Ze kobiety nie maja pasji ani zainteresowan oraz ze sa nudne, a sami maja "mnostwo zainteresowan" i "prawdziww pasje"? Przeciez to nie zalezy od plci.
Czemu mężczyźni uważają strona 6 z 15
to co dla ciebie jest otoczką dla innych jest sensem zycia. Nie mysl ze jestes lepszy i madrzejszy bo masz inne poglady czy inne wartosci.
haha :D teraz to pojechałeś.
Nie wiem skad takie przekonanie. Ulozone zycie mozna wieść bedac zoną, bez dziecka, za to np podróżującą po swiecie. Nie trzeba miec rodziny by miec zycie ulozone - wazne by spedziec je z ukochaną osobą, nie wazne jak, byle szczeliwie. TO jest ulozone zycie. A nie robienie wszystko to czego oczekuje spoleczenstwo. Bo co ludzie powiedza - tacy to maja smutne zycie, ze rodza dzieci na pokaz, by sąsiedzi nie wytykali ich palcami .
Teraz takich ludzi wytykają na forach.
Jesli zycie bedzie szczesliwe, nie bedzie fałszywe.
sprobuj zdobyc jedzenie lub chociaz pitną wode bez pieniedzy. Niestety ale tak dziala swiat. Mozna nie zarabiac, uprawiac warzywa ale ziemia tez kosztuje. Dom. czynż. Chocby sie chcialo od tego uciec nie da sie. A jak sie upoluje jakąs sarne, to sie kare płaci. Nikt nikomu nie kaze pracowac, ale jak nie ma pracy, nie ma nagrody, w postaci pieniedzy.
Ludze tak naprawde to widza. Ale nauczyli sie zyc w takim swiecie, wykorzystujac taki podzial do swoich celow.
yhym. chyba myslsz ze jestem pomylona, bo dziecko musi byc dla kazdego najwazniejsze, a jak nie jest, to najwyrazniej dany czlowiek jeszcze nie wie ze sie myli i musi sie zastanowic.
Ale skoro nie chcę, to po co? Na siłę? O co ci chodzi w ogóle?
nie, to ty masz poprzestawiane. Za pewnik uznajesz posiadanie dziecka i nie dociera do ciebie ze sa ludzie ktorzy nie czuja potzeby jego posiadania. Ja mam wszystko w normie.
haha
a patner?
jego tez biore pod uwage
to ze nie chce miec dzieci nie znaczy ze jestem egoistka
nie znaczy to tez, ze nagle nienawidze ludzi, gardzie nimi, nie szanuje, nie dbam o nich czy wykorzystue do wlasnych celow
moge rozdawac ubrania biednym, moge karmić głodnych, moge oddać nerke chłopakowi gdy bedzie taka potrzeba i mozliwoci.. ale nie, wystarczy ze nie chce miec dzieci, a wiec odstaje od odgórnie przyjetej normy (ktora ty tez uznajesz za wlasciwia, a wiec nie jestes wpełni wolny, tylko zniewolony przez normy spoleczne do wyznawania kultu macierzynstwa i poswiecania zwiazku i zycia malemu zyciu - co nie jest twoim wyborem tylko odgornie ci narzuconym mysleniem) i juz czyni mnie to hedonistką, egoistką, ktora nie wie co wazne w zyciu, ktorej zycie to fałsz, ktora mysli tylko o sobie, i nie ma zadnych wartosci poza zabawą. Tym zdaniem pokazałeś mi, jak płytki jesteś, a jak bardzo próbujesz mi wmówić, ze to ja.
Nie znasz mnie i raczej nie poznasz, a to co o mnie wiesz to za mało by wystawiać takie opinie.
odczuwam cos ale nie wiem co to jest - brawo, cud logika :)
ale ty oczywiscie wiesz? alfa i omega forum xD
myslisz, ze myle miłosc z pozadaniem i zauroczniem? chyba masz mnie za niedorozwinięta.
Milosc ze tak powiem niekoniecznie wiąże sie z płodzeniem dzieci i nie w tym celu ona słuzy.
niestwty ty tego tez nie wiesz.
nie no ja sie tu produkuje a ty mnie zlewasz. Typowe dla niektorych pseudointelektualistów - pitu pitu, powymądrzać sie ze jaki to ja jestem oh ah a ty taka/taki płytka beznadziejna głupia pusta egoistyczna, uwazac ze ma sie racje, bo tak i juz, ale ze strachu przed argumentami tej drugiej strony najchetniej czmychnąc i udawać ze sie nie widzi. Powiedziałeś swoje, nagadałeś głupot na moj temat choc wcale mnie nie znasz, ale oczywiscie nie odczytasz juz tego, ze sie mylisz. To takie wkurzajace ze jakas osoba uwaza inną za jakąś tam, a gdy ta druga chce tej pierwzej udowodnic ze sie myli, to zostaje olana. Tak jakby ta pierwsza uwazala ze ma racje. I bała sie ze ktos moze jej racje podwazyc.
Jak masz dowiedziec sie ze sie mylisz, skoro tego nawet nie odczytasz? :D
najpierw przecyztaj a dopiero potem lamentuj.
obowiazki ma sie wobec partnera. A posiadanie dziecka NIE JEST I NIE BYLO OBOWIĄZKIEM. Jedynie przywilejem, mozliwoscia. Ma ten kto chce i moze, nie ma ten kto nie chce, i takie cos nie czyni ludzi gorszymi lub lepszymi.
mam swiadome zycie. I dlatego swiadomie nie chce dzieci. Co w tym zlego i dziwnego? Jesteś jakiś nawiedzony.
padłam xd nigdy taka nie byłam, zawsze widziałam ludzi jakby z boku, jakbym byla poza tym wszystkim, była obserwatorem innych, a jakis koles kto znam mnie moze 5 minut, wie ze nie chce miec dzieci wmawia mi ze jestem kims zupłenie innym. Na podstawie postow nie majacych z tym nic wspolnego. Ehhh... Filozofowie w natarciu
Jakie to dziwne, ze niektorzy nie maja wstydu i na głos wypisują farmazony na temat swoich rozowcow, jakby ich znali. No sory, ale tak nie mozna. I nie da sie tych ludzi przekonac ze sie myla. Skad w nich takie przekonanie, ze wiedza lepiej? Taka pewnsc ze kogos znaja?
i znowu to samo.Koles nie zna mnie a wypisuje takie bzdury. Zawsze takimi rzeczami sie interesowalam, teraz troche mniej bo warto rocic na ziemie czasem, a nie rozmyslac o sensie zycia, funkcjonowaniu wszechswiata itp, ale mimo to dobija mnie ze ktos na podstawie kilku postow na forum fotki tak po prostu bez skrępowania ocenia sobie drugą osobę. I jeszcze mysli, ze ma racje.
o i znowu. Oczywista oczywistosc, ale nie, koles widzi we mnie pustą niunie ktora pewnie leci na hajs, i juz uwaza mnie za zbyt tępą by to wiedziec
.
a nie wiem? skad ta pewnosc?
bo jak nie ma dzieci, to nie jest to miłość przecież xD
nie ma to jak sobie ubzdurać cos, losowe cechy przypisac losowej osobie i na podtawie tego stwierdzic, ze jest sie kims lepszym. Aha.
Bo on wie co jest wartosciowe w zyciu, i mysli, ze ja nie wiem, i dzieki temu on jest lepszy.
Szkoda ze tylko w swojej wyobrazni.
Np Ja ^^ To o mnie ^^
że co?
to zdanie brzmi jakoś nie po polsku.
jakie oni? kto?
sądzisz ze nie jestem zdolna do poswiecen?
aha, wiec nie uwazam aby kobieta miala swoja role i musiala ją wypełnic, nie uwazam ze obowiazkiem kobiety jest miec dzieci, i to powoduje ze jestem wedlug ciebie: nie myslaca samodzielnie, hedonistyczna, egoistyczna, niezdolna do poswiecen, strachliwa, nie godna tego by ją chronic i za nią ginąc. Spoko.
Koleś, lecz się.
że co?
to zdanie brzmi jakoś nie po polsku.
jakie oni? kto?
sądzisz ze nie jestem zdolna do poswiecen?
aha, wiec nie uwazam aby kobieta miala swoja role i musiala ją wypełnic, nie uwazam ze obowiazkiem kobiety jest miec dzieci, i to powoduje ze jestem wedlug ciebie: nie myslaca samodzielnie, hedonistyczna, egoistyczna, niezdolna do poswiecen, strachliwa, nie godna tego by ją chronic i za nią ginąc. Spoko.
Koleś, lecz się.
A ja myślę, że jest b.cieniutko. W tym temacie i zachowaniu(postach) założycielki,widać jak na dłoni jej stosunek do kobiet które mają inne zdanie jak ona. W czyim imieniu więc ona się wypowiada i czyich praw broni? Najlepszym przykładem jestem chyba ja, kiedy to paniusia obraża mnie i ubliża mi przez kolejne posty i moderacja tego nie widzi/udaje że nie widzi i dostaje bana 1 na godz, a ja za niewinną uwagę pod jej adresem na 24. To tylko pokazuje jak duży jest jej strach przed oceną innych kobiet, bo mężczyźni raczej jej przyklaskują(z wiadomych powodów),że stara się je zagłuszyć,zakrzyczeć, poniżyć tylko po to,by mogła wyjść z tego z twarzą. Kto czytał B.Prusa i jego "Emancypantki" wie,że to strach i ukrywana przed światem prawda o pochodzeniu, wykształceniu, strach przed potępieniem społecznym kieruje kobietami, takimi jak ona. Słusznie zauważył jeden z ""dyskutantów"(bo ja dyskusją tego nie nazwę, a jednostronnym monologiem)że w hierarchii wartości społecznych ona zawsze będzie znajdować się na ostatnim miejscu. Najpierw kaleki i dzieci, później matki,ojcowie z dziećmi, a ona na końcu pod warunkiem,że znajdzie się dla niej miejsce w szalupie i ktoś, kto zechce dla niej jednaj narażać swoje życie i po nią wrócić. Takie jak ona bronią interesów które dzięki naiwności kobiet mogą nadal istnieć.
nie inne zdanie, ale chmsko przedstawione inne zdanie. ty bez obrazania nie umiesz pisac.
Taak niewinną uwage, na innych forach juz mnie ponazywalas nie powiem jak, nie mowiac o tekstach w stylu "badz workiem na sperme ale nie jęcz z tego powodu" co ci sie z dupy wzieło.
Nie oczernisz mnie, co rusz masz bana nawet jak ze mna nie rozmawiasz tylko z innymi
inne uzytkowniczki tez widzą jaka jestes fałszwa o jaki syf tu robisz :)
Ja zauwazyam ze jest zupełnie odwrotnie xd a ciebie nie zaliczam do kobiet :)
sory ale ja nic nie ukrywam, jedynie co to reaguje gdy faceci obrazają kobiety, a kobietom nie pozwalają obrażać facetów.
Dowód na to, ze wielu facetów uwaza ze kobiety nie maja pasj i zainteresowan przedtawiłam. To przez ciebie odeszło to od tematu, bo robisz syf.
Wiem ze lubisz byc ponizana prez samców i przez to ich bronisz, ale to nie swiadczy o twojej głowie najlepiej.
I tak bede przed tobą :D Ja przynajmniej jakies wartosci wyznaje a nie wchodze na forum jak ty by pokłócic sie z kazdym.
Uwziełas sie akurat na mnie ale wczesniej uwziełas sie na babe jage i jeszcze na inną, chyba na skromną.
Nawet po polsku nie umiesz poprawnie napisac xdd
Porozmawiaj z mężczyznami którzy takie jak ty, mają na pstryknięcie palca, to może w przypływie szczerości powiedzą ci jak widzą i oceniają takie jak ty. Czym ty się tutaj chełpisz? Czy jesteś dla nich tylko workiem na spermę czy nie?! Skąd twój uraz do dzieci? Czyżby jeden z nich zostawił cichodajkę z fotki dla dziecka i jego matki?! Tylko mi nie mów że jesteś w związku od roku,bo wystarczy, że napiszę tutaj ktokolwiek post już jesteś :)
A dla twojej informacji, jestem tylko na forum fotki. Nie mam tyle czasu co ty, by życie spędzać w internecie
Swego czasu, była tutaj taka trolica "marta" miała na imię. Jesteś ze swoimi poglądami łudząco do niej podobna. Tak jak ty kochała bałagan, nie cierpiała dzieci, gardziła wszystkim i wszystkimi którzy mieli inne zdanie jak ona i żyła tylko na netowych forach. Strach nie pozwala ci wyjść z domu?! W sumie ci się nie dziwię :)
Podoba mi sie Twoje motto pod postami :D
Ogolnie to kiedys zastanawialem sie jak to jest ze tego typu dyskusje maja ten sam schemtat.
Jest jeden świr i inni dystutujacy ludzie.
Świr nie ma argumentów ale jest w stanie powiedziec wszystko zeby tylko wyszlo na jego.
Jedynym rozwiazaniem jest nie rozmawiac z debilami i tego wlasnie staram sie unikac chociaz uwazam ze glupota powinna byc piętnowana a niestety jest gloryfikowana.
" Dyskusja z kretynami przypomina zapasy ze świnią w błocie. Z czasem dostrzegasz,że świniom zaczyna się to podobać. "
A co do sensu życia kochani..... Tak, jest nim rodzicielstwo ::D a czy ktos chce miec dzieci czy nie to juz jego prywatna sprawa.
wydaje mi się(może mylnie) że sensem życia jest miłość. To, czy para chce mieć dzieci, czy nie, to ich indywidualna sprawa i nie powinno się tego w ten sposób manifestować i używać arg. typu, bo Ty chcesz mieć to jesteś idiotką,kretynką,ciemnogrodem idt. Dziecko jest według mnie dopełnieniem i owocem ich miłości i albo ona była, albo nie i traktujemy dziecko tak jak siebie nawzajem-przedmiotowo. Możemy z nim zrobić co nam się podoba(aborcja). Warto jednak pamiętać o tym, że kiedy decydujemy się na współżycie, to konsekwencją tego, może być ciąża, konsekwencją ciąży, będzie dziecko,a konsekwencją tego, będą obowiązki,a nie tylko hedonistyczne przyjemności. To dotyczy obojga rodziców,bo dziecko niczemu winne nie jest. Ono się na świat nie prosiło. To nieodpowiedzialni rodzice je tutaj powołali i są za nie odpowiedzialni do 18 roku życia. Dla mnie w ogóle jest nieporozumieniem obecne prawo w PL gdzie 15 latka może podjąć współżycie z dorosłym facetem, a decyzje o jej zdrowiu i leczeniu w przypadku komplikacji muszą podjąć rodzice
Dywersantka...Moze mylnie ? A moze i nie ?
Moj ulubiony cytat:
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą".
Sensem jakiegokolwiek istnienia jest rodzicielstwo. Kazda istota ma za zadanie przekazac swoje geny dalej - dlatego uwazam to za sens zycia.
AmarettoUK dobrym uwazam stawianie nas jako ludzi w swietle zycia kiedy nie bylismy jeszcze " ucywilizowani ". Mysle ze zeby zrozumiec wiele mechanizmow kierujacymi ludzmi trzeba sprowadzic nasze cechy do czasow kiedy bylismy pozbawieni spolecznych zakazow i nakazow. Inaczej mowiac myslenie o ludziach jak o zwierzetach ( bo nimi jestesmy ) moze wyjasnic wiele problemow.
Ogolnie zgadzam sie z Toba.