosztował nas 60 tysięcy funtów - dodał były prezes klubu z Old Trafford.


Sir Alex Ferguson od niedzieli jest najdłużej pracującym menadżerem w Manchesterze United.

konto usunięte

Królewska rodzina z Kataru zamierza przejąć Manchester United. Transakcja miałaby opiewać na 1,7 miliarda euro ? donosi The Mirror.

Katar zdobył niedawno prawo do organizacji mistrzostw świata w 2022 roku. Do tego czasu Katarczycy chcą zacieśnić swoje związki z futbolem.

Kilka dni temu Fundacja Kataru została sponsorem strategicznym FC Barcelony. Szejkowie będą płacić mistrzom Hiszpanii z tego tytułu 30 milionów euro rocznie. Takich pieniędzy w futbolu nie otrzymywał jeszcze nikt.

Według informacji angielskich dziennikarzy Katarczycy przymierzają się teraz do przejęcia Manchesteru United. Choć Malcolm Glazer nie zamierza pozbywać się klubu z Old Trafford, to Qatar Holdings na przejęcie i transfery jest w stanie przeznaczyć nawet 2,8 miliarda euro.

konto usunięte

Sir Alex Ferguson jest od niedzieli najdłużej pracującym menadżerem w Manchesterze United. Szkot przegonił swojego rodaka sir Matta Busby?ego.

? To niewiarygodne osiągnięcie ? mówi Mike Phelan, asystent sir Aleksa Fergusona, a niegdyś piłkarz jego zespołu.

? Sekretem jego sukcesu jest entuzjazm, koncentracja na detalach i etyka pracy. On się z tym urodził, tak ukształtowało go otoczenie, z którego pochodzi.

? Ferguson czuje się młodo, ma jasny umysł i zawsze jest skory do nauki. Od zawsze uważa, że na sukces trzeba zapracować ciężką pracą. On tego dokonał ? dodaje Phelan.

konto usunięte

Dymitar Berbatow uważa, że to nie Tottenham, a Liverpool jest groźniejszym rywalem dla Manchesteru United.

W niedzielę dojdzie do kolejnego wielkiego starcia - Chelsea na Stamford Bridge podejmie Manchester United. Drużyna sir Aleksa Fergusona na ciężkim terenie w Londynie nie wygrał od 2002 roku.

- W dzisiejszym futbolu każdy może pokonać każdego. Nawet ostatnia drużyna może wygrać w pierwszą - powiedział Berbatow.

- To dlatego piłka nożna jest tak interesująca. Nigdy nie wiesz jak będzie wyglądać tabela po tygodniu. Naszymi głównymi rywalami są Chelsea, Arsenal i Liverpool, nawet jeśli są nieco w tyle.

- Miejmy nadzieję, że na koniec sezonu będziemy na samym szczycie tabeli - zakończył Bułgar.

konto usunięte

Niedzielne szlagierowe spotkanie na Stamford Bridge pomiędzy Chelsea Londyn i Manchesterem United zostało oficjalnie odwołane wskutek intensywnych opadów śniegu. Nowa data nie jest jeszcze znana.

Długo oczekiwany pojedynek dwóch najpoważniejszych kandydatów do mistrzowskiego tytułu padł ofiarą fatalnej pogody. Intensywne opady w całej Anglii spowodowały, iż większość zaplanowanych na ten weekend spotkań Premiership zostało odwołanych i przełożonych na inne terminy.

Według najnowszych doniesień główną przyczyną odwołania spotkania nie był tak jak wcześniej informowano zły stan boiska, lecz zbyt duże ilości śniegu zalegające na ulicach oraz w pobliżu stadionu. Władze ligi po konsultacji z przedstawicielami klubów zdecydowały się przełożyć spotkanie, aby kibice mogli bezpiecznie oraz na czas dotrzeć na stadion.

Data na jaką szlagierowy pojedynek zostanie przełożony nie jest jeszcze znana.