radek4
radek4
  23 lutego 2018 (pierwszy post)

Witam. Trochę idiotyczne że tak pisze na forach. Ale mam taką sprawę. Byłem z dziewczyną 9 lat. Było dobrze wspólnie zamieszkalismy mamy synka 3 letniego którego kochamy oboje bardzo. Ale mi zależy strasznie na dziecku tym bardziej nie dopuszczam myśl I że może wychowywać się samo z matką czy z kimś innym :/ . Jak i zależy mi na niej bo ja kocham w 1000% natomiast od jakiegoś półtora roku zaczęły się awantury sprzeczki bardzo dużo z jej winy bo wszystkiego się czepiala co robiłem to zawsze najgorsze itp itd kilka razy byłem wyrzucony z domu ostatnio w miesiącu zerwał a trzy razy a ja wracam bo ja kocham. Jak naciskam pisze jej że ja kocham przychodzę do dziecka traktuje mnie normalnie ale jak kolegę raczej. Pytam czy wrócimy do siebie twierdzi stanowczo że nie chce już wracać więcej i koniec kropka. Co sądzicie co robić jestem w totalnym dole :-(

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  7 marca 2018

Hm, terapia mogłaby Wam pomóc-tak jak pisałam wczesniej,musicie popracowac nad komunikacją w zwiazku...

leon28
Posty: 1217 (po ~133 znaków)
Reputacja: -17 | BluzgometrTM: 449
leon28
  7 marca 2018
caramella20
caramella20: Hm, terapia mogłaby Wam pomóc-tak jak pisałam wczesniej,musicie popracowac nad komunikacją w zwiazku...

sorry ale o jakiej komunikacji piszesz?
jesli jest tak jak gosc pisze, laska wali go po rogach, to o czym maja rozmawiac?
radek4
radek4
  7 marca 2018

Jedno dziecko

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  7 marca 2018

O tym nad czym powinni popracowac- terapia pomaga. Dzis wiele par , malżenstw rozpada się z byle powodu, malo jest takich osób ktore chcą walczyc o związek.

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  7 marca 2018

Zreszta wina albo tkwi w niedobraniu pod względem charakterow, albo tez ludzie młodzi za szybko się poddają. Zycie bez slubu nie jest dobrym wzorcem dla dzieci. Często tez kwestia finansowa jest przyczyną konfliktow miedzy partnerami..

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  7 marca 2018

Jak komunikacja szwankuje to ten terapeuta moze im pomóc-oczywiście jezeli oboje tego chcą.

radek4
radek4
  7 marca 2018

Ale jak zacząć z nią rozmawiać jak ona ani smsa do mnie nie pisze

radek4
radek4
  7 marca 2018

Ch...j z nią niech wypi......la ile razy mosmge sie orosic i tak nie i tak nie i ze zs pozno i w kolko. Że nie ufa że to że tamto idiotka nie myśli o dziecku że będzie wychowywał się sam tylko ch...j wie o czym myśli. Niech sę ja ktoś bierze nie interesuje mnie to

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  9 marca 2018

Twoje zycie- Twoja sprawa

BekaZciebieModzie
BekaZciebieModzie
  11 marca 2018
leon28
leon28: caramella20: Hm, terapia mogłaby Wam pomóc-tak jak pisałam wczesniej,musicie popracowac nad komunikacją w zwiazku... sorry ale o jakiej komunikacji piszesz? jesli jest tak jak gosc pisze, laska wali go po rogach, to o czym maja rozmawiac?

to jest wlasnie typowe kobiece myslenie. Co by sie nie działo to wina kolesia :)
radek4
radek4
  11 marca 2018

Na terapię to ona niech się zapisze bo z głową nie halo. Było minęło trochę czasu ubyło najgorsze za mną. A co będzie vmczas pokaże ja nie staram się już o nią bo nikogo na siłę nie da się zatrzymać a jeśli obudzi się za późno sama zrozumie że w życiu popełniła jednak błąd

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  14 marca 2018

Po co uzalasz się nad sobą na forum ? Sa rozne możliwosci, wazne by wybrac rozwiązanie najlepsze z mozliwych.A jeśli utrudnia Ci kontakt z dzieckiem, to mozesz zasiegnąć porady u prawnika , a nie na portalu randkowym. Chyba ze szukasz tutaj formy wsparcia od płci męskiej.

caramella20
Posty: 118 (po ~79 znaków)
Reputacja: -73 | BluzgometrTM: 0
caramella20
  14 marca 2018

Skoro nie macie slubu to sprawa jest prosta.

Tajemnicza1928
Tajemnicza1928
  14 marca 2018

Dorosly facet a radzi się w necie. Sam podejmowac decyzji nie potrafisz? przykre

redarrow
redarrow
  17 marca 2018
Konto usunięte
Konto usunięte: Witam. Trochę idiotyczne że tak pisze na forach. Ale mam taką sprawę. Byłem z dziewczyną 9 lat. Było dobrze wspólnie zamieszkalismy mamy synka 3 letniego którego kochamy oboje bardzo. Ale mi zależy strasznie na dziecku tym bardziej nie dopuszczam myśl I że może wychowywać się samo z matką czy z kimś innym :/ . Jak i zależy mi na niej bo ja kocham w 1000% natomiast od jakiegoś półtora roku zaczęły się awantury sprzeczki bardzo dużo z jej winy bo wszystkiego się czepiala co robiłem to zawsze najgorsze itp itd kilka razy byłem wyrzucony z domu ostatnio w miesiącu zerwał a trzy razy a ja wracam bo ja kocham. Jak naciskam pisze jej że ja kocham przychodzę do dziecka traktuje mnie normalnie ale jak kolegę raczej. Pytam czy wrócimy do siebie twierdzi stanowczo że nie chce już wracać więcej i koniec kropka. Co sądzicie co robić jestem w totalnym dole :-(


nie żebym się czepiała, bo daleko mi do tego, ale jak ty tak mówisz jak piszesz, to niech ją ręka Boska ochrania....! Pies jakby to zeżarł toby się wściekł xd
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.