dlaczego nie decydujemy jak długo mamy żyć, i kiedy chcemy umrzeć?!
Pytanie o Boga:), skoro Bóg nam dał wolną wolę do decydowania o sobie, to... strona 2 z 22
Wytłumaczyłem swój tok rozumowania na abstrakcyjnym przykładzie, więc nie panikuj.
xxxCZARNY nie panikuje z tym, że nie interesuje mnie abstrakcja i przeprowadzanie doswiadczeń takie które zaproponowałeś tym bardziej, że to paranoja, żaden człowiek przy zdrowych zmysłach nie spróbuje przenosić przedmiotów, otwierać ich czy itp. itd za pomocą myśli, bo wie, że to niemozliwe czyli paranoja, a unicestwienie siebie jest jeszcze większą paranoją.
Przyjmijmy, że po śmierci najwiekszy grzesznik w historii świata spotyka się z Bogiem, Bóg mu przedstawia film o nim, a ten największy grzesznik prosi Boga, który jest milosierny, żeby mu dał szanse poprawy, i co wtedy robi Bog, który jest milosierny, daje szanse czy kara tego grzesznika?
Zgodnie z nauką kościoła, nie. Zgodnie z 5 przykazaniem Boskim, nie. Zgodnie z prawem ziemskim, nie.
Bzdury piszesz, wiesz co odpowiedział Pan Jezus jak chcieli ukamienować prostytutke?, kto z Was jest bez grzechu niech pierszy rzuci w nią kamień, a dalej, nikt Cie nie potepił, tak i ja Cię nie potępiam, idź i nie grzesz więcej, kościół może chce dobrze, ale postępuje na opak....
Mówiąc o największych grzesznikach świata, mam na myśli takich jak Stalin, Hitler, czy Che Guevara. Ten ostatni film potraktuj jak uzasadnienie sędziego do wyroku który już orzekł. Prosić mogłeś wcześniej, ale on ma ocenić wartość twoich dobrych uczynków, a tych za wiele nie było i przeważają te najgorszego kalibru. Wyrok może być tylko 1
Bzdury to Ty piszesz! Mówimy o cudzołóstwie(obecnej zdradzie) i morderstwie. Nawet kodek karny różnicuje wykroczenie i zbrodnię
wcale, że nie musi być tylko jeden, wszyscy jakby zapomnieli, że każdy z największych zbrodniarzy miał lub nie mial rodziców, każdego ksztaltowało coś innego, inne otoczenie, moze nikt ich nie nauczył wspólczucia i co przez to ktoś taki ma byc potepiony?, sama wskazujesz 1 wyrok, a co sama taka święta jesteś, że Ty nie trafisz tam gdzie byś sobie nie życzyła?, skoro życzysz komuś innemu tego dlaczego nie mialo by to spotkać Ciebie, ja tak nie uważam jak Ty, Bóg każdemu da szanse w ostatniej chwili i jeszcze nie jeden i nie jedna zdziwi się gdzie kto wyląduje.
Widzę, że na siłę próbujesz znaleźć argument łagodzący chyba dla siebie samego, bo nie ogarniam twojego najazdu en persona. Ja nikogo nie zamordowałam, nie spaliłam, nie okradłam i żyję uczciwie z ciężkiej pracy własnych rąk. Jedyne moje wykroczenie to 2 punkty karne za -przekroczenie prędkości i mandat 100 zł tylko dlatego, że jechałam z kimś na pogotowie. Teraz twoja kolej na spowiedź
Nawet zabójstwo ma różne interpretacje i różny wymiar kary. Inaczej traktuje się zabójstwo zaplanowane i wykonane z zimną krwią, z premedytacją, a inaczej w afekcie, zdenerwowaniu, wzburzenia emocjonalnego i takie tam
jestem po spowiedzi już:)..., a robienie z siebie lepszej od innych za jaki grzech byś uznala w kolejności jak jest napisane w katechizmie wśród 7 grzechów glównych, może ten u samej góry na 1 miejscy bo on pasuje jak strzał w 10 do Ciebie po tym co piszesz, czyli PYCHA, uważanie się za kogoś lepszego od innych, słyszalaś kiedyś o tym, Twoje wpisy to dokumentują!