miłość w necie / miłość na odległość strona 122 z 130
Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)
W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
kazdy ma prawo do miłosci i kazdy ma prawo do tego aby sprobowac i jesli kto kolwiek sie angazuje w miłosc musi byc siwadomy konsekfencji jakie sie z tym wiaza , a dla chwili miłosci i poczucia sie kochanym warte jest nawet złamane serce
ale najgorsze jest to jesli kto prubuje sie wtraca miedzy dwie osoby i na siłe układac im zycie i mowic jak maja postepowac kazdy jest kowalem swojego losu i kazdy ma prawo robic to na co ma ochote
Dorota może masz rację, ale w życiu są różne sytuacje.
najgorsze w zyciu jest to jak ktos cie poucza jak masz zyc kogo kochac kogo nie z kim byc Owad nie ma nic gorszego i jaka sytuacjia by nie była wiedz jedno ze jesli jest miłosc uczucie to nic tego nie zniszczy do puty do póki my sami tego nie zniszczymy
kiedys powiedziała mi jedna osoba bardzo madre słowa ( zyj tak aby nikt przez ciebie nie płakał , kochaj tak aby ktos mowgł powiedziec jestes moim cały swiatem )
Dokładnie, są takie rodziny i nawet się słyszy że rodzice każą córce/synowi wyjść za kogoś co się go ogóle nie kocha, przeważnie chodzi o kasę: Wyjdź za niego bo ma kasę, nie ważne ze go nie kochasz ale on ciebie.
Dokładnie tak, jeżeli tego sami nie zniszczymy.