No właśnie- na pewno każdrmu się przytafiło..mnie też sporo razy ;-)) ale jak widzę reakcję innych to nie wiem czy śmiać się czy płakać.Często sie spotykam z tym, że jak kliknę komuś "nie" to albo mnie zwyzywa na priv, ale naubliża w komentarzu przy fotce..Ludzie- przecież to tylko zabawa ! ;-)) Nie zachowujcie się jak desperaci dla których NIE oznacza koniec świata bo to naprawdę żałosne..pozdrawiam :-)
Decyzja na "nie". Jak reagujecie ?? strona 3 z 8
Ale ogólnie , mniejsza o to ; co,jak,dlaczego..ogólnie chodzi mi o to ze ja to bym się chyba wstydziła tak prostacko zareagować na negatywną decyzję. No bo jak to inaczej nazwać ??
@Eniaaa Bo to masz dużo negatywnych prezentów. Lepiej nie klikaj cały czas "NIE". Zrób dobrze. :)
Codziennie każda kobieta klika mnie "NIE", a czasem "TAK" .
Ale dlaczegp mam nie klikać NIE ?? Bo nie ogarniam. Tylko dlatego zeby kogos nie urazic ?? Przeviez nie jestesmy w przedszkolu a to jest chyba zabawa..? No chyba ze ma ona polegac na wchodzeniu kazdemu w tyłek zeby nikogo nie obrazic to moze lepuej w ogóle zlikwidowac opcję "nie".
Kiedys bawiłam się w ocenineie całą skalą od 1 do 11 kazda ocena ponizej 9 wywoływała ból tyłka a po 1 czy 2 ludzie prawie wyskakiwali przez okna, zbierałam negatywne prezenty itd.. nagle na fotce zrobiła sie moda, ze co trzeci oceniał całą skala, powstawały kółka wzajemnej masturbacji.. i po jakims czasie okazało się ze Ci co oceniali całą skalą, nie byli nic lepsi od tych co dawali same 11...bo sami szybko sie irytowali... sami dodawali tandetne fotki rodem z taniego pornola...sami nie mieli zbyt dobrych argumentów, dostawali blokady kont itd.. tylko dlatego ze też chcieli byc fajni, myśleli ze należą do elitarnego grona ludzi, którzy potrafią głosno napisac co myślą, ale okazało sie ze wiekszośc z nich to tylko hipokryci z czasem było mi wstyd trzymac z nimi jakikolwiek kontakt i stwierdziłam, ze zabawy w jakiekolwiek ocenianie to dziecinada:D
No bez kitu, na 30-40 "nie" może jedno "tak" się zdarzy od samotnej mamy poruszającej się na wózku inwa lee dzkim, albo coś w ten deseń...
A nie wydaje Ci się prostackim doddawanie na czarną listę tylko dlatego ,że ktoś ma odmienne zdanie od Twojego . Gdy brak argumentów najprościej ,kogoś uciszyć w ten sposób .
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.