Tamten temat przepadł w sumie, a niewielu ma ustawione 'najnowsze na górze', więc proponuję odświeżyc jako, że dział i tak jest praktycznie martwy.
Ja ostatnio przeczytałem "Co się przydarzyło tej małej dziewczynce"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/129435/co-sie-przydarzylo-tej-malej-dziewczynce
i 'Recenzja" Deana Koontza http://lubimyczytac.pl/ksiazka/129134/recenzja
Obie książki bardzo dobre.Co prawda w tej pierwszej tematyka na pewno jest poważniejsza, ale Koontza szybciej się jakoś czyta:)
Liczę, że są tu jacyś czytelnicy i polecą coś ciekawego Zachęcam do dyskusji.
Ostatnio przeczytana książka. strona 19 z 39
Wierny przyjaciel - Dahl 6/10
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/154464/wierny-przyjaciel/opinia/11115225#opinia11115225
"Kamieniarz" C.Lackberg. 10/10, oczywiście. :P Najciekawsza i najbardziej zaskakująca ze wszystkich części dotychczas przeczytanych. :)
hej :) ja ostatnio po raz 3 przeczytałam cała trylogię E.L James " 50 twarzy Greya " .. nie wiem czemu, ale po raz kolejny wróciłam do historii Christiana i Any , moim zdaniem to bardzo dobra książka, polecam szczególnie panom :)
Pocałunek Kier - Lynn Raven
Książka bardzo dobra, rewelacyjny język i opisy, pełna akcji (pomijając początek, który trochę mi się dłużył) i dość brutalna. Opisuje drogę - i dosłownie, jako trasę do przebycia, ale także i rodzące się bardzo powoli uczucie. 7/10
Nieczysta - Megan Hart
Spodziewałam się klasycznego erotyku, jednak książka zaskoczyła mnie na plus z powodu głębokiego, psychologicznego aspektu. 6/10
James Ellroy - Tajna sprawa 3/10
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/171778/tajna-sprawa/opinia/12241314#opinia12241314
Nie mów nikomu, Harlan Coben 7/10
Bardzo szybko się czyta, wciągająca fabuła pełna akcji. Zaskakujące zakończenie, szczególnie sprawa ujawniona dosłownie w ostatniej scenie.
A ostatnio:
- "Jedyna szansa" H.Coben - 9/10. Potrafi, skurkowaniec, budować napięcie... Czasem, jak był jakiś opis np. wprowadzający coś czy relacjonyjący wydarzenia, to przypominał mi się Larsson - podobnie wprowadzał coś nowego, inny temat. Tylko że u niego to zajmowaaało... :)
- "Najczarniejszy strach" H.Coben - 7-7,5/10. D*py nie urywa, niby zaskoczenie na końcu było, ale jakieś to takie... "bez emocji". Przeczytana ekspresowo. Fajnie, że dużo dialogów i mało opisów. Straciła w porównaniu z poprzedniczką.
Zaskoczenie Cobenem przemiłe! Przyniosłam do domu "Jedyną szansę" już wcześniej, odniosłam i wróciła z "Najczarniejszym strachem". Nie wiedzieć czemu, miałam opory z rozpoczęciem czytania. Jednak rozpoczęłam i było warto. :) Czyta się ekspresowo, wciąga niesamowicie, styl jest lekki, brak skomplikowanych określeń. Sięgnę po następne, z pewnością. :)
Też to zauważyłam w dwóch w/w. :) Niby wszystko już wiadomo, wszystko się wyjaśniło, a tu jeszcze jeden rozdział i bach! Całkiem inne albo jeszcze jakieś rozwiązania. W żadnej z dwóch książek nie wpadłam na to, że mogłoby tak być. A później "a no rzeczywiiiście...". ;)
O ile wyjaśnienie "głównej" sprawy mnie nie zszokowało, to ta ostatnia kwestia owszem tym bardziej, że narracja pierwszoosobowa ;)
Mam dwie inne książki jeszcze, ale chyba odniosę je jutro z Cobenem i wezmę następne jego "dzieła", jak będą... Jak ktoś umie czarować to ja poproszę ślicznie o dostępność, też na jutro, "Ofiary losu" pani Lackberg. :) Aż mnie ciśnie, co tam się stało... :D
Taka specyfika tego gatunku książek, nie da się odłożyć, bo trzeba rozwiązać zagadkę ;)
To pierwsza książka Cobena z jaką mam styczność i wybrałam właśnie tę z uwagi na popularność :) cóż, jest naprawdę bardzo dobra, ale trupem nie padłam, 9-10/10 na pewno bym nie dała :D Tak czy inaczej, naprawdę polecam!