To jedna z naszych ulubionych historii z cyklu Fotka Love Story – od razu zaiskrzyło, pojawiło się zaangażowanie i chęć rozwijania znajomości. Nie obyło się co prawda bez delikatnego ściemniania rodzicom ale o tym później. Zacznijmy od początku.

Pod koniec września 2007 roku Ewa zakończyła 2 letni związek i po jakimś czasie postanowiła założyć konto na Fotce. Zrobiła to głównie dla zabicia czasu, jednak dość szybko pojawił się Robert. Na swoim profilu miał zdjęcie w szortach, na greckiej wyspie, ciemne włosy, ciemne włosy – nie da się ukryć, że wpadł Ewie w oko. Para do tej pory nie pamięta kto jako pierwszy napisał. Zanim spotkali się po raz pierwszy przegadali ze sobą wiele godzin podczas rozmów telefonicznych. Dlatego, kiedy przyszło do pierwszej randki miesiąc po rozpoczęciu znajomości mieli wrażenie, że znają się od lat.

Pierwsze spotkanie

Ewa teraz ze dziwieniem przyznaje, że zgodziła się, gdy na pierwszą randkę Robert zaprosił ją do siebie do mieszkania. Przegadali cały wieczór, a później Robert, jak na dżentelmena przystało, odwiózł ją do domu. Ewa dodała, że nigdy wcześniej nie zgodziłaby się na coś takiego, więc Robert naprawdę musiał wydawać się porządnym gościem. Poza tym to był pierwszy raz, gdy dziewczyna spotkała się z kimś poznanym w sieci. Jak widać – również ostatni 🙂

Związek rozwijał się w fantastycznym tempie. Para już po 7 miesiącach zamieszkała razem, po 8 miesiącach Robert poprosił Ewę o rękę, a po roku postanowili kupić własne M. Po trzech latach znajomości na świat przyszła ich córeczka Maja, następnie w 2011 wzięli ślub. W 2017 roku Ewa i Robert ponownie zostali rodzicami ❤️ Nie da się ukryć – trafili na siebie jak dwie połówki jabłka! Ewa nie ukrywa, że już na samym początku poczuła, że poznała swojego przyszłego męża i ojca jej dzieci. Miała dobrze przeczucia!

Jak dwie połówki jabłka

Dogadywaliśmy się na każdym stopniu – on wyrozumiały cierpliwy wspierający i zawsze szukających dobrych stron. Ja – gaduła, wariatka wiecznie stresująca się. 😂 My razem to pozytywne świrki 😁

Robert studiował w rodzinnym mieście Ewy – Poznaniu, a pochodzi z oddalonego o 600 km Chełma. Po studiach miał wyjechać do Anglii, gdzie czekała na niego praca, lecz… się nie doczekała. Najbardziej polubili w sobie to, że od razu złapali wspólny język i potrafili rozmawiać na każdy temat i czuli się przy sobie swobodnie. Roberta zauroczyły jej niebieskie oczy, a Ewę „dawkowanie czułości”. Cóż, każdy ma swoje priorytety.

Rodzice pary mimo, że znali drugie połówki swoich dzieci, to dopiero po roku dowiedzieli się skąd zna się para. Mama Ewy z góry była nastawiona że w internecie są oszuści, więc po dowiedzeniu się prawdy była w lekkim szoku. Do dziś pyta swojej córki „Skąd wiedziałaś, że on taki dobry jest?”. Z resztą rodzice z obu stron byli mocno zaskoczeni. Jak zawsze poprosiliśmy parę o rady dla osób randkujących w sieci.

Rady? Podejść przede wszystkim na luzie zakładając konto, nam poszło dość szybko ale wiemy że czasem trzeba czasu by pojawiła się ta druga połówka. I nie ważne czy to portal, czy życie poza być cierpliwym i nie bać się robić pierwszego kroku .😁 No i przede wszystkim być sobą 💪 Wszystkim życzymy takiej historii jak nasza!

Więcej historii Fotka Love Story znajdziecie klikając w link.

Chcesz opowiedzieć nam swoją Fotka Love Story? Napisz do nas na Facebooku bądź wyślij maila na marketing@fotka.com