Rock/Metal

Rock/Metal

Cytuj

Wiara

Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
Pierwszy post w tym wątku. 23 stycznia 2009
Chciałabym poruszyć temat wiary.

Ludzie na ogół myślą, że słuchanie ciężkiej muzyki nastawia ludzi przeciwko Bogu i Kościołowi. Ja uważam to za bzdurę, gdyż każdy człowiek ma swój rozum i swoją wolę, nie musi kopiować cudzych poglądów i wyznawać tego co pewne zespoły Black-metalowe, nawet jeżeli gorliwie się z nimi utożsamia. Mamy przecież wybór. To, co one głoszą jest jedynie propozycją, a kwestia wiary jest sprawą indywidualną.

Jednak większość z Was jest niewierzących.

Dlaczego? Co wpłynęło na Waszą decyzję? W jaki sposób odsunęliście się od kościoła?
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
27 stycznia 2009
Caliburn,przyznam ci 100%racji.Na tym własnie wiara polega,lecz wydaje mi się,że mało osób wierzy chociaz są praktykującymi katolikami( pewnie mówią że wierzą w istnienie Boga)... w Niego trudno uwierzyc bo umysł tego nie ogarnia ...ludzie wolą wierzyc w rzeczy namacalne,a wiara rozwija się w człowieku przez całe życie i nie każdy zdąrzy pewnie uwierzyc tak prawdziwie-chyba nieliczni otrzymują taki dar wiary>
(...)Chrześcijaństwo minie. Skurczy się i zaniknie. Mam rację i jestem o tym przekonany. Jesteśmy dzisiaj popularniejsi od Jezusa. Nie wiem co pierwsze minie – rock & roll czy chrześcijaństwo(...)
Im więcej widzę, tym mniej rzeczy jestem pewien
cytaty:John Lennon>
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
28 stycznia 2009
Caliburn69:
mi sie osobiscie wydaje ze nie mozna udowodnic istnienia boga. albo sie wierzy albo nie. gdyby sie dalo udowodnic to nie byloby tego tematu ;]

dokładnie tak samo uważam
fryteq94:
A ja właściwie jestem satanistą. (...) muszę robić zadanie z religii...

satanista odrabiający pracę z religii?? :)
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
28 stycznia 2009
kto się odsunął ten się odsunął.. wczoraj pewien facet uświadomił mi że lepiej się w to nie wtrącać i chyba przy tym pozostanę, choć dotychczas bardzo lubiłam dyskusję na ten temat ;0 niewiem ale sama nie zwracam zbytnio uwagi na to co wyznaje (o ile cokolwiek wyznaje) jakikolwiek zespół, którego słucham.. w ten kwestii powołuje się sama na siebie i mi z tym dobrze.. a w Boga wierze, bardzo i w diabła też, ale raczej wielbię tego pierwszego ;)

a jeszcze tak wtrącę co do przejawiania wiary, sama chodzę do Kościoła, tyle, że jest on nie do porównania, zero staroświeckości i wogóle ;D alee popieram fakt iż kościół oraz większość księży raczej odpycha.. noo ale cóż, bywa ;|
Zobacz profil UneCharogne na Fotce
28 stycznia 2009
Poniekąd zgodzę się z tym, aczkolwiek nie można też stwierdzić, że Bóg (czy jakakolwiek inna nadnaturalna siła sprawcza), nie istnieje. To, że nie ma dowodów, że boga nie ma, nie musi znaczyć, że on nie istnieje. Wiem, jak to niedorzecznie brzmi, ale przecież może istnieć cokolwiek, czego nie możemy udowodnić...skoro jednak nie mamy namacalnych dowodów na istnienie boga bądź też jego nieistnienie, nie widzę sensu się tym zamartwiać.
Najważniejsze wg. mnie, to żyć w myśl zasady "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" - do bycia dobrym człowiekiem wiara nie jest konieczna. Jeśli umrę i okaże się, że bóg istnieje, to ok, będę się cieszyć z zapewnionego life after death;)
A jeśli umrę i okaże się, że boga nie ma, to nie będę rozpaczać, "że to już koniec", bo przecież mnie już nie będzie.
Zatem to, czy bóg jest czy go nie ma, jest mi obojętne.
11
Zobacz profil UneCharogne na Fotce
28 stycznia 2009
Poniekąd zgodzę się z tym, że nie ma dowodów na istnienie boga* - miało być na początku posta, ale mi się skasowało.
11
Zobacz profil blackangel158 na Fotce
29 stycznia 2009
A ja wierze w Boga i jestem osobą praktykującą, chociaż tak samo jak wy nie do końca zgadzam się z nauką kościoła...
6104
2
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Ja jestem Ateistką... Nie wierze w coś takiego jak bóg, ale nie ma to związku z tym czego słucham.
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Nie wierzę w Boga, ale to nie znaczy, że chodzę po ulicy i zabijam koty... Jestem dobrym człowiekiem, nikogo jeszcze nie skrzywdziłem, pomagam innym... bez wiary tez można czynić wiele dobrego ...
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
29 stycznia 2009
Śmieszą mnie ciągłe najazdy na instytucję kościelną ludzi, których jedynymi argumentami są Maybach ojca R. Oraz zwyrodniały katecheta. Słabi jesteście, skoro tylko z tego lub tego powodu ( ew. Obojgu ) porzuciliście własne zasady wpajane wam od dziecka. Wiara idzie w parze z Kościołem – taka to już prawda. Jednak zapamiętajcie – czy dajecie na tacę to już tylko Wasza indywidualna decyzja – nie musicie! Ksiądz ma obowiązek udzielić Ci sakramentu bez jakiejkolwiek zapłaty.. ludzie o tym zapominają i sami wpędzają się w rolę wyłudzanych ofiar ;/
Co do pieniędzy przeznaczanych na konto RM przez starsze osoby.. phi! ( to naprawdę skrajne przypadki ) Tym ludziom niewiele pozostało już w życiu i topią swoją uwagę, smutki właśnie w tej stacji. Nie podoba się? Proszę bardzo! Dajcie im alternatywę, cel w życiu a nie okrzykujcie ofiarami kościoła ;/ Tym bardziej swoim powodem odejścia od niego!
Chrześcijaństwo jest pewnym zbiorem zasad, nie łatwych do przestrzegania... jeśli już podejmujecie się nazywać siebie „ chrześcijaninem” nie możecie opuścić sobie kilku drobnych punkcików.
Wierzący niepraktykujący – nazwijcie sie po imieniu – LENIE ŚMIERDZĄCE ;]

Ja wierzę w istnienie Boga, aczkolwiek mam wobec niego samego osobliwe podejście ;] Dlaczego? Bo to On, a nie kościół mnie denerwuje. Proste i nieskomplikowane. A, i główmy przedmiot tematu – tak, muzyka miała wpływ na moją ideologię.
Zobacz profil Caliburn69 na Fotce
29 stycznia 2009
catselene:
Bo to On, a nie kościół mnie denerwuje

catselene:
tak, muzyka miała wpływ na moją ideologię.

czyzby moonlight? ;]
m/ taaak moj ssssskarbie! lubimy jak jest z przytupem! i ssssami lubimy przytupac! /ssssslawa
5605
182
Pisanie na tym forum dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj lub zarejestruj się za darmo jeśli nie masz jeszcze konta.