Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 1908 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
podbijam. ewentualnie bym jakis przejrzysty praktycznie mineral dawala, a tak to bez krycia do ludzi sie nie wyjdzie.
daj znac czy Ci zielony dollish podpasowal, bo mi wlasnie fajnie kryje te policzki. gdyby tylko sie nie scieral, bo te zimniejsze pol roku mam katar non stop na zewnatrz...
jutro go wypróbuję, mam ogromną nadzieję, że nie będzie mi dodatkowo wysuszał skóry.
na początku się przeraziłam jego kolorem, ale jak nałożyłam na dłoń i zaczęłam pocierać i z zielonego zaczął robić się cielisty to zrobiłam takie gały O O;)
jak ci zle z oczu patrzy to i cie traktuja jak nawoz.
tu nie o ubior chodzi a o awersje do brzydkich ludzi.
no wiesz u nas normą jest że poród odbiera położna - lekarze przychodzą tylko w sumie zszyć krocze jeśli było nacięte, lub zrobić instrumentalną kontrolę jamy macicy gdy były problemy z urodzeniem łożyska.
U mnie zresztą jest wieczny spór między położnymi a ginekologami bo jeśli poród nie postępuje, kobieta się męczy i dziecko zresztą też to oni czekają do ostatniej chwili z cesarką bo im się nie chce jej zrobić. A jak już do tego przystępują to olaboga (na nocce to już w ogóle ;) ).
Co znaczy, ze porod nie postepuje?
Nie znam sie na tym, ale czy oby na pewno "nie chce im sie jej robic" czy jest jakis inny powod? W Anglii zwlekaja z cesarka jesli jest szansa na naturalny porod, wiec tez mozna powiedziec, ze czekaja do ostatniej chwili. W koncu cesarka to operacja, a lepiej gdy czlowiek nie jest poddawany operacji, gdy nie jest to konieczne.
To tylko moje osobiste spostrzezenia, ale wydaje mi sie, ze to dobrze, jesli zwleka sie z cesarka.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
tzn że są skurcze ale dziecko nie potrafi przejść przez kanał rodny, bądź nie ma jeszcze maksymalnego rozwarcia.
niestety często im się nie chce... czasami potrafią czekać kilka dni, gdy wody zrobią się zielone.
no tak, masz rację, kobiety często nie zdają sobie z tego sprawy, ale gdy kobieta na prawdę cierpi (rodziłaś to chyba wiesz o czym mówię), bądź tętno dziecka maleje co świadczy np. o niedotlenieniu to są wskazania do cesarki. Nie mówię, że tak jest u nas wszędzie, mówię co zaobserwowałam u siebie.
listonoszka to ma tupet.
dzwoni domofonem na mój numer żebym jej otworzyła więc schodzę na dół by sprawdzić co przyszło a tam pusta skrzynka....
U mnie nie bylo skurczy, zadnego rozwarcia, przebili wody i sztucznie wszystko wywolywali. Obylo sie jednak bez cesarki i jestem im za to bardzo wdzieczna :)
Auc... Slyszalam o tego typu przypadkach... dosc czestych chyba w Polsce, bo kazdy znajomy zna tego typu historie. Sama znam kilka. W Anglii nie slyszalam o takim przenoszeniu - czy to nie jest zaniedbanie lekarza?
Tak, jesli sa wskazania, jesli istnieje ryzyko powiklan to oczywiscie jestem za. Do podobnego zaniedbania doszlo u mojej matki, gdy rodzila blizniaki (ale bylo to niemal 18 lat temu, wiec wierze ze to bledy zamierzchlych czasow). Moja siostra byla zle ulozona, owinieta pepowina, mimo to lekarze zdecydowali sie przyjac porod naturalnie. Przyjeli mojego brata a po prawie dwoch godzinach zdecydowali sie na cesarke. Nie musze chyba mowic jak bardzo wyczerpujacy jest jeden porod, a gdzie zmuszac kobiete do dwoch. Moja matka miala szczescie, ze przezyla. Moja siostra miala problemy z oddychaniem przez pierwsze pol roku nie mowiac o transfuzji krwi. Pamietam to jak dzis, plakalam jak widzialam jej male ponakluwane ze wszystkich stron cialo. Przede wszystkim dlatego, ze nie byloby to koniecznoscia, jesli lekarze podjeliby prawidlowa decyzje... No, ale bledy zdarzaja sie wszedzie. Jesli zdarzaja sie za czesto, to wtedy nalezaloby cos jednak z tym zrobic.
moze wie, ze zawsze ktos spod tego numeru jest w domu i liczy na szybkie otwarcie?
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
U mnie nie bylo skurczy, zadnego rozwarcia, przebili wody i sztucznie wszystko wywolywali. Obylo sie jednak bez cesarki i jestem im za to bardzo wdzieczna :)
Auc... Slyszalam o tego typu przypadkach... dosc czestych chyba w Polsce, bo kazdy znajomy zna tego typu historie. Sama znam kilka. W Anglii nie slyszalam o takim przenoszeniu - czy to nie jest zaniedbanie lekarza?
Tak, jesli sa wskazania, jesli istnieje ryzyko powiklan to oczywiscie jestem za. Do podobnego zaniedbania doszlo u mojej matki, gdy rodzila blizniaki (ale bylo to niemal 18 lat temu, wiec wierze ze to bledy zamierzchlych czasow). Moja siostra byla zle ulozona, owinieta pepowina, mimo to lekarze zdecydowali sie przyjac porod naturalnie. Przyjeli mojego brata a po prawie dwoch godzinach zdecydowali sie na cesarke. Nie musze chyba mowic jak bardzo wyczerpujacy jest jeden porod, a gdzie zmuszac kobiete do dwoch. Moja matka miala szczescie, ze przezyla. Moja siostra miala problemy z oddychaniem przez pierwsze pol roku nie mowiac o transfuzji krwi. Pamietam to jak dzis, plakalam jak widzialam jej male ponakluwane ze wszystkich stron cialo. Przede wszystkim dlatego, ze nie byloby to koniecznoscia, jesli lekarze podjeliby prawidlowa decyzje... No, ale bledy zdarzaja sie wszedzie. Jesli zdarzaja sie za czesto, to wtedy nalezaloby cos jednak z tym zrobic.
moze wie, ze zawsze ktos spod tego numeru jest w domu i liczy na szybkie otwarcie?
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail