massacre: o sztuce jak najbardziej, gdy idziemy na musical czy do teatru. o polityce tez :D
Nigdy nie byłam z Mankiem w teatrze :c
massacre: kryzys stagnacji... potrzebna Ci adrenalina w zwiazku?
dziwisz sie dlaczego inne sie na niego slinia... sama bylas jedna z nich ;-)
Chyba tak, dlatego lubię sobie pokrzyczeć na niego;p
Szczerze? Śliniłam się w moich wizjach Mańka, gdy był w technikum ;p
massacre: wiem o co chodzi. Ja tkwilam na liscie oczekujacych na bilety np. na Top Gear (kojarzysz ten program?), sa za darmo, ale wymagaja "wysilku" i zaangazowania by je zdobyc. J jest taki sam, chyba nie chce mu sie myslec i otwiera portfel... choc po tylu latach wie, ze to nie wszystko i oczekuje nieco wiecej inicjatywy. Nie mam 16-tu lat, by mnie uwiesc kolorowymi drinkami i eksluzywna kolacja
No widzisz, chciało Ci się :D
Jak miałam 18 lat, to wiesz... bajerował mnie ostro, kręciło mnie to, że ja jechałam do restauracji, a koleżanki chodziły na kebaby. A teraz mnie to wkurza ;p
RANDKA - spotkanie dwóch osób
mające na celu nawiązanie lub rozwinięcie znajomości, inicjowane z zamiarem stworzenia lub umocnienia relacji emocjonalnych, seksualnych lub małżeńskich pomiędzy uczestniczącymi w randce osobami. W szerszym znaczeniu randką będzie także każde spotkanie osób, które łączą tego rodzaju relacje.
A dla mnie randka, to to co podkreślone

W pewnym momencie związku randki się zacierają, pojawiają się normalne spotkania :D