Guess who's back? strona 8 z 27

Posiadam liściastego kwiatka. Ma już dwa lata. Rósł sobie, kwitł, jednak od 3 miesięcy zaczął umierać i schnąć. Ściąłem to co uschnęło i od tego momentu wystają z doniczki tylko małe dwa kiełki. Nawożenie, nasłonecznienie nic nie daje. Odżyje on jeszcze? Co zrobić? Jak mu pomóc? :(

Zaznaczam, że uprzejmie prosi się o nie wchodzenie w temat dyslektyków i ludzi z trzema oczkami również. Tak, jestem ksenofobem.

Lubię wyzwania

No to bierz, z Twoich okolic 🤣

Raczej przegrane.

A skąd wiesz, że nie próbowałem? Nie jestem w jej typie.

Nie wykluczam.

A to zwracam honor. 🐽

Miłego wieczoru

Ty ją nawet akceptujesz!

A już myślałem, że będzie mi kto miał robić naleśniki.

Ty znikasz, O.s.t.r. w głośnikach i od razu milszy.
A z nią dałaś się nabrać.
Kolorowych.

Uwazaj na kontrole leniu :d

Nie mam czego się bać, wyszło nadmierne dźwiganie


Staraj się a może Ci będzie miał kto robić

Ty nawet nie wiesz, czy to Twój kolega czy koleżanka. :(
Po ubogim zasobie słów coś tak czułem.

Jeszcze czego. Najwyżej sam sobie zrobie, jak zwykle.

Nie przeginaj pałki, małpo

Uważaj, żeby zupa zbyt słona nie była.

Coś mi tu piszczy, w temacie.
Nie raz tak jest, tylko nie ma komu przy tej okazji wpier....

Uszy przeczysc, nie będzie Ci piszczeć

Trzeba kogoś poszuka, mało po ulicach chodzi ?

To nie pomoże, myślałem nad likwidacją piszczałki.
Chcesz, żeby mnie zamknęli za pobicie, świnia.

Zawsze jakieś rozwiązanie

Ja? Nie

Że też takie trutnie chodzą po tym świecie!

A kto mi tu sugeruje takie głupoty?