Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
TEMAT DO NABIJANIA I PLOTEK! strona 152 z 1977
Jedyne o co proszę - to o zachowanie kultury i brak kłótni
to sie zamieniasz? moi kumple (para) sie chyba nie wymieniaja najlepsze jest to, ze wszyscy zawsze maja problem powiedziec, ktory z nich jest "facetem" w zwiazku... jeden jest wysoki, umiesniony, duze dlonie, drugi tez dobrze zbudowany, sie wie, nie widzialam geja bez zgrabnych posladkow (pajacykow sie nie liczy ... no dobra Elton tez nie ) no ale drugi mniejszy, nizszy ode mnie troche wiec moze ma z 170cm, dlonie drobne, szczuply - kto jest "samcem" u nich w zwiazku? sie wie, ze ten maly
recesja jest nie ma ze to, ze tamto, wkrecil mnie do swojej drugiej firmy, wiec siedze cicho na razie...
haha rozpusta normalnie!
u mnie w domu nie bylo frytek, czipsow, batonow, i innych farbowanych dziwnymi barwnikami slodyczy. natomiast nie katowalismy sie nigdy samymi warzywami. grunt to zbalansowana dieta. mama piekla ciasta i po dzien dzisiejszy wole zjesc makowca czy jablecznika niz wpieprzac jakies wafelki czy snickersy. czesto powtarzalam, ze ze wzgledu na duzy wysilek fizyczny w mlodosci (studia wojskowe) mialam duze zapotrzebowanie na cukier. kiedys po 8 km biegu treningowego na obozie padlam na cyce z wycienczenia, kumpel mial w plecaku sloik nutelli, caly musialam wpieprzyc, zeby powstac ujowy suplement ale z braku laku bierze sie to co pod reka i moze byc skuteczne
tak jak napisalas, wynosi sie wszystko z domu, my jestesmy jebnieci na punkcie aktywnosci fizycznej nie na temat liczenia kalorii i listkow salaty na talerzu ;)
mlodego zapisuje do szkoly sportowej (wiem, wiem, wszystkie Polaki na emigracji zapisuja do katolickich, moj bedzie biegal z czarnymi )
Grunt zeby spalac wiecej niz sie spozywa. znajomi maja dziewczynke 9 letnia ktora wazy 58 kilo !!!! Nie wiem ile ma wzrostu, ale wyglada jak sportowa wersja slonia. Wszystko dlatego, ze jej wolny czas polega na siedzeniu przed Disney Channel badz komputerem i podjadaniem. U nich w domu lodowka sie nie zamyka Najlepsze jest to, ze oboje rodzicow to szczypiorki takie, ze corka im klapsa w ucha by dala i by sie pewnie przewrocili
poniekad na pewno. ludzie myslacy, tzw homo sapiens jednak potrafia uzyc glowy i uswiadomic sobie, czy ich rodzice nie popelnili jakis bledow w przeszlosci :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
TOMASZ!
Zobacz, Jarkowi w ciagu trzech lat zostalo tyle:
Wydajne sa strasznie choc Jaro to ma z piec innych jeszcze rodzajow i rzadko kiedy do pracy sie psika... nie to co ja, czuje sie nago niewyperfumowana
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
kozacko
masakra
zal mi dziecka.
serio.
u mnie jest tak, ze na razie nie chodzi do szkoly, daje mu tyle ruchu ile moge, ale staram sie tez uczyc na temat jedzenia :)
i nie jestem psychiczna, dziecko bede posylac do normalnej szkoly, nie jakiejs katolickiej
wiesz... znam dziewczyne, w sumie znalam, moja kumpela mieszkala u niej w domu (bo brat tej dziewczyny byl jej kumplem i zaprosil ja do siebie, tu do uk do niego z polski przyjechala) - cala rodzina, no coz powiedziec- gruba jak slonie - dziewczyna miala 13scie lat jak ja poznalam a wazyla jakos kolo 90 kilo, moze wiecej - tak ja przez te 13scie lat zycia utuczyli rodzice. Teraz ona ma jakos 17scie lat i wazy wiecej, ale to nie o to tu nawet chodzi - chodzi mi o to, ze przez to, co zrobili jej rodzice ona ma teraz przerypane - wyobraz sobie co by musiala robic, zeby schudnac z tej calej nadwagi? Wiadomo, ona ma swoj rozum, ale przez to, ze cale zycie zyla jako najgrubsza osoba w klasie, byla wysmiewana itp (chodzila rok wyzej do tej samej szkoly co moj brat, to wiem) to teraz ciezko jej bedzie zmienic cale swoje zycie.
Nie mowie, ze nie moze, bo moze - ale sama nie chcialabym wyrzadzic mojemu dziecku takiej krzywdy. Tu nawet nie chodzi o to, ze moje dziecko dorosnie i bedzie mialo swoj rozum - ja mysle tu po prostu ze dlaczego moje dziecko ma w przyszlosci poprawiac moje bledy. Zwlaszcza takie, ktorych latwo uniknac.
tak nawiązując do dzieci jedzące warzywa i tak dalej. moja siostra, lat 7 w ogóle NIE spożywa warzyw. jedynie mięso wchodzi w grę i jeśli ma dobry dzień to zje ziemniaka, no może dwa. jedynym plusem w całej sytuacji jest to, że słodyczy także nie bierze do gęby. żadnych soków i coli etc też nie. jedynie woda i herbata. co śmieszniejsze jest to, że mój tata większość swojego życia przeżył na warzywach i od święta mięsie, jego żona też za mięsem nie przepada, a dzieciak zupełnie odchył od normy.
Podejrzewam ze w tym wieku to wystarczy ze nie trzymasz dzieciaka w domu, przecież w tym wieku te małe cholery sa w wiecznym ruchu, u mnie to bym rzekla ze to moj młody daje mi ruch, wiecznie muszę za nim biegać on nigdy nie ma dosyć!
Sprzeczalabym sie
Ja od zawsze miałam tendencje do tycia, moja siostra mogła tabliczkę czekolady jak batona zjeść i nic :/ mojej matki momentami nienawidzilam, ale teraz wiem ze chciała dobrze, nauczyła mnie samodyscypliny i szacunku do swojego ciała w sensie estetycznym (seksualnym tez ale to nie temat na ten dział )
Wiesz jako dzieciak nie byłam do końca świadoma konsekwencji, jak sie ma 12 lat to sie nie myśli o zmarszczkach, oponie czy zwisnietych cyckach
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Moze sie jej jeszcze wynormuje, moj nie jadal owoców żadnych! Przez chyba rok i tak jak Juz pisałam ma tydzień ze tylko warzywa z talerza wymiata a ma dni gdzie mięso je i nic poza tym. Wierze ze jesliby wsluchac sie we własny organizm to on nam powie jakich składników/ wartosci nam akurat brakuje :)
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Wyslalam wlasnie SMSA do szefa ze sie spóźnie, siku mi sie chce, zaczyna coraz bardziej lac!!!!!
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
dobra mala :D ale moze jej jeszcze przejdzie :D
btw - myslalam, ze masz tylko brata :P
no wlasnie o to chodzilo, ze daje mu tyle ruchu ile moga - ile JA moge
osz ty
ja sama tez w takim wieku o tym nie myslalam, zreszta ja nigdy nie bylam nie wiadomo jak chuda - jak mialam 16scie lat wazylam jakos 58 kilo dopiero po 16stce schudlam, tak to zawsze bylam najwieksza z rodzenstwa :P
no wlasnie mendo przyrownujesz zwiazki homo do hetero, a to tak nie dziala. hetero to parka w i m. a homo mm. i nie zawsze tak jest ze ten bardziej 'meski' jest aktywny. nieraz zle ocenilem ;p\
to nie powiem kto byl dzisiaj
ło kufa ';ooo mi sie wlasnie przypomnialo ze jean paul gaultiera nie kupie bo to najbardziej pedalskie perfumy
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
zamowilam sobie przed chwila shape upsy - niech moje miesnie skorzystaja troche na tym ile chodze i biegam :D we wtorek przychodza, w Littlewoods sa przecenione z £113 na £81 ale zostal tylko size 7 i 8
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ty wiem, ze homo to mm mam slaby wzrok, ale jeszcze tyle widze :D to ja znam jakis dziwnych gejow, z reszta dwie les to tez wyraznie sa podzielone kto jaka role pelni w zwiazku. kiedys ta z "jajami w zwiazku" strzelila w twarz drugiej bo stwierdzila, ze sie za dlugo i za pozadliwie na mnie patrzyla
chyba zartujesz, mi sie podobaja
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
leski to inny gatunek, prosze nie wrzucac mnie do jednego wora z nimi bo sie obraze
mi chodzilo o to, ze czasem ten bardziej kobiecy moze dominowac w zwiazku :)
bo ty jestes fag hag!
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.