Guess who's back? strona 1 z 27

Posiadam liściastego kwiatka. Ma już dwa lata. Rósł sobie, kwitł, jednak od 3 miesięcy zaczął umierać i schnąć. Ściąłem to co uschnęło i od tego momentu wystają z doniczki tylko małe dwa kiełki. Nawożenie, nasłonecznienie nic nie daje. Odżyje on jeszcze? Co zrobić? Jak mu pomóc? :(

Zaznaczam, że uprzejmie prosi się o nie wchodzenie w temat dyslektyków i ludzi z trzema oczkami również. Tak, jestem ksenofobem.

Rozumiem, że ze strachu, nie wszedł tutaj nikt?! Zaryzykuję więc wejście do klatki z lwem za dużo wody jednak światła było mało

Ale dysgraficy już mogą

uschło?!




Przeczytałam dyletantów

Niet.
Rośliny jak i zwierzęta lubią gdy sie nimi ktoś opiekuje, dba i rozmawia z nimi.

Ojej.

Mój pies miał 19 lat, starczego wieku dożył, wredna zołzo!
Kwiat z pewnością odżyje i sugerowanie głupie, że nie jest zadbany!

Jesteś nie tylko wczorajsza ale i niereformowalna.

Jeszcze niedawno rozmawialiśmy to żył!
Widocznie pies na prawdę chciał żyć mimo takiego właściciela.

Jeśli z pewnością odżyje i jesteś tego pewny to po co zbędny temat i pytania? Zaraz dam sobie za to bana!

Zostawić psa z ciotką, to ci go uśpi.
Pies mnie kochał, jak byłem z nietrzeźwiony do nieprzytomności, to był przy mnie i współczuł, mimo że pijaków nienawidził!
Widzisz. Tyle pytań jest zawsze bez odpowiedzi.

Narcystyczna jesteś, siebie nie ukarzesz, komu kit wciskasz?

Ja to bym ciotkę za to uśpiła.

Nawet nie mam pojęcia za co on Cię tak kochał!

Tak samo jak to kiedy wyjdę za mąż.

Znasz mnie lepiej niż odbicie w lustrze.

Czy ja czasem nie miałam się na Ciebie obrazić?

Też bym tak zrobił ale jeszcze siedzieć pójdę. :(
I lepiej, żeby tak zostało.
Daj chłopakom szanse, któryś może się skusi.

Ono widzi Maskarę, nie tak jak ja!
Jesteś jak Kozacy w związkach z Polakami.

E tam siedzieć. Nie musisz się martwić o rachunki, chodzić do pracy i jedzenie za friko.

To niech tak zostanie.

Z wiekiem ludzie stają się wybredni i zwiększają wymagania.

Jeszcze dobrze się trzymam.

Niet. Ja nie jestem obrażalska!

Muszę pracować i nie lubię jeść a tam karmią, to nie dla mnie.
Pewien człowiek się na mnie obraził, wpierw chciał pobić a potem sam się za mnie siebie przeprosił...
Szukaj na jakiejś giełdzie lub w bankowości, ewentualnie w polityce. Jednakże tam są największe świnie!
Wyglądasz na więcej niż masz!
Źle to o kimś tu świadczy!

Dlaczego musisz jeśli można wiedzieć? Chyba nie masz nikogo na utrzymaniu oprócz tego zdechłego kwiatka.

Dziwni ludzie Cię otaczają.

SZUKAJ? Dama nie szuka. Samo się znajdzie i wpadnie w pułapkę.

Serio to teraz piszesz czy starasz się z całych sił być wrednym?

Zle? Bo nie jestem konfliktowa? Bo wybaczam? To niezle. :D

Nie mam nikogo na utrzymaniu aczkolwiek muszę pracować, taka moja natura.
Zauważyłem właśnie, po Tobie!
Rozumiem, że sam musi przedstawić swój majątek, aha.

Czuły punkt. Widzę tu TKO.
Tak, to bardzo źle!

Jak już nie bedziesz miał na co tracić pieniądze zarobione to z chęcią wysle numer konta.

Faktycznie, jestem lekko dziwna. Nie zaprzeczam.

Od razu majątek. Sugerowanie, że zależy mi na kasie jest nie na miejscu.

Starzeje się. To normalne.

Argumenty na stół. :D

Jestem fanem rozbicia dzielnicowego a nie pomocy dla powodzian.
Nie skończ jak Wioletta Villas!

Oj tam zaraz na miejscu, przynajmniej się z tym nie kryjesz.


Miej w tym godność i schowaj swe tipsy, bo zaraz je pogubisz.
Tobie to wszystko daj i podaj, jak on będzie pantoflem, to do pokaźnych rozmiarów utyjesz.