Droga do Vancouver 2010 - temat zbiorczy [sporty zimowe] strona 13 z 23

Mimo, że w kalendarzu jeszcze jesień to sezon zimowych sportów ruszył już na dobre. Sezon szczególny gdyż przypada on w czasie rozgrywania Zimowych Igrzysk Olimpijskich w kanadyjskim mieście Vancouver. Temat założony w celu dyskusji na temat wszelkich sportów zimowych (skoki narciarskie, biathlon, biegi narciarskie etc.)

Kofler zwycięzcą. Mało kto zapewne brał go przed turniejem pod uwagę, że będzie choćby w "3". To sprawka tych niecnych kombinezonów

Jeżeli kogoś oprócz Schlierenzauera i Ammanna można było typować na zwycięzcę T4S to właśnie Koflera, który od początku sezonu prezentuje niezwykle równą formę.

Martwi nieco postawa POLAKÓW :C, którzy wyraźnie obniżyli (i skrócili) loty.

Za to Justyna nadal w świetnej formie :)

Największa zagadka jutrzejszego dnia... Czy Polacy bez Tomasza Sikory w składzie są w stanie w sztafecie biathlonowej wywalczyć choćby przedostatnie miejsce

ja tam nie wiem w jakim celu oni jeżdzą w ogóle na ten Puchar Świata i zajmują ostatnie miejsca , mam nadzieję , że z biathlonistów na igrzyska pojedzie jedynie Sikora bo szkoda kasy na wycieczkowiczów

Justyna dzisiaj wygrywa i zostaje liderką TdS :)

Swoją drogą nie macie wrażenia, że J. Kowalczyk w biegach może być czymś w stylu A. Małysza w skokach?

ciekawe czemu tvp nie transmituje tego tour de ski nawet w tym tvp sport

sztafeta biathlonistów 16 miejsce na 19 startujacych ekip

no raczej nie pojadą, chyba, że w ostatnich zawodach sztafetowych przed IO sprawią sensację jakąś.



mam wrażenie, że już od dłuższego czasu jest



pewnie szkoda im było kasy :)



ciekawe co by było gdyby trochę gorzej strzelali

do osiągnięć Małysza jeszcze jej brakuje ;D

zdobędzie ze 3 medale olimpijskie, wygra Puchar Świata i Małysz będzie mógł jej buty pucować :)

Adaś zdobędzie złoto

Zapewne wszyscy liczą, że Łukasz Szczurek pokaże w końcu, że to nie przypadek iż jest złotym i srebrnym medalistą MŚJ. Choć ja sam szczerze wątpię czy jego talent eksploduje

Tylko, że takiej sławy jak Adam nigdy nie zdobedzie.Jego znają nawet małe dzieci. Tak jak już bylo powiedziane. Na swiecie znaja trzech Polakoow. Jana Pawła II, Wałęse i Małysza i to się bardzo długo nie zmieni.

A jezeli chodzi o osiągnięcia. W skokach jest ciężej wygrac tyle zawodów oraz medali co w biegach bądź biathlonie. Po prostu mniej konkurencji. Zobacz ile konkurencji oraz w ogóle zawodów ma Kowalczyk a ile ma i miał Małysz. Na MŚ Małysz mogl zdobyć tylko 2 medale na IO tak samo. Gdyby w Sapporo,Lahti czy Predazzo były jeszcze skoki np. na dwóch innych skoczniach to Małysz miałby nie 4 złota a z 8-10, natomiast zwycięstw w pucharach z 50. W skokach 75% sukcesu to psychika i ciężej jest tam dojśc na szczyt a jeszcze gorzej się utrzymać, jedynie Ahonen oraz na razie Schlierenzauer są fenomenami, że potrafią stale w kazdych zawodach przez X lat być w ścisłej czołówce stale walcząc o wygrane. Małysz jest w szerokiej czołóce długoo ale na totalnym topie mógł byc jedynie w 2001, trochę w 2002, przez 2 miesiace 2003 oraz miesiac 2007.

Także choćbyś nie wiem jak się głowił chocby Justna wygrywała co drugie zawody i zdobyła złoto na IO to i tak nie dorówna Małyszowi w sławie.

Mit o rozpoznawalności Małysza łatwo obalić. Znają go tam, gdzie skoki narciarskie są popularne.

Choć fakt faktem Kowalczykomani nie ma i chyba niestety nie będzie
No chyba, że Justyna serio w Kanadzie zdobędzie 3 złote medale :)

no bez przesady z tym , że Małysza znają na całym świecie , skoki narciarskie to nie ma co ukrywać dyscyplina popularna jedynie w kilkunastu państwach

a co z tym Stochem się dzieje , 140 m na skoczni k185 to gorzej niż źle :/

Nie zgodzę się z tą tezą, to że Małysz dzięki transmisjom telewizyjnym w ciągu ostatnich 10 lat był najbardziej rozpoznawanym polskim sportowcem w naszym kraju, nie oznacza, że tak jest również poza jego granicami. Skoki narciarskie to sport niszowy, którym interesuje się naprawdę mały procent populacji.
Taki Gortat jest przeciętnym koszykarzem NBA a jak przyjdzie co do czego to znać go może więcej osób od Małysza, już nie mówiąc o Kubicy czy Radwańskiej.



oczywiście, ale spójrz na to z innej strony, Małysz zdobywając Puchar Świata z miejsca stał się niezwykle popularny, Kowalczyk drugi sezon z rzędu wydaje się nieosiągalna dla rywalek, a i tak TVP nie pokazuje, np. Tour de Ski.



wszystko przez te austriackie kombinezony