Witam wszystkich. Niedawno u mnie w szkole na przerwie siedziałam na kolanach u mojego chłopaka i zobaczyła to pani pedagog, która miała "ale" i do mnie tak jak też do mojego Denisa, bo jesteśmy w szkole i mamy się zachywać jak na uczniów przystało i takie tam...wkurza mnie to choć już trochę upłynęło czasau ale nikt nie będzie mi odbierać tego przywileju chyba,że mój facet sam to zrobi. Poczułam się trochę jakby osoby na wózkach miały narzucony regulamin a w nim punkt "Osobą niepełnodprawnym zakazane jest siadanie na kolanach itp itd" a Wy drodzy czytelnicy co uważacie o tej sytuacji? Czy może w Waszych szkołash też zdażały się lub nadal zdażają jakieś rozterki?
lista tematów
Szkolne rozterki na przerwach strona 2 z 6
no i co z tego,że nie uprawialiście? mnie np. razi jak jakieś parki się przy mnie obściskują a już nie daj Boże żeby się lizali
Konto usunięte: Odp, jest prosta, że tak. Tymbardziej, że w kościele zimno to fajnie się tak przytulić i rozgrzać zmarznięte ciałko.
yyy,widzę,że brak Ci podstawowych zasad jeśli idzie o wychowanie .. nie mówiąc już o szacunku do Boga i innych wiernych ..
no ..
To nie powód, żeby sobie teraz odreagowywać, zresztą to Twój problem jak Cię nauczyciele czy padagog odbierają.
Lubisz się obnosić ze swoją prywatnością w taki sposób?
W tym kontekście to nadinterpretacja z Twojej strony.
ano właśnie
najwyraźniej zapominasz kto jakie miejsce zajmuje w łańcuchu pokarmowym szkoły
trzeba było czasami wyjśc z domu
czyli jakbyś się masturbowała to...
...Ignorance is bliss...