MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Antonio Valencia może mówić o dużym szczęściu, bowiem był dość blisko odnowienia urazu sprzed roku, który wyeliminował go z gry na niemal pół roku.

W sobotnim spotkaniu z Wenezuelą Antonio został zmieniony już w przerwie w powodu kontuzji lewej kostki. Po szczegółowych badaniach stwierdzono, że Valencia opuści najbliższe spotkanie, lecz spokojnie wykuruje się na potyczkę z Brazylią, która została zaplanowana na 13 lipca.

- Jego rywal stanął mu na lewą kostkę, która mogła zostać ponownie złamana - komentuje lekarz Ekwadorczyków, Tony Ocampo.

- Ma siniaka dokładnie w tym miejscu, w którym została wcześniej zamontowana platynowa płytka. Początkowo nie mógł w żaden sposób obciążać swojej kostki, lecz opuchlizna zeszła o jakieś 40% od niedzieli, więc powinien być gotowy na Brazylię. Niestety opuści sobotnie spotkanie - zakończył.

Edwin van der Sar jest głęboko przekonany, iż nowy bramkarz Manchesteru United David de Gea poradzi sobie z presją zastąpienia go w klubie z Old Trafford.

Holender przebywa obecnie w Singapurze na tournee promującym Czerwone Diabły w Azji, lecz nie przeszkodziło mu to w udzieleniu wywiadu dla ESPN Star. Zdaniem byłego bramkarza United sir Alex Ferguson dokonał odpowiedniego wyboru jeśli chodzi o jego następcę, bowiem przeszukał wcześniej całą Europę w poszukiwaniu najlepszej z opcji.

- Przeszukali każdy zakątek Europy, znajdując kilku bramkarzy, lecz ostatecznie zdecydowali się na De Geę - wyznał Van der Sar. - Mam nadzieję, że zrobi on wielką karierę w Manchesterze United.

- David jest niesamowicie utalentowanym zawodnikiem. Zdobył już trofeum z Atletico Madryt, a także triumfował na Mistrzostwach Europy do lat 21 wraz z reprezentacją Hiszpanii, tak więc ma odpowiednie przygotowanie.

- Każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat, ale miałem okazję się z nim spotkać. Porozmawialiśmy chwilę i teraz jestem przekonany, że poradzi on sobie z presją.

- Przyszła taka pora, że ja opuściłem klub, a w moje miejsce pojawił się David. Myślę, że wszyscy na Old Trafford dostosują się do tej zmiany.

- W dodatku do naszej drużyny dołączyli także Ashley Young oraz Phil Jones. Przy odrobinie pomocy ze strony pozostałych piłkarzy i sztabu szkoleniowego wszystko powinno być gotowe do rozpoczęcia nowego sezonu - zakończył Holender.

Jak podaje najnowszy ranking IFFHS napastnik Manchesteru United Javier Hernandez jest najlepszym strzelcem na świecie w 2011 roku.

Meksykanin na opublikowanej w tym tygodniu przez Międzynarodową Federację Historyków i Statystyków Footballu liście zajął pierwsze miejsce wyprzedzając kolumbijskiego zawodnika FC Porto Radamela Falcao oraz napastnika Villarrealu Giuseppe Rossi'ego.

Popularny Chicharito dzięki dobrej postawie w 2011 roku daleko w tyle zostawił gwiazdorów reprezentacji Argentyny i Brazylii - Lionela Messiego (FC Barcelona) oraz Neymara (Santos).

Do rankingu IFFHS zaliczane są trafienia piłkarzy uzyskane w reprezentacji oraz w klubie w rozgrywkach międzynarodowych. Hernandez w tym roku uzbierał ich 13, o dwa więcej niż zajmujący drugie miejsce Falcao.

Ranking IFFHS najlepszego strzelca na szczeblu międzynarodowym:

1. Javier Hernandez (Manchester United/Meksyk) - 13 bramek
2. Radamel Falcao (Porto/Kolumbia) - 11 bramek
3. Giuseppe Rossi (Villarreal/Włochy) - 9 bramek
3. Firas Mohamed Al-Khatib (Al-Qadsia/Syria) - 9 bramek
5. Oussama Darragi (Esperance (EST)/Tunezja) - 8 bramek
5. Neymar (Santos/Brazylia) - 8 bramek
5. Lionel Messi (FC Barcelona/Argentyna) - 8 bramek

Ji-sung Park może podpisać niebawem nową umowę z Manchesterem United, która zatrzyma go na Old Trafford na kilka kolejnych sezonów - donosi The Sun.

Obecny kontakt Koreańczyka obowiązuje do 2012 roku i wielce prawdopodobne jest, że 30-letni pomocnik dostanie propozycję przedłużenia umowy o rok, z opcją wydłużenia o kolejny sezon.

Biorąc pod uwagę wysoką pozycję Parka w zespole sir Alexa Fergusona możemy oczekiwać, że sprowadzony w 2005 roku za 4 miliony funtów z PSV Eindhoven zawodnik usiądzie niebawem do rozmów z włodarzami klubu i podpisze nową, dłuższą umowę.

Javier Hernandez uważa, że ma wszystko co potrzeba, aby stać się w Manchesterze United jednym z najlepszych zawodników świata. Młody Meksykanin ma za sobą błyskotliwy sezon, gdzie w 27 meczach Premiership strzelił 13 bramek.

- Czuję się tutaj jak w domu i uważam, że moja gra rozwija się z meczu na mecz ponieważ coraz lepiej rozumiem jak należy grać w tym klubie. Moja siła również się poprawiła. Jestem również szybszy z piłką, bardziej skoncentrowany i lepszy technicznie. W tej lidze trudno utrzymać piłkę przy nodze - komentował Chicharito.

- Oczywiście, że mam jeszcze wiele do poprawy i zamierzam ciężko pracować nad tym, dzień w dzień, aby to osiągnąć. W Anglii jest wielu wspaniałych zawodników, więc muszę cały czas się rozwijać, aby osiągnąć tutaj sukces.

- Pracuje nad wieloma aspektami swojej gry - siłą, prędkością, techniką, poruszaniem się z piłka oraz nad strzałami głową. Nauczyłem się, że koszulki United należy bronić całym sercem, ponieważ Manchester United ma bogatą historię.

- To najważniejsza drużyna, przynajmniej w Anglii, w kwestii historii i każdy kto tutaj pracuje rozumie to i docenia. To jedna z najmilszych rzeczy w tej drużynie.

- Nie ma słabych drużyn w Premier League. Mówi się tak o niektórych, gdyż nie mają takiej bogatej przeszłości. Szybko jednak zrozumiałem, że wszyscy rywale w tej lidze są tak samo wymagający jak Chelsea czy Arsenal.

- Zrozumiałem również, że Premier League to najlepsza liga świata. Myślałem tak wcześniej, jednak to nie to samo oglądać mecze w telewizji - zakończył Javier Hernandez.

FC Barcelona jest aktualnie milion mili przed Manchesterem United - takiego zdania jest Paul Scholes, który chłodnym okiem po kilku tygodniach ocenił jakość hiszpańskich gigantów, stawiając ich na samym szczycie europejskich klubów.

- Nie oglądałem powtórki z tego spotkania - powiedział na temat kolejnego przegranego finału Ligi Mistrzów. - Lecz tej nocy czuliśmy, że oni są o milion mili przed nami. Jedyne co się zmieniło względem finału sprzed dwóch lat to wynik.

- To wielkie wyzwanie i myślę, że menedżer ma w planach zmniejszenie tej różnicy. Bez wątpienia to jest miejsce, w którym chcesz się znaleźć. Barcelona obecnie narzuca standardy, do których pozostałe zespoły powinny dążyć.

Anglik w swojej wypowiedzi poruszył również temat stylu Arsenalu, który często stawiany jest przez media jako esencja piękna futbolu. Co ciekawe, 36-latek dodał również, że na Old Trafford chętnie ujrzałby zawodnika Kanonierów, Samira Nasriego.

- Arsenal może grać najładniejszy futbol, ale nie przekłada się to na wyniki, prawda? Nie irytują mnie pochwały mediów dla ich stylu gry, ponieważ kiedy tak się dzieje, my robimy swoje i wygrywamy trofea. Czasami grają naprawdę świetnie, ale jaki jest tego sens, jeśli do niczego nie dochodzisz?

- Nie pomoże im również fakt, że prawdopodobnie zaczną sprzedawać swoich najlepszych zawodników w postaci Fabregasa, Nasriego oraz Clichy'ego (który dziś został już zaprezentowany jako nowy nabytek Manchesteru City - przyp. red.). Czy Nasri przejdzie do United? Mam nadzieję! - zakończył.

Przyszłość celu transferowego Manchesteru United - Samira Nasriego wyjaśni się dopiero pod koniec tygodnia, bowiem władze Arsenalu pozwoliły swojemu piłkarzowi na przedłużenie urlopu o kilka dni.

Francuz w niedawnej wypowiedzi przyznał, iż zamierza wreszcie powalczyć o najważniejsze trofea, co wywołało mnóstwo spekulacji na temat jego odejścia z drużyny Kanonierów, z którą od momentu przybycia na Emirates Stadium nic nie osiągnął.

Obecnie Samir wciąż przebywa na wakacjach, z których miał powrócić w poniedziałek rano, jednak władze Arsenalu przedłużyły do czwartku jego odpoczynek. Podobna sytuacja spotkała kilku innych piłkarzy Kanonierów, którzy byli najbardziej zmęczeni minionym sezonem.

Zainteresowane pozyskaniem utalentowanego pomocnika są trzy kluby z Premier League: Chelsea, Manchester United oraz Manchester City. Najpoważniejszymi kandydatami są drużyny z Manchesteru, które zdaniem brytyjskiej prasy złożyły warte 20 milionów funtów oferty za Nasriego.

Antonio Valencia w meczu pomiędzy Ekwadorem, a Paragwajem nabawił się kontuzji kostki. Pomocnik United zmuszony był do opuszczenia boiska już w przerwie spotkania.

Reinaldo Rueda, trener piłkarskiej Reprezentacji Ekwadoru zauważył nadmierną brutalność na boisku i zaapelował do sędziów o większą ostrożność.

? Sędziowie muszą być ostrożniejsi podczas takich sytuacji, ponieważ to co stało się w pierwszej połowie spowodowało, iż Antonio Valencia nie jest już w takiej samej dyspozycji ? powiedział Rueda.

? Nie mógł dotrwać do końca spotkania, ciężko było mu ustać na nogach, a co dopiero mówić od chodzeniu. Musiał zostać zmieniony.

? To bardzo przykre, ponieważ wszyscy wiemy jak wiele przecierpiał by tu zagrać ? zakończył trener.

Valencia podczas starcia w ramach Ligi Mistrzów z Glasgow Rangers nabawił się strasznej kontuzji, która wykluczyła go na ponad połowę sezonu, teraz pod znakiem zapytania stoi jego sobotni występ przeciwko Wenezueli.

Cristiano Ronaldo udzielił hiszpańskim mediom krótkiej wypowiedzi w sprawie transferu Davida De Gei.

Były skrzydłowy Manchesteru United wróży hiszpańskiemu golkiperowi wielką karierę na Old Trafford.

- On jest wyjątkowy, ma świetne warunki fizyczne. Jego największym atutem jest wzrost - powiedział Ronaldo.

Były bramkarz Atletico Madryt zadebiutował w seniorskiej piłce dopiero 2 lata temu. Mimo to w przeciwieństwie do Petra Cecha, piłkarz Realu Madryt wierzy, iż świeżo upieczony mistrz Europy U21 poradzi sobie w Anglii.

- De Gea to świetny bramkarz - zakończył Portugalczyk.

Właściciele Manchesteru United zamierzają po raz kolejny uczynić klub z Old Trafford najlepiej zarabiającym wśród drużyn Premier League przymierzając się do podpisania bardzo lukratywnego kontraktu.

Czerwone Diabły, jak informuje dzisiejszy News of the World, już wkrótce rozpoczną rozmowy z firmą odzieżową Nike, na temat nowej umowy sponsorskiej mającej przynieść klubowi 400 milionów funtów.

Na chwilę obecną znany potentat odzieżowy płaci United rocznie 23,5 miliona funtów, a dziesięcioletnia umowa pomiędzy stronami wygasa w 2015 roku.

Wydawać by się mogło, iż obecny kontrakt jest już bardzo opłacalny dla amerykańskich właścicieli klubu, jednak biorąc pod uwagę kwoty jakie Nike płaci innym drużynom nie do końca tak jest. Dla przykładu reprezentacja Francji otrzymuje obecnie 38 milionów funtów rocznie, natomiast FC Barcelona 26 milionów funtów.

Manchester United dzięki nowej umowie ma otrzymywać 40 milionów rocznie przez dziesięć lat, co uczyni klub nie tylko najlepiej zarabiającym w Anglii, ale również ulokuje wśród najlepszych na świecie.