WueRZet
WueRZet
  11 lipca 2012 (pierwszy post)
Sprawdzimy czy idea słuszna, oraz czy pomysł się przyjmie i spodoba :ziober2:
Gutek909
Gutek909
  21 grudnia 2012
NuTiiiiii
NuTiiiiii: Zwołam 2 tys. fanów FCB

skąd ich weźmiesz ? z gimbazy ? :rotfl:
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  21 grudnia 2012
Redka
Redka: Jak to dobrze, że niektórzy mają gust, który zadowoli byle co :-D No właśnie widzę. Przełączyłam na starą fotkę. Avatary forumowe- brak, avatary z miniaturek mikroskopijne. Wąsko, mało przejrzyście, a na dodatek zachęta dla forumowych duposobiewłazów (w poprzednich nowościach- dla konfidentów) w postaci dodawania sobie wzajemnego prestiżu i odejmowania go osobom, które im nie pasują do tego konceptu Przynajmniej teraz widać kto to szybko ogarnął. Ludzie nie tracą czasu hahahaha :-D Kolejne opcje dla zakompleksionych baranów.

Mi się żadne kalendarze nie podobają,obojętne co w nich jest ;D.

E tam, te plusy i minusy są dla fanu, ogolnie ja bym się tym ani nie przejmowała, ani nie rozwodziła się nad ich istnieniem. Ubolewać można tylko nad tym, że zmieniają coś co jest dobre.

Redka
Redka: Hahahahahaha. W takiej sytuacji przechodzień powinien pokierować ich na Północ Albo pokazać to: http://www.wykop.pl/link/1132461/gdzie-znalezc-plaze-w-szczecinie/ :D


Ahahahah, w życiu bym się nie spodziewała, że chłopak z filmu na plaże dotrze:rotfl:.

Redka
Redka: A to jest chyba często spotykany problem z piekarnikami. U mnie w sumie podobnie, chociaż nie ma co narzekać, przypieka tam bardziej w nieznacznym stopniu, nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe. Chętnie :D


Nie tylko o pierniki mi chodzi, uwielbiam piec ciasteczka rozne, przeróżne i to one się nadpalały, obecnie piekarnik mam obcykany i nic nie ma prawa się przyrumienić bardziej niż bym chciała ;D.
W ogole w przepisie, który dostaniesz jest w skladnikach amoniak, jesu jak się je piecze to strasznie nim śmierdzi, jak w zakładzie fryzjerskim ;D.

Redka
Redka: Nie chciało mi się już poprawiać tej masakry. To chyba dlatego, że post był długi, bo w poprzednich odpowiedziach tego nie było. Literki nie nadążały się wstukiwać i w rezultacie wszystko znikło, a po dodaniu posta powielało się na wiele sposobów :-D Chodziło o to, że widzę jaka będzie pompa weselna u mojej siostry, a ona sama też jest średnio pozytywnie do tego nastawiona. Rodzina Pana Młodego za to nie wyobraża sobie skromniejszego wesela. Szaleństwo weselne jest u nich rodzinną tradycją :D

Okej, bym się nie domysliła wczesniej że o to chodziło, ahaha;D. Ou, już pierwsze nieporozumienia i kompromisy na nowej drodze życia ;D. To siostra chociaż mogla zarządać żeby rodzice Pana Młodego i sam on pokryli wszelkie koszty tej pompy, skoro tak bardzo im na tym zależy. Hłe hłe :mrgreen:.

Redka
Redka: O kurczę :-D Już sobie wyobrażam to balujące osiedle. Lubisz się bawić na całego :D Ja w sumie też, ale nie wtedy, kiedy ja jestem na tej imprezie "daniem głównym" :-D Moi rodzice zawsze chcieli zorganizować coś takiego w jakimś pałacu nad jeziorem. Wiesz, żeby było spokojnie, ale też klimatycznie i nastrojowo. Można wynająć też dodatkowo namiot i rozbić go nad samym brzegiem. Zwiedziliśmy kilka takich miejsc i mnie się bardzo podobało. Koniec końców stanęło na tym, że wesele odbędzie się w miejscu, w którym nikt by się tego nigdy nie spodziewał- w aquaparku :-D Oczywiście jest tam cały kompleks do dyspozycji- nie to, że wszyscy, babcie, dziadkowie, ciotki i tak dalej ...będą nurkować w basenach Daj znać kiedy będziesz wychodzić za mąż :-D
.

Tak sobie myślę, że akurat wesele jak już mieć spore to spore z petardą, nic bym nie chciała robić na pół gwizdka, akurat tutaj widzę albo skromnie i spokojnie, albo wielki kontrolowany chaos. A że my na tacy będziemy coż, nie należę do osób, które za wszelką cene chcą błyszczeć, ale skoro to moja impreza to łaj not ;D.
Dwa lata temu, w wakacje zorganizowaliśmy big party z okazji naszego 10ciolecia, pożyczylismy wielki namiot, który ustawilismy na ogrodzie do siedzenia, mniejszy załatwił mąż mojej przyjaciółki ze szkoly, pod ktorym byl parkiet ( trawa dopiero w tym roku, w tym miejscu porządnie odrosla ahahah). Troszkę dalej było ognisko, gdzie każdy jadlo mógł sobie upiec, w sumie myslelismy o grillach, ale kto by tego pilnowal. Było sporo ludzi i impreza świetna, tak bardzo że dopiero film mi jej wieksza częśc przypomniał ;D. Zatem wesele najchetniej bym zorganizowala w podobym stylu, no ale zobaczymy, póki co nie zamiarzam się obraczkowac ;D.
A w pałacu nad jeziorem to ja bym chciała mieszkać ;D. Widać tutaj doskonale między nami róznicę, u mnie spokojnie nie powinno być ;D.
W aquaparku ?;o, aż szkoda, że nie na basenach, wesele w strojach kąpielowych to by było coś :mrgreen:.
Dam znać, chociaż nie wiem czy się doczekasz, do tego czasu możemy już obie zapomnieć co to Fotka ;D.

Redka
Redka: Widziałam, że Ania coś tam napisała. Wcześniej nic nie wiedziałam o zmianach i sama nie wiem, czy taka forma (jak jest teraz, bez żadnych zmian) będzie mi odpowiadać, więc być może dołączę do tego zacnego grona :-D Kto wie? :D


No własnie. Szkoda. Naprawde szkoda, że ludzie się zniechęcą, bo naprawdę uważam, że jakoś da radę się przyzwyczaić, chociaż z trudem to nastąpi.
Ja o zmianach wiem do jakiegoś czasu, i starałam sie już powoli przenieść na nowe forum, ale nie potrafię, zbyt dobrze jest na starych smieciach, jednak ja nie zrezygnuję. No chyba, że się okaze że zostana same popaprańce ;D.
:ziober2:
ReDAnGeLonesec
ReDAnGeLonesec
  21 grudnia 2012
MaqdaIena
MaqdaIena: Mi się żadne kalendarze nie podobają,obojętne co w nich jest ;D.

W sumie mam podobnie jeśli chodzi o te kolorowce :D
Takie kalendarze same w sobie wydają się kiczowate, ale kicz na kiczu jest podwójnie rażący :D

MaqdaIena
MaqdaIena: E tam, te plusy i minusy są dla fanu, ogolnie ja bym się tym ani nie przejmowała, ani nie rozwodziła się nad ich istnieniem. Ubolewać można tylko nad tym, że zmieniają coś co jest dobre.


Jasne, że dla fanu ;-D
Dla kilku osób, do których Ty też należysz ;-D
Taka w Tobie wiara w ludzi? :-D Chyba żyjemy w dwóch, różnych światach, Magda :-D
Chociaż nie sądzę, abyś była tak oderwana od ziemi... Po prostu tak to sobie tłumaczysz, bo łatwiej jest funkcjonować w błogiej "naiwności", zwłaszcza tutaj i zwłaszcza jako FP :rotfl:

MaqdaIena
MaqdaIena: Ahahahah, w życiu bym się nie spodziewała, że chłopak z filmu na plaże dotrze.


:D

MaqdaIena
MaqdaIena: Nie tylko o pierniki mi chodzi, uwielbiam piec ciasteczka rozne, przeróżne i to one się nadpalały, obecnie piekarnik mam obcykany i nic nie ma prawa się przyrumienić bardziej niż bym chciała ;D. W ogole w przepisie, który dostaniesz jest w skladnikach amoniak, jesu jak się je piecze to strasznie nim śmierdzi, jak w zakładzie fryzjerskim ;D.

No to zadowolonego musisz mieć chłopa. Taki skarb w domu :D
Ciasteczka upiecze, na mecz pójdzie, a i procentami nie pogardzi :-D
Nigdy chyba nie piekłam jeszcze niczego z amoniakiem. No trudno, jak musi śmierdzieć, to będzie i tyle :D

MaqdaIena
MaqdaIena: Okej, bym się nie domysliła wczesniej że o to chodziło, ahaha;D. Ou, już pierwsze nieporozumienia i kompromisy na nowej drodze życia ;D. To siostra chociaż mogla zarządać żeby rodzice Pana Młodego i sam on pokryli wszelkie koszty tej pompy, skoro tak bardzo im na tym zależy. Hłe hłe .

Nieporozumień dotyczących organizacji wesela w sumie nie ma, natomiast kompromisy nie są dla nich żadną nowością :D Od wielu lat żyją, jak małżeństwo (to nie jest para dwudziestolatków :D), mają wspólny dom, tylko dzieci jeszcze brakuje :D
Jeśli chodzi o kasę, to też nie ma żadnych kwestii spornych, nie jest to jakimś problemem. Każdy płaci za "swoich" gości. Dla mnie idiotyzmem jest robienie czegoś na wyrost, czegoś na co człowieka nie stać i wiem, że w Polsce jest to częsta praktyka ;-D

MaqdaIena
MaqdaIena: Tak sobie myślę, że akurat wesele jak już mieć spore to spore z petardą, nic bym nie chciała robić na pół gwizdka, akurat tutaj widzę albo skromnie i spokojnie, albo wielki kontrolowany chaos. A że my na tacy będziemy coż, nie należę do osób, które za wszelką cene chcą błyszczeć, ale skoro to moja impreza to łaj not ;D.


Skoro czułabyś się na siłach i byłoby Ci z tym dobrze, to dlaczego nie? :D
Mnie by to męczyło, a nie chciałabym przechodzić katuszy w takim dniu :D

MaqdaIena
MaqdaIena: Dwa lata temu, w wakacje zorganizowaliśmy big party z okazji naszego 10ciolecia, pożyczylismy wielki namiot, który ustawilismy na ogrodzie do siedzenia, mniejszy załatwił mąż mojej przyjaciółki ze szkoly, pod ktorym byl parkiet ( trawa dopiero w tym roku, w tym miejscu porządnie odrosla ahahah). Troszkę dalej było ognisko, gdzie każdy jadlo mógł sobie upiec, w sumie myslelismy o grillach, ale kto by tego pilnowal. Było sporo ludzi i impreza świetna, tak bardzo że dopiero film mi jej wieksza częśc przypomniał ;D. Zatem wesele najchetniej bym zorganizowala w podobym stylu, no ale zobaczymy, póki co nie zamiarzam się obraczkowac ;D.

Z okazji dziesięciolecia, pięknie, pięknie :D Teraz nawet, jeśli pobierzecie się, to będziecie doliczać wszystkie, wspólnie spędzone ze sobą lata, bo przecież w obliczu takiego stażu nie sposób przytłoczyć go jakąś formalną datą ślubu :D
Musiało być świetnie :D Taka impreza na pewno podobałaby mi się :D W stylu luzackim, niezobowiązującym, jeszcze ognisko... super! :D Lubię takie klimaty.
Faktycznie, lubisz robić imprezy z rozmachem :D Nie zapraszaj tylko znajomych z fejsbuka, bo rozniosą całe osiedle :D

MaqdaIena
MaqdaIena: A w pałacu nad jeziorem to ja bym chciała mieszkać ;D. Widać tutaj doskonale między nami róznicę, u mnie spokojnie nie powinno być ;D.


Mam znajomego, który właśnie tak mieszka (a raczej nie mieszka, tylko odwiedza go, bo jest Niemcem i główną bazę ma w swoim ojczystym kraju :D). Wyremontował stary pałac nad jeziorem. Właściwie zainwestował tyle, że mógłby wybudować sobie kilka nowych :D
Na jeziorze ma zbudowane pomosty, uwieńczone altaną, ławeczki, przystań. Wokół domu latem chodzą pawie, normalnie, na pełnym luzie :D
Problem w tym, że to jest wieś (popegieerowska, z pałacem i majątkiem ziemskim, który zakupił ) i ludzie niekoniecznie są do niego przychylnie nastawieni :D Ale to przecież norma :D

MaqdaIena
MaqdaIena: W aquaparku ?;o, aż szkoda, że nie na basenach, wesele w strojach kąpielowych to by było coś . Dam znać, chociaż nie wiem czy się doczekasz, do tego czasu możemy już obie zapomnieć co to Fotka ;D.


No właśnie na basenach, wśród palm i tropików hahahaha (a miało być wśród starych, dystyngowanych klamotów :-D) . Ykhm. To znaczy cała uroczystość odbywać się będzie w pięknej sali balowej, ale jak wychodzisz z tej sali to przechodzisz dosłownie kilka metrów, zrzucasz kieckę i jesteś już w basenie z ciepłą wodą (szkoda, że nie z zimną na otrzeźwienie :D) Na początku będzie standardowy bal weselny, a potem jak kto woli i jak komu będzie po drodze hahahahahahahaah :rotfl:

MaqdaIena
MaqdaIena: No własnie. Szkoda. Naprawde szkoda, że ludzie się zniechęcą, bo naprawdę uważam, że jakoś da radę się przyzwyczaić, chociaż z trudem to nastąpi. Ja o zmianach wiem do jakiegoś czasu, i starałam sie już powoli przenieść na nowe forum, ale nie potrafię, zbyt dobrze jest na starych smieciach, jednak ja nie zrezygnuję. No chyba, że się okaze że zostana same popaprańce ;D.


Ja na pewno nie będę rezygnować z dnia na dzień. Po prostu (być może) nie będę miała ochoty pisać. Po co się męczyć, kiedy coś jest utrudnione i nie sprawia przyjemności? :D Myślę, że ochota (jeśli) będzie zanikać powoli i umrze śmiercią naturalną :D Nie zamierzam jak inni odstawiać cyrku z żegnaniem się, bo kogo to obchodzi? :D
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  21 grudnia 2012
Redka
Redka: W sumie mam podobnie jeśli chodzi o te kolorowce :D Takie kalendarze same w sobie wydają się kiczowate, ale kicz na kiczu jest podwójnie rażący :


Kolorowe swoją drogą, czarno białe mogą mieć zdjęcia ładne, ale i tak nie lubię.
Kalendarz na ścianie to nie jest coś co bym chciała mieć, ale ja to nawet za obrazami nie przepadam, tylko mój motyl mi sie podoba, którego kupiłam gdzieś na targu za 20 zł :ziober2:.

Redka
Redka: Jasne, że dla fanu ;-D Dla kilku osób, do których Ty też należysz ;-D Taka w Tobie wiara w ludzi? :-D Chyba żyjemy w dwóch, różnych światach, Magda :-D Chociaż nie sądzę, abyś była tak oderwana od ziemi... Po prostu tak to sobie tłumaczysz, bo łatwiej jest funkcjonować w błogiej "naiwności", zwłaszcza tutaj i zwłaszcza jako FP

Cholera, tak do końca nie wiem o co Tobie chodzi ;D. Mi naprawdę nie przeszkadzają te minusy i plusy, nie rozumiem też płakania że już ktos ma tyle i tyle minusów, Twoje wytłumaczenie pojawienia sie ich jest jak najbardziej logiczne, jednak tą funkjcę nowego forum mam gdzies, nie przeszkadza jako jego część, tylko nowe forum jest do bani, jako całość ;D.

Konto usunięte
Konto usunięte: No to zadowolonego musisz mieć chłopa. Taki skarb w domu :D Ciasteczka upiecze, na mecz pójdzie, a i procentami nie pogardzi :-D Nigdy chyba nie piekłam jeszcze niczego z amoniakiem. No trudno, jak musi śmierdzieć, to będzie i tyle :D


Zadowolony być musi, nie ma wyjścia ;D. Z tym, że u nas trochę sie wszystko zaburzyło aahhaha. On na mecze już nie chodzi, nie od momentu kiedy na dobre przeniosłam sie do Kotla, pójdzie raz na jakiś czas z kumplami, ale na inną trybunę ;D.
Amoniakiem śmierdzi, ale pierniki i tak są świetne, po upieczeniu pachną cudnie ;D.

Konto usunięte
Konto usunięte: Z okazji dziesięciolecia, pięknie, pięknie :D Teraz nawet, jeśli pobierzecie się, to będziecie doliczać wszystkie, wspólnie spędzone ze sobą lata, bo przecież w obliczu takiego stażu nie sposób przytłoczyć go jakąś formalną datą ślubu :D Musiało być świetnie :D Taka impreza na pewno podobałaby mi się :D W stylu luzackim, niezobowiązującym, jeszcze ognisko... super! :D Lubię takie klimaty. Faktycznie, lubisz robić imprezy z rozmachem :D Nie zapraszaj tylko znajomych z fejsbuka, bo rozniosą całe osiedle :D

Z tym doliczaniem masz rację ;D. Staż mamy taki, że aż dziwnie by było go nie doliczać ;D.
Też lubię takie imprezy bez kija w dupie ;D. A jak jeszcze człowiek moze się położyć na trawie w chwili słabości to już w ogole jest pięknie :rotfl:.

Konto usunięte
Konto usunięte: Nieporozumień dotyczących organizacji wesela w sumie nie ma, natomiast kompromisy nie są dla nich żadną nowością :D Od wielu lat żyją, jak małżeństwo (to nie jest para dwudziestolatków :D), mają wspólny dom, tylko dzieci jeszcze brakuje :D Jeśli chodzi o kasę, to też nie ma żadnych kwestii spornych, nie jest to jakimś problemem. Każdy płaci za "swoich" gości. Dla mnie idiotyzmem jest robienie czegoś na wyrost, czegoś na co człowieka nie stać i wiem, że w Polsce jest to częsta praktyka ;-D


To dobrze, że tak ładnie do wszystkiego podchodzą ;D.
Eh, no własnie kasa zazwyczaj jest problemem, zwłaszcza by naprawdę sporej fecie. Moich wielu znajomych kredyty brali na wesela, z jednej strony rozumiem, z drugiej już nie i ja tak nie zrobię ;D. Nie ukrywam, że może i dlatego jeszcze się nie pobralismy, od rodziców nie chcę ani zlotowki, sami chcemy na wszystko zarobić, a że najpierw ważniejszy jest dla nas własny dom, to on został priorytetem, wszystko inne później, później ;D.

Konto usunięte
Konto usunięte: No właśnie na basenach, wśród palm i tropików hahahaha (a miało być wśród starych, dystyngowanych klamotów :-D) . Ykhm. To znaczy cała uroczystość odbywać się będzie w pięknej sali balowej, ale jak wychodzisz z tej sali to przechodzisz dosłownie kilka metrów, zrzucasz kieckę i jesteś już w basenie z ciepłą wodą (szkoda, że nie z zimną na otrzeźwienie :D) Na początku będzie standardowy bal weselny, a potem jak kto woli i jak komu będzie po drodze hahahahahahahaah


No no, domyslilam się że tam jakaś sala jest ;D.
To rozumiem, że pod suknią zamiast pieknej białej bielizny bikini będziesz miała ?;DDD.

Konto usunięte
Konto usunięte: Mam znajomego, który właśnie tak mieszka (a raczej nie mieszka, tylko odwiedza go, bo jest Niemcem i główną bazę ma w swoim ojczystym kraju :D). Wyremontował stary pałac nad jeziorem. Właściwie zainwestował tyle, że mógłby wybudować sobie kilka nowych :D Na jeziorze ma zbudowane pomosty, uwieńczone altaną, ławeczki, przystań. Wokół domu latem chodzą pawie, normalnie, na pełnym luzie :D Problem w tym, że to jest wieś (popegieerowska, z pałacem i majątkiem ziemskim, który zakupił ) i ludzie niekoniecznie są do niego przychylnie nastawieni :D Ale to przecież norma :D

O jaaa, jak fajnie ;D. Ja dodatkowo wkoło bym zbudowała wielki mur z drutem kolczastym pod napięciem ;D.

Konto usunięte
Konto usunięte: Ja na pewno nie będę rezygnować z dnia na dzień. Po prostu (być może) nie będę miała ochoty pisać. Po co się męczyć, kiedy coś jest utrudnione i nie sprawia przyjemności? :D Myślę, że ochota (jeśli) będzie zanikać powoli i umrze śmiercią naturalną :D Nie zamierzam jak inni odstawiać cyrku z żegnaniem się, bo kogo to obchodzi? :D

No ja jednak bym wolała wiedzieć :ziober2:.
:ziober2:
RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  21 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: z gimbazy ?


MaqdaIena
MaqdaIena: o dobrze, że tak


test test test ... i test
Konto usunięte
Konto usunięte: No właśnie na basenach, wśród palm i tropików hahahaha
...Ignorance is bliss...
RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  21 grudnia 2012
loginy :zakochany: ...............................
...Ignorance is bliss...
Gutek909
Gutek909
  22 grudnia 2012
Rex, co Ty palisz ?
RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  22 grudnia 2012
lnie pale
daje w żyłe
...Ignorance is bliss...
NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  22 grudnia 2012
-12 było z rana w trójcity, teraz z -5 26c4
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:
kzyhu
kzyhu
  22 grudnia 2012
ten Rex jest udany :D

NuTiiiiii
NuTiiiiii: -12 było z rana w trójcity, teraz z -5


a śnieg jest ?, bo na południu to śniegu brak ale mróz też taki mocny
NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  22 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: a śnieg jest ?, bo na południu to śniegu brak ale mróz też taki mocny

Coś tam białego leży, pod pokrywą lodu.
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:
Earth
Earth
  22 grudnia 2012
Południowy wschód względnie "ciepło", ale sporo śniegu. :D
Gutek909
Gutek909
  22 grudnia 2012
Earth
Earth: Południowy wschód względnie "ciepło", ale sporo śniegu. :D

przywieź mi trochę, bo u mnie nie ma ;d
Earth
Earth
  22 grudnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: przywieź mi trochę, bo u mnie nie ma ;d

Zaraz zrobię słit focie i Ci trochę podeślę. :D
Gutek909
Gutek909
  22 grudnia 2012
kurde zapomniałem i spaliłem naleśnika :rotfl:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.