kulturystyka

zaslanianie sie genetyka nie jest smieszne..ja nie robie przed ramienia ani barkow a oba rosna jak szalone...robie kaptury a nie ida wcale...wiec jak nie wiesz to nie pierdol glupot:)
co do diety...staraj sie jesc rzeczy wartosciowe...czyli unikaj pustych wegli takich jak slodycze czy biale pieczywo...pieczywo zastap chlebem razowym np ze slonecznikiem...a posilki np ze 2 kotlety z duza iloscia ryzu/makaronu/kaszy czy nawet ziemniakow...jedz tez duzo warzyw i owocow bo witaminy sa bardzo potrzebne i mozesz oczywiscie tez podjadac jakies serki wiejskie,twarogi, jogurty itd itp...

no bo pewne kwestie są warunkowane , kształt klatki, bicepsów , tendencje do łydek czy przedramion - to idzie podciągnąć raz mniej raz więcej , czy szerokość ograniczona przez szkielet czego nie zmienimy , nawet nabudowanie mocnych najszerszych i środkowych aktonów barków wielkości piłek lekarskich nie da wielkiego efektu . Cała reszta jest w pełni do zmodelowania - wiadomo z jakimiś ograniczeniami , ale i je często idzie przeskoczyć .
Nie zmienia to faktu że SARM'y zmienią to i tu genetykę będzie szło przeskoczyć zasze .
Masuj masuj sprzętem hałasuj ';)

pomorze, żyjemy wakacjami ale ja wole góry ;)
Dieta to dieta...prawda jest taka ze kazzdy zaslania się
genetyką co jest smieszne

Oczywiście że pomorze ...

dieta nic nie pomoże jeśli genetyka się uprze ;]

"Jedz normalnie to co jadles tylko 4x wiecej :)
A lapa przyjdzie z czasem..." ma sie rozumiec ze masz jesc 4x wiecej kromek. omg.

Wlasnie nie wiem jak sobie diete dobrac....A Tryb zycia mam bardzo aktywny

Sezonowo? Chodzi pewnie tylko o dużą łape?

po 1 dieta po 2 trening;]

Jedz normalnie to co jadles tylko 4x wiecej :)
A lapa przyjdzie z czasem...