Mówi się, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Takiej zasady trzymał się sir Alex Ferguson po swoim najlepszym sezonie 1998/99 gdzie świętował zdobycie potrójnej korony. Z tamtej drużyny odszedł tylko Peter Schmeichel.
Wydawało by się, że lider Premier League oraz faworyt do zwycięstwa w FA Cup czyli Manchester United ponownie będzie trzymał w ryzach swoją obecną kadrę, która może nie gra ostatnio pięknego futbolu, ale jest skuteczna. Wszystko jednak wskazuje na to, że zapowiada nam się lato pełne transferów.
Swoją karierę w tym sezonie zakończył już Gary Neville, a Edwin van der Sar zdecydował się odejść po ostatnim meczu w tym sezonie. Dziennikarze MEN postanowili się przyjrzeć bliżej zawodnikom, którzy być może kierują swoje kariery w stronę wyjścia na Old Trafford.
Wes Brown ? Anglik wypadł z łask Fergusona. Do tej pory zaliczył jedynie 6 występów w całym sezonie. O popularnym obrońcy Fergie przypomniał sobie dopiero przy okazji plagi kontuzji i kryzysu w linii obronnej. To jednak za mało jak nas Browna, którego kontrakt kończy się w 2012 roku. Do tej pory nie podjęto rozmów mających na celu jego przedłużenie. Wes w przyszłym sezonie będzie miał 32 lata, więc transfer nie przyniósłby zbyt dużego dochodu dla klubu. Ferguson prawdopodobnie będzie chciał go awaryjnie zatrzymać w klubie. Wszystko będzie jednak zależeć od samego piłkarza.
Tomasz Kuszczak ? Polski bramkarz w ciągu 5 sezonów nie zdołał przekonać do siebie sir Alexa. Duży wpływ na taki rozwój sytuacji miał Edwin van der Sar, który w United prezentował swoją życiową formę. Nie dawał on tym samym zbyt wiele okazji Tomaszowi na grę w pierwszym składzie. Dodatkowo zakup Andersa Lindegaarda z Aalesunds i gorączkowe poszukiwania następcy van der Sara nie sprzyjają sytuacji Kuszczaka. Polak prawdopodobnie zmieni klub, gdzie będzie mógł grać regularnie, aby spróbować jeszcze załapać się do kadry narodowej na Euro 2012.
Michael Owen ? Ferguson często mówił jak żałuje, że nie może częściej wykorzystywać legendarnego, angielskiego napastnika. Trio Rooney, Berbatow i Hernandez skutecznie zablokowali częstszą możliwość gry Owena. Do tego doszły kontuzje napastnika. Powrót z wypożyczeń Welbecka i Machedy prawdopodobnie przesądzi o końcu kariery Michaela na Old Trafford.
Owen Hargreaves ? Bardziej pechowego piłkarza angielscy kibice chyba nie widzieli. Po przejściu do United zapowiadał się na wspaniałego piłkarza. Niestety szybko łapał kolejne kontuzje, które wykluczyły go z gry na ponad 2,5 roku. Kontrakt Hargreavesa wygasa tego lata i nie zostanie przedłużony na normalnych warunkach. Mówi się o umowie, która zapewni pensje Anglikowi tylko w przypadku występu w meczach. Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobne będzie odejście z klubu i tym samym zwolnienie miejsca dla Toma Cleverleya.
Darron Gibson ? Giovanni Trapattoni wielokrotnie sugerował pomocnikowi Diabłów, aby ten zmienił klub, jeżeli chce, aby jego kariera nabrała tempa. Gibson ma już 23 lata i nadal nie przebił się na stałe do składu Fergiego. W tym sezonie zagrał 16 razy, w tym 6 razy wchodził z ławki rezerwowych. W lipcu 2009 roku podpisał przedłużenie kontaktu o dwa lata, lecz od tamtej pory cisza. Zważywszy na to, że główną formacją, którą Ferguson będzie chciał odbudować będzie pomoc, Darron powinien zacząć rozglądać się za alternatywami na nowy sezon.
Gabriel Obertan ? Jego szybkość i drybling dawały nadzieję na nową gwiazdę Czerwonych Diabłów. Francuz jednak rozczarowywał w kolejnych meczach i wydaje się, że Laurent Blanc ubił dobry interes sprzedając go z Bordeaux. Początkowo Gabriel miał sporo problemów z kontuzjami, jednak nawet po uporaniu się z nimi nie zdołał zabłysnąć w Teatrze Marzeń. Dodatkową przeszkodą była świetna dyspozycja Antonio Valencii oraz Naniego w ostatnich miesiącach. Cena 3 milionów funtów za skrzydłowego była dobrą ofertą, z której Ferguson postanowił skorzystać i zaryzykować. Po dwóch latach można jednak stwierdzić, że inwestycja się nie zwróciła, ani Diabłom ani zawodnikowi.
Bebe ? Jedna z najdziwniejszych i bardziej szokujących historii transferowych ostatnich lat. Nikomu nieznany Bebe był oferowany PSV Eindhoven za darmo przez jego agenta. Holendrzy nie chcieli jednak brać kota w worku. Jego były klub Estrala da Amadora z Portugalskiej drugiej ligi nie miał pieniędzy na pensje dla zawodnika. Bebe dołączyć więc za darmo do Victorii Guimaraes i zaledwie po 5 tygodniach trafił na pierwsze strony angielskich gazet. Ferguson postanowił wyłożyć w ciemno 7,4 milionów funtów na zakup piłkarza, którego nigdy nie widział na oczy, nawet w nagraniach wideo. Piłkarz zaliczył kilka chaotycznych meczów w seniorskim składzie. W rezerwach natomiast radzi sobie całkiem dobrze i strzela sporo bramek. To dopiero jego pierwszy sezon i Diabły na pewno nie dostałyby takiej samej ceny próbując go sprzedać. Dlatego też 20-latek z pewnością otrzyma jeszcze szansę gry w United na kolejny sezon.