Earth: ale i tak będzie dobrze na pewno
Kuźwa wszyscy mi to powtarzali, pewnie bardziej z czystej uprzejmości, no ale jednak ;D.
I było ciężko na początku, nawet bardzo, bo mnie otoczyło czterech dyrektorów, dzizys.
Ten, który był dowodzącym nie dość, że przystojny to na dodatek mega sarkastyczny, ALE dałam radę i to bardzo ;D.
W ogóle lubię element zaskoczenia jakim jestem ja w mojej branży. Na spotkanie ubrałam sobie pudrowo różową kieckę, obcas wiadomo, no nie oszukujmy się nie wyglądałam na osobę, która się zna na mechanice, ba która potrafi odeprzeć ataki z nią związane, a tu suprajs ;D. Gdzieś na wstępie powiedziałam Panom, że może i nie wyglądam, ale na mechanice i motoryzacji znam się lepiej niż niemal każda baba i pewnie większość mężczyzn, zostało to skwitowane zdaniem wypowiedzianym w bardzo sarkastycznym tonie " no nie pani Magdaleno, nikt pani nie dyskryminuje", a potem w trakcie niemal czterogodzinnego spotkania sarkazm nagle gdzieś zniknął i było miło, profesjonalnie, i wyszłam z samymi pozytywami dla mojej firmy ;D.
Ale się wygadałam! No ale dumnam z siebie, to dlatego

.