Wayne Rooney w końcu przeprosił kibiców Manchesteru United za swoje zachowanie w ostatnich tygodniach. Anglik dodał też, że nigdy nie rozważał transferu do Manchesteru City, co sugerowały media.
Rooney w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Glasgow Rangers (1:0) zdobył swojego pierwszego gola dla ?Czerwonych Diabłów? od sierpnia. Wazza swoimi występami chce naprawić mocno nadszarpnięte relacje z fanami na Old Trafford.
? Uważam, że już przeprosiłem kibiców, choć każdy powtarza, że tego nie zrobiłem. W takim razie chciałbym przeprosić za wszystko co było złe z mojej strony ? mówi Rooney, a zapytany, czy odejście z Manchesteru United byłoby błędem odpowiada:
? Tak, oczywiście. Widzimy wielu piłkarzy odchodzących z Manchesteru United, którym później nie idzie najlepiej, więc jestem zachwycony, że tutaj zostałem.
? Każdy mówił, że na pewno odchodzę do Manchesteru City. Tak jednak nie było. Wierzcie mi, że jeśli odszedłbym z klubu, to nie zostałbym w Anglii.
Silna psychika
Rooney wyjaśnił również kwestię negocjacji, które według relacji mediów miały mieć bardzo burzliwy przebieg. Zdaniem Anglika sprawa została załatwiona bardzo szybko.
? Od podpisania nowego kontraktu z Manchesterem United moje stanowisko było jasne. Jestem całkowicie oddany temu klubowi i chcę z nim odnosić sukcesy.
? Rozmawiałem z sir Aleksem Fergusonem i Davidem Gillem, którzy zapewnili mnie, iż klub zmierza w dobrą stronę. Od tego momentu negocjacje trwały dwie lub trzy godziny, a następnie podpisałem nowy kontrakt.
? Mentalnie czułem się dobrze. Jestem osobą, która ma silną psychikę. Nie szło mi ostatnio na boisku, przez co ludzie myśleli, że zawodzi moja psychika. Jestem jednak silny.
? Najważniejsza dla mnie jest teraz regularna gra i zdobywanie
bramek. Stać mnie na to, aby wrócić do formy z zeszłego sezonu. Jestem pewny swoich umiejętności i wiem, co potrafię ? dodał Rooney.