Earth: To przecież nie oznacza, że trzeba oddawać rodzica (który też miał swoje plany a poświecił nam młodość) oddać na takie śmietnisko bo "sprawia problem", opieka nad osobą, która nam poświęciła życie nie powinna być problemem.
no własnie nie powinna a czesto tak jest.
Dziewczyne znam, mieszka wieś obok ma troje dzieci, mąż tylko pracuje, ona nie może iśc do pracy bo cięzko schorowana matka, która robi siku gdzie stanie, wymaga opieki 24h, pampersy sama zdejmuje, na pielegniarke ją nie stać, kiedys siedziała i ryczała bo stwierdziła ze nie ma juz siły ani pieniędzy na nią a co dopiero na dzieci, a na ośrodek też jej nie stać zeby ja oddać gdziekolwiek, bo matka renty po ojcu nie ma, rozwiodła się w młodych latach.
Ja sobie tego nawet nie wyobrażam, wegetowac całe życie, zajmowac się trojgiem dzieci i matką z rozumem 1 rocznego dziecka, z mała pomoca opieki społecznej, to jest masakra jakaś.
Inni co mają kase pewnie dla wygody oddają rodziców do takich ośrodków, pewnie ich byłoby stać na pielęgniarki.
Na wszystko znalazłoby się rozwiązanie, ale czesto życie zmusza niektórych do takich kroków.