Rock/Metal

Rock/Metal

Cytuj

Wiara

Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
Pierwszy post w tym wątku. 23 stycznia 2009
Chciałabym poruszyć temat wiary.

Ludzie na ogół myślą, że słuchanie ciężkiej muzyki nastawia ludzi przeciwko Bogu i Kościołowi. Ja uważam to za bzdurę, gdyż każdy człowiek ma swój rozum i swoją wolę, nie musi kopiować cudzych poglądów i wyznawać tego co pewne zespoły Black-metalowe, nawet jeżeli gorliwie się z nimi utożsamia. Mamy przecież wybór. To, co one głoszą jest jedynie propozycją, a kwestia wiary jest sprawą indywidualną.

Jednak większość z Was jest niewierzących.

Dlaczego? Co wpłynęło na Waszą decyzję? W jaki sposób odsunęliście się od kościoła?
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Phi! Deicide i Kostrzewski ;]
Zobacz profil Caliburn69 na Fotce
29 stycznia 2009
ahaaa no moonlight ma kilka naprawde dobrych piosenek w tym temacie ;] np cala plyta meren re. no i moj ulubiony kawalek - modlitwa o zmilowanie
m/ taaak moj ssssskarbie! lubimy jak jest z przytupem! i ssssami lubimy przytupac! /ssssslawa
5792
182
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Hm, jeszcze się z ich twórczością nie zapoznałam dokładniej... trza nadrobić straty - dobra, ale to juz offtop.
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Fakt faktem. Wydaje mi się właśnie, iż większość z tych tak zwanych 'satanów', czyli ludzi, których babcie nie widzą w kościele co niedziela i gadają nie odsunęła się od Boga. Odsunęła się bardziej od Kościoła, który dba o własne (księży) dobro... Zapytany kolega, dlaczego idzie na księdza odpowiada "Bo będę miał kase, samochody, miejsce do spania a i kobieta się znajdzie". Jak Kościół może nazywać nas wszystkich wspólnotą, skoro taki ksiądz z powołania to rzadkość, a przyznam poznałam takich kilku. Każdy człowiek wierzy po swojemu. Gdzie w tym wolna wola i radość, chęci ze 'zbliżenia' z Bogiem, kiedy zostajemy zmuszani do chodzenia do kościoła. Jak ide, to ma być to moja decyzja, ja tego mam chcieć a nie zostać zmuszoną. Mama powiedziała mi, że na tym to polega, że Trzeba. No to coś tu jest nie tak... Byłam wychowana na osobę wierzącą, ale od dziecka było tak, że nie było pewności, czy to wszystko to nie zwykła bujda... Z jednej strony wiem, że Bóg istnieje, ale z drugiej... Cóż. A skoro istnieje Bóg, istnieje to wszystko co się z nim wiąże, anioły, upadłe anioły, piekło... Kwestia tego jak kto co postrzega i jak przyjmuje. Ani nie odsunęłam się od Boga, ani gorliwie nie rzekam co rano paciorka. Uznaje święta, wiem, kiedy grzesze i źle mi z tym, dzieci będę wychowywać w wierze katolickiej, chrześcijańskiej, ale nie chce do niczego zmuszać. Dziecko ma poznać i zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi, a nie od małego wiedzieć jedno "kościół to obowiązek"...
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
30 stycznia 2009
Mnie osobiści odraża fanatyzm niektórych na temat kościoła, dla mnie to przeginanie, narzucanie wiary. owszem zdarza mi sie pojsc do koscioła odświętnie ale to tylko ze wzgledu na atmosfere tak to nie chodze bo msze sa nudne, może gdyby było cos ciekawego to bym chodziła częściej. nie robie z siebie pseudosatanistki ani nic, wole byc bezstronna.
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
30 stycznia 2009
Wszystkim „pseudo wierzącym” radzę lekturę książki C. S. Lewisa - „ Listy starego Diabła do Młodego”. Pozycja do przyswojenia nie łatwa, ale idealnie obrazuje naturę dzisiejszego chrześcijanina. Znajdziecie tam wiele objaśnień dotyczących tych „złych” księży, monotonności obrządku kościelnego i ogólnie... istoty wiary chrześcijańskiej. Ba, nawet ateiście wyda się całkiem ciekawą pozycją filozoficzną.

qiuiq:
zdarza mi sie pojsc do koscioła odświętnie ale to tylko ze wzgledu na atmosfere

Ze względu na atmosferę, hę? A jak sądzisz... czym ona jest budowana?

qiuiq:
tak to nie chodze bo msze sa nudne, może gdyby było cos ciekawego to bym chodziła częściej.

A jak sądzisz.. do kościoła z zamierzenia chodzi sie dla siebie, czy dla Boga? ( już nawet nie wspomne o rozrywce ;/) Mi zawsze tłumaczono, że idę tam jak do rodziny w gości ;] Czyli dla podtrzymania więzi...
Już lepiej w ogóle daj sobie spokój z instytucją kościelną, bo obrażasz tych, którzy w ogóle starają się podtrzymywać w jakiś tam sposób swoją wiarę na normalnym poziomie ;/
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
30 stycznia 2009
Zgadzam się z koleżanką wyżej.. do kościoła nie chodzi się dla rozrywki.. jeśli już tam idziesz to powinieneś wiedzieć po co i w jakim celu.. jeśli tego nie wiesz świadczy to tylko o tym jaka jest Twoja wiara :)
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
30 stycznia 2009
Polecam wszystkim lekturę pewnego skromnego artykułu.

http://www.yourband.pl/attachment.php?aid=28
Zobacz profil xXxAngelOfLovexXx na Fotce
31 stycznia 2009
Ja wierzę zawzięcie w Boga i żadna muzyka, nawet ta najcięższa i czasami nazywana satanistyczną nie oddali mnie od niego. Tak jak nie którzy z was nie podzielam rzeczy które są w kościele, bo czasem są naprawdę idiotyczne i bezsensowne. Ale wiara jest taka sama. Bez względu na wszystko.
5927
3
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
31 stycznia 2009
zgadzam si ę
Pisanie na tym forum dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj lub zarejestruj się za darmo jeśli nie masz jeszcze konta.