Zadziora
Zadziora
  5 lutego 2011 (pierwszy post)

W tym temacie rozmawiamy na temat FRYZUR i PIELĘGNACJI WŁOSÓW. Rozmawiamy o tym jak o nie dbać, jakich kosmetyków możemy używać do pielęgnacji itp.:)

Jeżeli chcesz poznać kilka wskazówek dotyczących regeneracji/nawilżania włosów,
to kliknij TU
6 punktów z którymi warto się zapoznać by Wasze włosy stały się mocne i szybko rosły :)

CO RUJNUJE WŁOSY


1. NIEPRAWIDŁOWE MYCIE:
* szkodzi im używanie na co dzień szamponów z silnymi, aktywnymi składnikami. Duże ilości detergentów zwiększają ryzyko podrażnień,
* niewskazane jest nanoszenie na głowę nierozcieńczonego wodą szamponu,
* tarcie i szarpanie włosów [ delikatnie masuj skórę głowy opuszkami palców ],
* niedokładne spłukiwanie resztek szamponu [ może wystąpić łupież, po wysuszeniu bywają matowe i trudne do ułożenia ].

2. BRUTALNE TRAKTOWANIE:
* nie rozczesuj nigdy mokrych włosów [ woda rozpulchnia je, rozchyla łuski - wnętrze łodygi włosa jest wtedy narażone na uszkodzenia],
* tani plastikowy grzebień uszkadza skórę głowy [ używaj grzebienia o grubych, rzadko rozstawionych zębach],
* lepszy jakościowo, ale zbyt gęsty grzebień niepotrzebnie szarpie,
* zapomnij też o gwałtownym wycieraniu ręcznikiem.

3. WYSOKA TEMPERATURA:
* suszenie mokrych włosów bardzo gorącym powietrzem powoduje odkładanie się w ich wnętrzu pęcherzyków powietrza przez co stają się słabsze i bardziej łamliwe,
* susz włosy w niskiej temp. ok. 20cm od głowy,
* układaj włosy gdy są lekko wilgotne,
* utrwal fryzurę i domknij rozchylone łuski chłodnym powietrzem,
* wysoka temp. wody przy myciu powoduje przetłuszczanie się włosów [ najlepsza jest letnia]

4. ZŁE NAKŁADANIE ODZYWKI:

* nakładanie odżywek na skórę głowy powoduje znacznie szybsze przetłuszczanie się włosów,
* preparaty nakładaj w odległości kilku cm od nasady i rozprowadzaj grzebieniem ku końcom.
* przesadne nakładanie preparatów nigdy nie wychodzi na dobre- włosy stają się ciężkie, a fryzura przyklepana,
* uważaj z lakierem
- z małej odległości skleja włosy
- najlepszy efekt przynosi odległość ok. 30- 40cm,
*produkty do wykańczania fryzur są tym, czym przyprawa do potrwa- używaj ich z umiarem.

5. CIASNE UPINANIE WŁOSÓW:
* np. koński ogon lub kok - sprawia, że uciśnięte cebulki są słabo dotlenione i odżywione, co w konsekwencji skutkuje ich wypadaniem.

ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.

Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.

Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)
pijana
pijana
  18 lutego 2011
Elph06
Elph06: Ja właśnie tak myję od niedawna i są domyte jak po szamponie :P

Jakiej odżywki używasz do mycia ? :-)
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  18 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ma SLeS, delikatniejszy niż SLS :)

aha, no nie sprawdzałam z opakowania wydawalo mi zie ze SLS? :woot: ale teraz patrze i faktycznie.

Elph06
Elph06: Ten krem do prostowania włosów z joanny jak nałożę po myciu, to na drugi dzień jeśli chcę podprostować włosy nałożyć go jeszcze raz czy ta warstwa z poprzedniego dnia wystarczy?

nie, krem nakładasz zaraz po myciu i wytarciu włosów ręcznikiem i on zostaje do następnego mycia :-)
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  18 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: To silnie oczyszczający szampon, mocny detergent, chlorek sodu i ekstrakt mogą podrażnić skórę głowy i zacznie się więcej łoju.


Konto usunięte
Konto usunięte: Polecam, bo nie ma przewrażliwionej skóry głowy i jest idealny :)

To co w koncu? Bo ja sie czasem gubie w Twoich postach :and: :mrgreen:
Elph06
Posty: 11095 (po ~87 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
Elph06
  18 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Jakiej odżywki używasz do mycia ? :-)

Isana z olejkiem babassu, czy jakoś tak. Mieszam w kubeczku z wodą i dokładnie masuję głowę :P

Konto usunięte
Konto usunięte: nie, krem nakładasz zaraz po myciu i wytarciu włosów ręcznikiem i on zostaje do następnego mycia :-)

No to fajnie, myślałam że to jakoś w ciągu dnia i nocy osłabi działanie poprzez no nie wiem, ścieranie, czesanie itp :ninja:

A.

a512
a512
  18 lutego 2011
Co polecacie do regeneracji włosów zniszczonych podwójnym rozjaśnianiem? Nieważne, ile by to miało kosztować, proszę tylko o skuteczne rzeczy. Podajcie jak najwięcej propozycji. Dzięki z góry.
a512
a512
  18 lutego 2011
Jak najwięcej to w tym sensie, że chciałabym żebyście poleciły jakieś olejki, maseczki, odżywki albo jakieśdomowe sposoby. Przy okazji. Czy witaminę E w płynie można dostać w aptece?
Jasmina
Jasmina
  19 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Co polecacie do regeneracji włosów zniszczonych podwójnym rozjaśnianiem? Nieważne, ile by to miało kosztować, proszę tylko o skuteczne rzeczy. Podajcie jak najwięcej propozycji. Dzięki z góry.

http://w.fotka.pl/31754d75cd.jpg
agoosiaaa
agoosiaaa
  19 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Co polecacie do regeneracji włosów zniszczonych podwójnym rozjaśnianiem? Nieważne, ile by to miało kosztować, proszę tylko o skuteczne rzeczy. Podajcie jak najwięcej propozycji. Dzięki z góry.

reconstructor joico. nic innego nie da ci takich efektow jak on.
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  19 lutego 2011

Sprawozdanie z mojej dzisiejszej wizyty u fryzjera i dekoloryzacji:

Wizyta zaczęła się bardzo fajnie, ale z upływem czasu było coraz gorzej.
Najpierw pani fryzjerka nałożyła mi na górze włosów pasemka, nałożyła mój rozjaśniacz na wodzie 6% (czyli nie tak źle a nawet bardzo dobrze, bo myślałam, że będzie 9%), włosy ładnie się rozjaśniły: nasady do żółtego blondu a końce czerwono - rude. Tam gdzie włosy rozjaśniły się szybko pani fryzjerka starła mi watą rozjaśniacz co bardzo mi się spodobało.
Po jakiejś godzinie umyto mi włosy szamponem, którym myli także ręce, naczynia oraz dawali go na gąbke do mycia myjki. ...
Nie nałożyli na końce żadnej odżywki (mam przecież długie włosy i trudno je rozczesać). Włosy zamiast zawinąć w turban i odczekać, aż woda odsączy się sama - zrobili podstawowy błąd - mocno wytarli moje włosy w ręcznik... Zostały dosłownie sponiewierane :zonk: Zrobiły się straszne kołtuny, naprawdę nienawidzę tego jak tak ktoś traktuje moje włosy :nie:
Następnie usiadłam na fotel i uczennica rozczesywała, przepraszam... CIAGŁA, TARGAŁA, SZARPAŁA
moje włosy grzebieniem i wysuszyła. Po wysuszeniu pani fryzjerka nie rozczesała włosów tylko przeszła do farbowania odrostów i pasemek. Nakładała farbę jakieś 30 min co dla mnie jest niedorzeczne... Pasemka zamiast odzielić farbowała całe włosy razem z moimi w poszczególnych partiach. Dodatkowo jak odzielała przedziałki do farbowania odrostu - włosy wcześniej nie rozczesane były splątane ze sobą, zamiast delikatnie je rozdzielić ciągnęła pędzlem i tylko słyszałam jak się urywają i pękają... :woot: Kiedy skończyła nakładać farbę na tył odrostu zorientowała się, że farba za mocno łapie na pasemka i od razu przeszłam do mycia, czyli tył włosów w ogole się nie zafarbował.
Następnie ponownie umyto mi włosy cudownym szamponem do wszystkiego, w dodatku uczennica 3 razy wlała mi wodę do oka (raz z farbą co okropnie piekło, raz z szamponem a raz samą wodą)i raz oblała szyję i sweter a jakby tego było mało, zmyła mi pół makijażu z twarzy, nie umyła skóry i nie wsadzała palców między włosy, tylko powierzchownie 'pomiziała' je. Potem nałożono mi cudowny balsam aloesowy, który ja osobiście uzywam do pielęgnacji mojego psa.
Pasemka wyszły dosyć ciemno, ale widać je. Nie wyglądają najgorzej chociaż wyglądają rudawo jak każdy brąz przy takim ciemnym kolorze jak mój ciemny brąz.

W efekcie przyszłam do domu, dokładnie rozczesałam włosy, umyłam je szamponem do włosów po zabiegach chemicznych i nałożyłam BioVaxa Latte, aktualnie siedze w czepku...

...
No nie wiem co napisać. :and:
Jestem bardzo dobrym fryzjerem w porównaniu z tym, co dzisiaj przeszłam u kogoś innego.

BreakMyFall18
BreakMyFall18
  19 lutego 2011

Mam jedno przemyślenie :D
CHCIAŁABYM RAZ W ŻYCIU TRAFIĆ NA FRYZJERA, CO ZAJMIE SIĘ MOIMI WŁOSAMI TAK, JAK JA ZAJMUJĘ SIĘ WŁOSAMI MOICH KLIENTÓW I MOIMI WŁASNYMI WŁOSAMI.
Amen. Może się spełni :and:

Jasmina
Jasmina
  19 lutego 2011

@BreakMyFall18:
Masakra, co one robiły z Twoimi włosami :szok:
A z efektu w końcu jesteś zadowolona ? Jak kondycja włosów ?

BreakMyFall18
BreakMyFall18
  19 lutego 2011
Jasmina
Jasmina: Masakra, co one robiły z Twoimi włosami

Płakać mi się chce jak mi się przypomni. :-( tak targały, szarpały... żeby po wysuszeniu włosów nie rozczesać ich? Chyba logiczne że jak oddzielała potem przedziałki to były splątane i ciągła :nie: ja tak na nie chucham dmucham dbam a one je zmasakrowały :/

Jasmina
Jasmina: A z efektu w końcu jesteś zadowolona ? Jak kondycja włosów ?

efekt nawet fajny wiadomo rewelacji nie ma, ale kondycyjnie na pewno ucierpiały.
Jasmina
Jasmina
  19 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Płakać mi się chce jak mi się przypomni. :-( tak targały, szarpały... żeby po wysuszeniu włosów nie rozczesać ich? Chyba logiczne że jak oddzielała potem przedziałki to były splątane i ciągła ja tak na nie chucham dmucham dbam a one je zmasakrowały :/

Aż przykre to jest ;/

Konto usunięte
Konto usunięte: efekt nawet fajny wiadomo rewelacji nie ma, ale kondycyjnie na pewno ucierpiały.

Jak będziesz mogła pokaż efekt na zdjęciu :)
Babsy
Babsy
  19 lutego 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Sprawozdanie z mojej dzisiejszej wizyty u fryzjera i dekoloryzacji: Wizyta zaczęła się bardzo fajnie, ale z upływem czasu było coraz gorzej. Najpierw pani fryzjerka nałożyła mi na górze włosów pasemka, nałożyła mój rozjaśniacz na wodzie 6% (czyli nie tak źle a nawet bardzo dobrze, bo myślałam, że będzie 9%), włosy ładnie się rozjaśniły: nasady do żółtego blondu a końce czerwono - rude. Tam gdzie włosy rozjaśniły się szybko pani fryzjerka starła mi watą rozjaśniacz co bardzo mi się spodobało. Po jakiejś godzinie umyto mi włosy szamponem, którym myli także ręce, naczynia oraz dawali go na gąbke do mycia myjki. ... Nie nałożyli na końce żadnej odżywki (mam przecież długie włosy i trudno je rozczesać). Włosy zamiast zawinąć w turban i odczekać, aż woda odsączy się sama - zrobili podstawowy błąd - mocno wytarli moje włosy w ręcznik... Zostały dosłownie sponiewierane Zrobiły się straszne kołtuny, naprawdę nienawidzę tego jak tak ktoś traktuje moje włosy Następnie usiadłam na fotel i uczennica rozczesywała, przepraszam... CIAGŁA, TARGAŁA, SZARPAŁA moje włosy grzebieniem i wysuszyła. Po wysuszeniu pani fryzjerka nie rozczesała włosów tylko przeszła do farbowania odrostów i pasemek. Nakładała farbę jakieś 30 min co dla mnie jest niedorzeczne... Pasemka zamiast odzielić farbowała całe włosy razem z moimi w poszczególnych partiach. Dodatkowo jak odzielała przedziałki do farbowania odrostu - włosy wcześniej nie rozczesane były splątane ze sobą, zamiast delikatnie je rozdzielić ciągnęła pędzlem i tylko słyszałam jak się urywają i pękają... Kiedy skończyła nakładać farbę na tył odrostu zorientowała się, że farba za mocno łapie na pasemka i od razu przeszłam do mycia, czyli tył włosów w ogole się nie zafarbował. Następnie ponownie umyto mi włosy cudownym szamponem do wszystkiego, w dodatku uczennica 3 razy wlała mi wodę do oka (raz z farbą co okropnie piekło, raz z szamponem a raz samą wodą)i raz oblała szyję i sweter a jakby tego było mało, zmyła mi pół makijażu z twarzy, nie umyła skóry i nie wsadzała palców między włosy, tylko powierzchownie 'pomiziała' je. Potem nałożono mi cudowny balsam aloesowy, który ja osobiście uzywam do pielęgnacji mojego psa. Pasemka wyszły dosyć ciemno, ale widać je. Nie wyglądają najgorzej chociaż wyglądają rudawo jak każdy brąz przy takim ciemnym kolorze jak mój ciemny brąz. W efekcie przyszłam do domu, dokładnie rozczesałam włosy, umyłam je szamponem do włosów po zabiegach chemicznych i nałożyłam BioVaxa Latte, aktualnie siedze w czepku... ... No nie wiem co napisać. Jestem bardzo dobrym fryzjerem w porównaniu z tym, co dzisiaj przeszłam u kogoś innego.

:wtf: moj boze... tregedia;/ ja tez kiedys farbowalam u fryzjera wlosy i po nalozeniu farby na sile je jeszcze przeczesywala, szarpanie wlosow po umyciu to norma, do ktorego bym nie poszla...wychodzisz z wlosami w gorszym stanie, niz przyszlas;(
BreakMyFall18
BreakMyFall18
  19 lutego 2011
Jasmina
Jasmina: Aż przykre to jest ;/


Babsy
Babsy: moj boze... tregedia;/ ja tez kiedys farbowalam u fryzjera wlosy i po nalozeniu farby na sile je jeszcze przeczesywala, szarpanie wlosow po umyciu to norma, do ktorego bym nie poszla...wychodzisz z wlosami w gorszym stanie, niz przyszlas;(


No ja potrafię tak rozczesać, aby nie szarpać. :/ najgorsze, że kilka razy zwróciłam uwagę, że ciągnie... zresztą ciągnięcie pół biedy - ale najgorsze jak widziałam, jak wbija grzebien przy nasadzie i ciągnie w dół a dwa, te mokre włosy się naciągały i pękały jak nitka... :ninja:

Jasmina
Jasmina: Jak będziesz mogła pokaż efekt na zdjęciu :)

zrobie zdjecie dzisiaj albo jutro, narazie mam BioVaxa bo PO ROSJAŚNIANIU ŻADNEJ MASKI MI NIE DAŁY :nie:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.